Krajobraz po Fryderyce. Liczenie strat, usuwanie skutków

[object Object]
W razie pogorszenia sytuacji pogodowej w gotowości żołnierzetvn24
wideo 2/7

Jeszcze w piątek rano 30 tysięcy odbiorców - według rządowych danych - nie miało energii elektrycznej w wyniku przejścia nad Polską orkanu Fryderyka. Wczesnym popołudniem liczba ta spadła do 13,5 tysiąca. Służby zapewniały, że awarie powinny zostać usunięte do końca dnia.

Czytaj więcej o czwartkowym ataku Fryderyki.

Paweł Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej poinformował w piątek rano, że w związku z setkami powalonych drzew strażacy interweniowali 673 razy, 475 z tych interwencji było związanych z wiatrem, a 198 z opadami śniegu. Najwięcej takich akcji miało miejsce na Dolnym Śląsku - 230, w woj. śląskim - 60, i w lubuskim - 54. W czwartek w działaniach ratowniczych w całej Polsce brało udział 3781 strażaków. - Strażacy są i byli przygotowani na tego typu zjawiska pogodowe - zapewnił Frątczak na antenie TVN24.

Gdzie wiatr był najsilniejszy:

Najsilniejszy wiatr TVN 24

Inne skutki Fryderyki to dwie osoby lekko ranne - pasażerowie autobusów, które uległy wypadkom drogowym, 65 uszkodzonych budynków - w tym 45 mieszkalnych, a także ponad 55 tysiące odbiorców bez prądu.

O godz. 6 rano w piątek bez prądu pozostawało jeszcze 29 178 odbiorców, najwięcej w województwie wielkopolskim - podało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Wczesnym popołudniem, według tego samego źródła, prądu nie miało jeszcze 13,5 tysiąca odbiorców. Służby zapewniały, że wszystkie awarie powinny zostać usunięte do końca dnia.

Wszystkie główne linie kolejowe są przejezdne. Lotniska funkcjonują bez zakłóceń. Wszystkie drogi krajowe są przejezdne, choć występują miejscowe utrudnienia.

Tak wiał wiatr w czwartkowy wieczór:

Porywy wiatru w czwartek wieczorem (ventusky.com)Ventusky.com

A tak w piątek rano:

Porywy wiatru w piątek (Ventusky.com)Ventusky.com

Jak podał w piątek prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski, Fryderyka przez 24 godziny pokonała około 1400 km. Przesuwała się nad Europą ze średnią prędkością około 60 km na godzinę. W Polsce zwolniła i 600 km między Szczecinem a Białymstokiem pokonała w 15 godzin ze średnią prędkością około 40 km/h.

"W stałym kontakcie"

W piątek rano pogoda była tematem odprawy premiera Mateusza Morawieckiego i szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego z przedstawicielami poszczególnych służb. Następnie odbyła się narada premiera Morawieckiego z ministrami: obrony Mariuszem Błaszczakiem, zdrowia Łukaszem Szumowskim oraz energii Krzysztofem Tchórzewskim.

Po spotkaniach MSWiA poinformowało w komunikacie, że sytuacja ustabilizowała się, a służby na bieżąco usuwają skutki obfitych opadów śniegu i silnego wiatru. Szef rządu zobligował samorządy do oszacowania strat. Dodał, że powinny - za pośrednictwem wojewodów - wystąpić do MSWiA o środki.

Czytaj więcej o naradach.

W piątek rano o sytuacji pogodowej i współpracy ze służbami wypowiedział się na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. "Dziękuję wszystkim, którzy pracowali i pomagali tej nocy" - napisał szef rządu.

Skutki orkanuTVN 24

W piątkowy poranek w poszczególnych województwach dokonywano bilansu szkód.

Województwo kujawsko-pomorskie

Dyżurny operacyjny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej powiedział, że przez ostatnią dobę w związku z opadami śniegu i silnymi wiatrami strażacy podjęli w województwie kujawsko-pomorskiej ok. 40 interwencji. Głównie usuwali wiatrołomy, pomagali przy kolizjach drogowych i wyciąganiu aut z rowów, które wjeżdżały do nich z powodu śliskiej nawierzchni i trudnych warunków. Służby nie odnotowały osób poszkodowanych.

