Mieszkanka Buffalo w stanie Nowy Jork Karen Rossi była pewna, że nie przeżyje. Spędziła 13 godzin w samochodzie zasypanym warstwą śniegu. Zaczęła pisać list pożegnalny do swoich córek.
Jak donoszą lokalne media, we wtorek 25 listopada jedna z mieszkanek Buffalo Karen Rossi straciła panowanie nad swoim chevroletem i wpadła w zaspę. Gruba warstwa ciężkiego śniegu uwięziła kobietę na 13 godzin w jej własnym samochodzie.
Potężna śnieżyca
Rossi pracuje jako technik farmacji w szpitalu w Lancaster. Tego feralnego dnia około godz. 3 nad ranem wracała z pracy do domu. O tej porze w okolicy szalała śnieżyca. Potężne zawieje spowodowały, że kobieta straciła panowanie nad kierownicą i wpadła w zaspę. Gruba warstwa śniegu unieruchomiła jej samochód. Nim Karen udało się wydostać, przejeżdżający obok pług przerzucił kolejną porcję śniegu na dach auta.
Traciła nadzieję na ratunek
Karen Rossi w obawie o swoje zdrowie i życie próbowała odkopać się na powierzchnię. Bateria jej telefonu bardzo szybko się wyczerpała, więc nie mogła się z nikim skontaktować. By zwrócić na siebie uwagę, przecisnęła przez śnieg czerwoną miotłę.
Godziny mijały, a kobieta powoli traciła nadzieję na ratunek. Wiedziała, że najprawdopodobniej nie uda się jej wydostać ze śnieżnej trumny. Zaczęła pisać list pożegnalny do swoich córek.
Czerwona miotła
Po 13 godzinach koszmaru przejeżdżający nieopodal czarną ciężarówką David Edwards zauważył wystającą z zaspy czerwoną miotłę i zaczął kopać. Udało się mu wyciągnąć Karen ze śnieżnej pułapki.
Wybawca dał kobiecie ciepłe ubranie na zmianę i zawiózł ją do domu. Tego dnia uratował jeszcze cztery inne osoby.
- Czułam się, jakbym była pochowana w trumnie pod ziemią. Jestem wdzięczna za ratunek - relacjonowała lokalnym mediom kobieta.
Potężne śnieżyce
Niewiele brakowało, aby Karen Rossi była 14-tą ofiarą intensywnych opadów śniegu w USA.
Śnieżyce, które przeszły w okolicy Buffalo 19 listopada, spowodowane były przez tak zwany efekt jezior. Obszar stanu Nowy Jork zlokalizowany jest w niedużej odległości od Wielkich Jezior Północnoamerykańskich. Efekt ten powstaje na skutek zetknięcia się lodowatych mas powietrza z cieplejszą powierzchnią wody. Na skutek tego "spotkania" następuje gwałtowne parowanie, które tworzy chmury konwekcyjne niosące ze sobą bardzo groźne zjawiska, takie jak śnieżyce i burze. Często powstają tak silne zjawiska, że władze ogłaszają stan klęski żywiołowej.
Efekt jeziora powstaje jedynie w odpowiednich warunkach atmosferycznych i geograficznych. Buffalo jest zlokalizowane tak, że regularnie nawiedzane jest przez śnieżyce.
Autor: PW/map / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Twitter