Ultrakolarz Remek Siudziński przejechał w 12 dni 4800 km. O łączeniu treningów z życiem rodzinnym i zawodowym opowiadał w "Studiu Active" TVN Meteo Active. Jego dietetyk Justyna Mizera przybliżyła skomplikowaną dietę sportowca.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Jaka jest różnica między kolarzem a ultrakolarzem? - Kolarz kojarzy się z wyścigami typu Tour de France czy Paryż-Roubaix. To są krótkie wyścigi, pokazywane szeroko w telewizji, z mnóstwem kibiców, pieniędzy - zaznaczył ultrakolarz Remek Siudziński, który pokonał 4800 km przez Amerykę w 12 dni. - Ultrakolarstwo jest długodystansowe - rozróżnił.
Garstka
Takich wyczynowców jak Siudziński jest niewielu - w wyścigu przez Amerykę w kategorii solo startowało tylko 48 zawodników. Ale nawet na długich dystansach nie jest się do końca samemu - kolarza wspiera jego zespół. - Jest się samemu tylko ze swoim marzeniem, ze swoim przeżyciem, ale są ludzie, którzy pomagają - stwierdził Siudziński.
Dietetyczne wyzwanie: nocne treningi
Dla każdego sportowca kluczowa jest dieta - musi być tak opracowana, aby dostarczała wszystkich niezbędnych składników. Dietetyk ultrakolarza, Justyna Mizera, przyznała, że z opracowaniem dla niego jadłospisu miała nie lada kłopot.
- Dla mnie najtrudniejszą sprawą było to, że Remek trenuje... w nocy - przyznała. - Komponowanie żywienia około-treningowego na noc, kiedy powinno się spać i regenerować, było najtrudniejszym wyzwaniem. Zwłaszcza, że na początku walczyliśmy z paroma zbędnymi kilogramami - przyznała.
3 w 1
Dlaczego Siudziński trenuje w nocy? Przyznał, że przyczyny są dwie - pozwala mu to bezkolizyjnie łączyć je z rolą męża, ojca i pracownika. Gdy rodzina kładzie się spać, on wskakuje na rower i jeździ. - Jeśli mam marzenie, i jest to marzenie mojego życia, to dlaczego by sobie nie poukładać życia w ten sposób, aby to marzenie wspierać, zamienić na cel, na plan? - zapytał.
Autor: stella/kka / Źródło: TVN Meteo Active
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo Active