- Na szczęście nic tragicznego nie wydarzyło się w naszym regionie w nocy z czwartku na piątek w związku z załamaniem pogody. Nie było chociażby utrudnień na kolei. Enea podawała z samego rana, że prądu nie ma 1085 odbiorców, głównie w okolicach Bydgoszczy, Tucholi, Nakła nad Notecią i Świecia. Powodem jest ciężki, marznący śnieg, który zrywa linie. Szkody mają zostać usunięte nawet do godziny 10. Z danych Energi z drugiej części województwa wynika, że bez prądu jest 300 odbiorców w Radziejowie, Włocławku, Toruniu i Rypinie - mówił rano rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego Adrian Mól.

Województwo zachodniopomorskie

116 interwencji związanych z powalonymi przez śnieg drzewami odnotowała zachodniopomorska straż pożarna minionej nocy. W województwie prądu nie miało rano około 1,4 tys. odbiorców. Strażacy głównie usuwali powalone drzewa i konary połamane pod ciężarem mokrego śniegu – poinformowała w piątek straż pożarna. Osiem zgłoszonych straży zdarzeń dotyczyło uszkodzonych linii energetycznych i telekomunikacyjnych, a dwa zgłoszenia - zalanych piwnic. Jedno ze zdarzeń w powiecie choszczeńskim dotyczyło usuwania powalonego drzewa z toru kolejowego. W zachodniej części województwa w rejonie Goleniowa bez prądu było około 360 odbiorców, natomiast we wschodniej części w okolicach Drawska Pomorskiego Białogardu bez prądu pozostawało tysiąc odbiorców.

Województwo lubuskie

56 interwencji związanych z warunkami pogodowymi, głównie z wiatrem, odnotowała lubuska straż pożarna. Nie było poszkodowanych – poinformował oficer dyżurny lubuskiej Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy usuwali zerwane przez wiatr gałęzie i konary oraz powalone drzewa, było kilka przypadków uszkodzenia opierzeń budynków.

Jak poinformował dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Krzysztof Kołcz, w województwie lubuskim wiatr nie wywołał poważnych awarii energetycznych. W piątek rano prądu nie miało 135 odbiorców w powiecie żarskim.

Najsilniejsze porywy wiatru, którego prędkość dochodziła do 100 km/h, wystąpiły chwilowo na południu regionu. W Zielonej Górze największe osiągnęły 68 km/h, a w Słubicach maksymalnie 58 km/h. Z porannych meldunków służb drogowych wynika, że wszystkie drogi krajowe w regionie mają nawierzchnie czarne i mokre. Lokalnie ślisko jest na kilku drogach kategorii wojewódzkiej w północnej części regionu, m.in. w rejonie Gorzowa Wlkp., Strzelec Krajeńskich czy Drezdenka.

Znacznie trudniejsze warunki do jazy panowały w czwartek po południu i wieczorem po opadach śniegu, które przeszły nad regionem.

Województwo wielkopolskie

Karol Kędziorski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Staży Pożarnej w Poznaniu powiedział w piątek, że w sumie w całym regionie w związku z wichurami podjęto nieco ponad 100 interwencji. Nie było poszkodowanych. Wyjazdy dotyczyły głównie interwencji związanych z powalonymi drzewami. Straż pożarna odnotowała też dwa przypadki uszkodzeń budynków gospodarczych.

Rzeczniczka prasowa Enei Operator Danuta Tabaka poinformowała, że w piątek rano prądu nie miało ok. 3 tys. odbiorców w regionie – głównie w rejonie Gniezna i Wrześni. Tam dostępu do energii elektrycznej nie ma po ok. 1 tys. klientów. W czwartek, z powodu wielkich i gwałtownych opadów śniegu w Wielkopolsce, prądu nie miało ok. 20 tys. odbiorców.

Jak dodała, na całym terenie obsługiwanym przez spółkę, obejmującym obszar północno-zachodniej Polski, najtrudniejsza sytuacja jest obecnie w okolicy Wałcza, gdzie prądu nie ma ok. 7 tys. odbiorców. W najtrudniejszym momencie na terenie działania spółki dostępu do elektryczności nie miało ok. 60 tys. klientów. Na przywrócenie dostaw prądu czeka jeszcze ok. 12 tys. odbiorców.

