Monsun w północno-wschodnich Indiach zbiera tragiczne żniwo. Do wtorku ulewne deszcze pozbawiły życia ponad 80 osób i zniszczyły tysiące hektarów pól uprawnych.
Jak podaje agencja Reutera, do wtorku w Indiach w wyniku monsunowych deszczy zmarło co najmniej 86 osób.
Woda wylewająca się ze zbiorników wodnych na terenie stanów Asam i Bihar zmusiła mieszkańców do opuszczenia swoich domów na łodziach i prowizorycznych tratwach. Jak poinformowały lokalne władze w poniedziałek, od maja uciekać musiało ponad 2,75 miliona osób.
"Wszystko zostało zniszczone"
- Sytuacja jest bardzo zła. Wszystko zostało zniszczone, w tym nasze domy. Ginie też bydło, a my mamy trudności ze zdobyciem pożywienia - powiedział w rozmowie z agencją Reutera mieszkaniec zalanych terenów z okręgu Tinsukia.
Powodzie to nie jedyne wyzwanie dla Indii, które walczą także z pandemią COVID-19. Do tej pory w kraju potwierdzono ponad 1,1 miliona przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, a ponad 28 tysięcy osób zmarło.
Autor: dd/aw / Źródło: Reuters