W czwartek w związku z wichurami pociągi dalekobieżne kursujące przez Poznań notowały wielogodzinne opóźnienia. Z powodu silnych opadów śniegu w stolicy regionu tworzyły się gigantyczne korki. Problemy miał także poznański port lotniczy - wiele samolotów miało opóźnienia, kilka lotów odwołano lub przekierowano.

Województwo łódzkie

Wskutek wichury przechodzącej przez województwo łódzkie z czwartku na piątek prądu pozbawionych było w piątek rano ponad 5,1 tys. odbiorców - wynika z informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi.

Według Centrum Zarządzania Kryzysowego (CZK) uszkodzonych zostało 16 linii średniego napięcia, 136 podstacji zostało wyłączonych. Najwięcej odbiorców bez prądu było w rejonie Pabianic, Sieradza, Tomaszowa Mazowieckiego, Zgierza, Łowicza, Bełchatowa i Piotrkowa Trybunalskiego.

Jak informuje dyżurny CZK w jednej z miejscowości w powiecie bełchatowskim wiatr uszkodził krzyż na kościele. Do czasu jego naprawy budynek został wyłączony z użytkowania publicznego. Z kolei w miejscowości Turów w gminie Wieluń z powodu podmuchu wiatru przewrócił się samochód ciężarowy. Kierowcy nic się nie stało.

Zdaniem dyżurnego, zapowiadana wichura mimo wszystko wyrządziła w regionie łódzkim mniej strat niż się spodziewano. Jego słowa potwierdzają strażacy.

Z informacji uzyskanej w piątek rano w Wojewódzkiej Komendzie Straży Pożarnej wynika, że w regionie nie odnotowano poważniejszych zdarzeń. W związku z wiatrem strażacy interweniowali 34 razy - głównie przy usuwaniu połamanych drzew i konarów.

Jak informują służby miejskie, w związku z opadami śniegu w nocy na ulicach Łodzi pracowało ponad 90 pługosolarek.

W czwartek większość obszaru Polski obejmowały ostrzeżenia meteorologiczne:

Ostrzeżenia meteorologiczne (IMGW) w czwartek wieczoremShutterstock/IMGW

Województwo dolnośląskie

Ponad 230 razy interweniowali strażacy w nocy z czwartku na piątek na Dolnym Śląsku w związku z przechodzącymi przez region wichurami. Wiatr uszkodził kilka dachów.

Jak powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, przez całą noc strażacy w zawiązku ze szkodami poczynionymi przez wiatr interweniowali ponad 230 razy. Wyjeżdżali przede wszystkim do usuwania powalonych drzew.

- W regionie zostało uszkodzonych kilka dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych - powiedział strażak. Najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce w Stroniu Śląskim, w powiecie kłodzkim. Wiatr zerwał tam dach z domu, w którym mieszka 15 rodzin. Budynek został jeszcze w nocy zabezpieczony, a mieszkańcom udzielono schronienia. Dach zerwało również z budynku w miejscowości Mrowiny w powiecie świdnickim.

Najwięcej interwencji straż przeprowadziła w powiatach: zgorzeleckim, jeleniogórskim, lubańskim i lwóweckim. Tam też może być najwięcej awarii energetycznych. W nocy, jak podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu, bez prądu było na Dolnym Śląsku około 8 tys. odbiorców.

Województwo śląskie

Wiejący od czwartku wiatr spowodował w woj. śląskim m.in. awarie prądu dotykające w piątek rano ponad 6 tys. odbiorców. Zablokowana czasowo była linia kolejowa Wisła Głębce - Pszczyna. Strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy. Nikomu nic się nie stało. Jak poinformowała w piątek rzeczniczka śląskiej straży pożarnej Aneta Gołębiowska, najwięcej interwencji związanych z wiatrem strażacy z regionu odnotowali jeszcze w czwartek - ok. 40, z czego większość w powiatach bielskim i żywieckim.

- W ciągu nocy w woj. śląskim było spokojnie, w sumie od godziny 15 strażacy odnotowali 73 interwencje związane z silnym wiatrem, z czego typowych wiatrołomów - 55. Najwięcej zdarzeń było w powiecie bielskim - ponad 20, w pozostałych było po kilka wyjazdów; większość z nich miała miejsce w godzinach wieczornych - relacjonowała Gołębiowska.

Jak zaznaczyła, wskutek wiatru nikt nie został poszkodowany, poważniej nie ucierpiały też budynki -odnotowano łącznie trzy uszkodzenia dachów. W Żywcu wiatr oderwał część ściany nieużytkowanego obiektu, która uderzyła w budynek mieszkalny. Tam również nikt nie został ranny.

Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach przekazał, że w związku z wywołanymi przez wiatr uszkodzeniami sieci energetycznej, w piątek rano prąd nie docierał w regionie łącznie do 6,2 tys. odbiorców. Uszkodzenia obejmowały kilkadziesiąt stacji energetycznych. Służby pracowały nad przywróceniem dostaw energii.

Podobnie zarządca kolejowej infrastruktury, spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, pracował w piątek rano nad udrożnieniem szlaku kolejowego Wisła Głębce – Pszczyna. Według informacji o utrudnieniach umieszczanych przez służby dyspozytorskie Kolei Śląskich na stronie internetowej tego przewoźnika, całkowicie odwołany w piątek został pociąg z Wisły do Katowic sprzed godziny 5. Przed godziną 7. Magdalena Iwańska z Kolei Śląskich poinformowała PAP o otwarciu tej linii. Przedstawicielka przewoźnika sygnalizowała też możliwość wystąpienia utrudnień na innych szlakach w regionie, szczególnie Żywiec – Zwardoń, jednak dyspozytorzy rano nie zgłaszali problemów.

W piątek rano bez przeszkód startowały też samoloty z lotniska Katowice. Poprzedniego dnia dwa rejsy, które miały tam lądować, wskutek złych warunków atmosferycznych przekierowano do Krakowa.

Warunki jazdy w Polsce w piątek ciągle mogą być trudne:

Warunki drogowe w piątek

Województwo małopolskie

36 zdarzeń związanych z silnym wiatrem odnotowali minionej nocy w Małopolsce strażacy. Ich interwencje polegały głównie na usuwaniu powalonych drzew. Wiatr uszkodził dachy dwóch budynków gospodarczych i jednego mieszkalnego. Bez prądu jest w regionie ponad tysiąc odbiorców. Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiej Straży Pożarnej najwięcej interwencji - po 11 było - w nocy w powiatach wadowickim i krakowskim. Dotyczyły one głównie usuwania wiatrołomów. Nad ranem przy ul. Ujastek w Nowej Hucie powalone drzewo uszkodziło tramwajową sieć trakcyjną - zostało ono już usunięte.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego podało w piątek rano, że wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne. Nie ma też problemów z komunikacją kolejową. Port lotniczy w Balicach przejął dwa połączenia przekierowane z Katowic.

- Bez prądu pozostaje 1080 odbiorców, najwięcej w powiecie wielickim i chrzanowskim. W trakcie naprawy jest 21 stacji średniego napięcia - powiedziała rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo.

W nocy z czwartku na piątek na Kasprowym Wierchu najsilniejsze podmuchy wiatru odnotowane ok. godz. 1 wynosiły 111 km /h. W Zakopanem powodowały one zamiecie śnieżne.

Paweł Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej wypowiada się na temat skutków orkanu. Zobacz całe wideo.

Rozmowa z Pawłem Frątczakiem
Rozmowa z Pawłem FrątczakiemTVN 24
[object Object]
W razie pogorszenia sytuacji pogodowej w gotowości żołnierzetvn24
wideo 2/7

Autor: amm//rzw / Źródło: PAP, TVN Meteo

Źródło zdjęcia głównego: tvn24, wrd kpp

Pozostałe wiadomości

W najbliższych dniach pogoda w Polsce kształtowana będzie przez ośrodek wysokiego ciśnienia. Lokalnie pojawią się słabe opady deszczu ze śniegiem i śniegu. W środę temperatura może wynieść miejscami 6 stopni.

Mamy rządy wyżu Caroline. Jakiej pogody powinniśmy się spodziewać

Mamy rządy wyżu Caroline. Jakiej pogody powinniśmy się spodziewać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Początek lutego przyniósł nam odczuwalne ochłodzenie, jednak aura wciąż jest dość łagodna. Czy w tym roku mamy jeszcze szansę na siarczysty mróz? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zajrzała w najnowsze wyliczenia modeli.

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Źródło:
tvnmeteo.pl, NOAA

Pogoda na jutro, czyli na niedzielę 2.02. W nocy pojawią się miejscami słabe opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Dzień przyniesie pochmurną aurę z przejaśnieniami. Termometry wskażą maksymalnie 4 stopnie.

Mroźna noc, miejscami pojawi się śnieg

Mroźna noc, miejscami pojawi się śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Tegoroczny styczeń zostanie zapamiętany jako bardzo ciepły. Z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że średnia temperatura powietrza była od 3,4 stopnia Celsjusza wyższa od normy dla tego miesiąca z lat 1991-2020.

Styczeń 2025 roku był w Polsce anomalnie ciepły. Nie tylko temperatura mocno przekroczyła normy

Styczeń 2025 roku był w Polsce anomalnie ciepły. Nie tylko temperatura mocno przekroczyła normy

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN

W najbliższą niedzielę obchodzony jest Dzień Świstaka. Z okazji tego święta amerykańska Narodowa Agencja Oceanów i Atmosfery (NOAA) opublikowała ranking najlepszych "prognostyków". Słynny świstak Phil z Pensylwanii znalazł się nisko w rankingu.

Ich przewidywania najczęściej się sprawdzają. Słynny Phil daleko za podium

Ich przewidywania najczęściej się sprawdzają. Słynny Phil daleko za podium

Źródło:
NOAA

W Polsce trwają ferie zimowe. Jeśli ktoś wybiera się na wypoczynek do Karpacza, to śnieg znajdzie tylko na stokach i wysoko w górach. - Śniegu nie widać na dole, ale jest on widoczny nieco wyżej - powiedział Paweł Popkowski, reporter TVN24.

W Karpaczu "miał być śnieg, ale go nie ma"

W Karpaczu "miał być śnieg, ale go nie ma"

Źródło:
PAP, TVN24

Największa góra lodowa świata właśnie się zmniejszyła. W piątek na zdjęciach satelitarnych obiektu o nazwie A23a naukowcy dostrzegli odłamany fragment o długości 19 kilometrów. Jak wyjaśnili, może to być pierwszy znak, że antarktyczny gigant się rozpada.

Od największej góry lodowej świata oderwał się fragment. "To pierwszy znaczący odłamek"

Od największej góry lodowej świata oderwał się fragment. "To pierwszy znaczący odłamek"

Źródło:
AFP, NASA, tvnmeteo.pl

Nad zachodnie Stany Zjednoczone zmierza seria burz. Odpowiedzialne za nie będzie zjawisko znane jako "ekspres ananasowy" - system pogodowy niosący wilgotne powietrze z okolic Hawajów. W ciągu kolejnych dni w północnej Kalifornii spodziewane są opady rzędu aż 500 litrów na metr kwadratowy.

Nadjeżdża "ekspres ananasowy", a wraz z nim gigantyczne ilości deszczu

Nadjeżdża "ekspres ananasowy", a wraz z nim gigantyczne ilości deszczu

Źródło:
BBC, AccuWeather, NWS Bay Area

Trzy młode tygrysy bengalskie zostały zauważone na terenie parku narodowego w Tajlandii. Zwierzaki pochodzą z jednego miotu i obecnie mają około sześciu miesięcy. To cenne odkrycie - tygrysom bengalskim zagraża wyginięcie, a na świecie pozostało zaledwie ponad 4000 osobników.

Pierwsze takie nagranie. Trzy młode tygrysy, trzy powody do świętowania

Pierwsze takie nagranie. Trzy młode tygrysy, trzy powody do świętowania

Źródło:
CBS News, Islander News

Ornitolodzy z Florydy są zdruzgotani śmiercią dwóch młodych bielików amerykańskich. Ptaki najprawdopodobniej zjadły zwierzę zakażone ptasią grypą. Młode nie zdążyły nawet otrzymać imion.

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Źródło:
CNN

Osuwisko utrudniło dostęp do popularnej atrakcji turystycznej. W piątek skały oderwały się z klifu nad Plażą Tysiąca Schodów, przez co straciła ona swoją najbardziej charakterystyczną cechę. Część obszaru została tymczasowo zamknięta dla turystów.

Skały porwały schody na kultową plażę. "Hej, twój dom może w każdej chwili się osunąć"

Skały porwały schody na kultową plażę. "Hej, twój dom może w każdej chwili się osunąć"

Źródło:
CNN, KTLA

Północno-zachodnia Francja walczy z powodzią. Alarmy trzeciego, najwyższego stopnia wciąż obowiązują w departamentach Ille-et-Vilaine, Loara Atlantycka i Morbihan. Jak poinformowali meteorolodzy, w ciągu pięciu dni w tych regionach spadła miesięczna suma opadów.

Miesięczne opady w kilka dni, chcą ogłosić stan klęski żywiołowej

Miesięczne opady w kilka dni, chcą ogłosić stan klęski żywiołowej

Aktualizacja:
Źródło:
Francebleu, Reuters

Pewien kierowca pod koniec ubiegłego roku na wyspie Santa Cruz na Galapagos potrącił samochodem żółwia olbrzymiego. Zwierzę nie przeżyło. Teraz mężczyzna ma zapłacić grzywnę w wysokości ponad 13 tysięcy dolarów amerykańskich.

Potrącił żółwia, zwierzę nie przeżyło. Musi zapłacić ogromną grzywnę

Potrącił żółwia, zwierzę nie przeżyło. Musi zapłacić ogromną grzywnę

Źródło:
ENEX, El Telegrafo, Primicias, tvnmeteo.pl

Japońskie służby ratunkowe od wtorku próbują dotrzeć do człowieka, który wpadł do zapadliska w jezdni w mieście Yashio. Akcja ratunkowa jest bardzo trudna, mężczyzna wciąż znajduje się pod gruzami, a władze obawiają się możliwego wycieku wody ze zniszczonej kanalizacji.

"W przyszłości będziemy świadkami większej liczby takich zdarzeń"

"W przyszłości będziemy świadkami większej liczby takich zdarzeń"

Źródło:
Kyodo News, CNN

Niedźwiedzie polarne znane są ze swojej ogromnej wytrzymałości na ekstremalnie niską temperaturę. Według najnowszych badań, ich futro ma specjalne właściwości zapobiegające tworzeniu się oblodzenia. Odkrycie pozwala wyjaśnić, w jaki sposób gatunek ten jest w stanie funkcjonować w arktycznych warunkach, a także może dostarczyć nowe rozwiązania w przemyśle technologicznym.

Lód ich się nie ima. Odkryli największą tajemnicę niedźwiedziego futra

Lód ich się nie ima. Odkryli największą tajemnicę niedźwiedziego futra

Źródło:
Reuters

Położona w Nowej Zelandii góra Taranaki, będąca jednocześnie wulkanem, stała się osobą prawną - przekazały miejscowe media. O zmianie jej statusu, o który walczyła społeczność maoryska, zadecydował parlament. To trzecia taka decyzja w historii - wcześniej osobami w sensie prawnym stały się rzeka Whanganui i park narodowy Te Urewera.

Góra stała się osobą prawną     

Góra stała się osobą prawną     

Źródło:
PAP, CNN

Indie przygotowują się na wyjątkowo ciepły luty. Jak wynika z prognoz krajowej agencji meteorologicznej, szczególnie wysokie temperatury spodziewane są na północy kraju. To zła informacja dla rolników, którzy obawiają się, że zbyt wczesne uderzenie ciepła uszkodzi kluczowe dla gospodarki kraju uprawy ozime.

Po raz czwarty z rzędu luty ma pokrzyżować im plany

Po raz czwarty z rzędu luty ma pokrzyżować im plany

Źródło:
Reuters, India Meteorological Department

Fala gorąca w Brazylii najbardziej zagraża najbiedniejszym mieszkańcom kraju. W środę i czwartek w Rio de Janeiro temperatura odczuwalna wzrosła do prawie 40 stopni Celsjusza - takie warunki są szczególnie niebezpieczne w miejscach, gdzie nie wszyscy mają dostęp do wody i elektryczności.

Cztery godziny takiego gorąca są zabójcze. Tysiące ludzi tkwią w nim bez wody i prądu

Cztery godziny takiego gorąca są zabójcze. Tysiące ludzi tkwią w nim bez wody i prądu

Źródło:
Reuters, ClimaTempo, Saude Rio

Atak zimy, który w połowie stycznia nawiedził Stany Zjednoczone, pobił kilkanaście rekordów. Temperatura w na ogół ciepłych miastach południowego wschodu spadała do wartości, które nigdy nie były obserwowane w tym regionie. Występowały śnieżyce. Chociaż tegoroczna zima okazała się surowa, statystycznie zimowe miesiące przynoszą coraz łagodniejsze warunki.

Zima, jakiej jeszcze nie było. Co za nią stało?

Zima, jakiej jeszcze nie było. Co za nią stało?

Źródło:
NOAA

Oznaczona na początku roku asteroida 2018 CN41 okazała się pozostałościami po tesli roadster wystrzelonej w kosmos przez Elona Muska. Pod względem obserwacyjnym obiekt do złudzenia przypominał malutkie ciało niebieskie. Naukowcy zauważają, że wraz ze wzrostem ilości kosmicznych śmieci takie sytuacje mogą zdarzać się coraz częściej.

Nowa asteroida okazała się teslą Elona Muska

Nowa asteroida okazała się teslą Elona Muska

Źródło:
Smithsonian Magazine, astronomy.com

Ważący ponad 200 kilogramów niedźwiedź został znaleziony pod domem w Kalifornii. W przeciwieństwie do wielu swoich kuzynów, zwierzak nie schronił się tam przed zimnem, a przed ogniem. Zwierzak od lat bytował w okolicach zniszczonych przez pożar Eaton - doczekał się nawet statusu lokalnego celebryty.

Wrócił do domu po pożarze, zastał w nim wielkiego niedźwiedzia

Wrócił do domu po pożarze, zastał w nim wielkiego niedźwiedzia

Źródło:
CNN, CBS News

Bogactwo związków organicznych odkryto w materiale skalnym z asteroidy Bennu. Naukowcom udało się znaleźć w nim aminokwasy oraz zasady azotowe, jeden z podstawowych budulców DNA i RNA. Chociaż raczej nie mamy szans na znalezienie śladów życia na asteroidach, nowe wyniki pokazują, że dawno temu mogły one pomóc temu ziemskiemu.

Budulce DNA odkryte w kosmicznych skałach. "Odkryjemy drogę prowadzącą w kierunku życia"

Budulce DNA odkryte w kosmicznych skałach. "Odkryjemy drogę prowadzącą w kierunku życia"

Źródło:
PAP, Reuters, NASA

Wirus Zika wykorzystuje ludzką skórę do zwabiania komarów, aby móc łatwiej się rozprzestrzeniać - wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z Liverpool School of Tropical Medicine w Wielkiej Brytanii.

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Źródło:
PAP, Liverpool School of Tropical Medicine

W Kampinoskim Parku Narodowym doszło do niegroźnego starcia z udziałem łosia i turysty, który wybrał się na spacer z psem, nie zabierając ze sobą smyczy. Przedstawiciele parku przypominają w rozmowie z tvnmeteo.pl o zasadach bezpieczeństwa i zachowaniu podczas spacerów po jego szlakach.

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

Źródło:
Kampinoski Park Narodowy, tvnmeteo.pl

Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski poleci w tym roku na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Na konferencji prasowej powiedział, że zabierze ze sobą polską flagę i pierogi. - Kosmos nie jest tylko dla największych, jest dla każdego - mówił.

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Źródło:
PAP

Naukowcy z Bangladeszu badają przyczynę śmierci ponad 80 żółwi oliwkowych. Martwe gady zostały znalezione na plaży w czasie ostatniego tygodnia - poinformował w czwartek rządowy Instytut Badań Morskich.

Masowa śmierć żółwi. Naukowcy szukają przyczyny

Masowa śmierć żółwi. Naukowcy szukają przyczyny

Źródło:
AFP, dainikazadi.net, TBSNews

Pożary podobne do tych, które na początku stycznia wybuchły w okolicach Los Angeles, mogą zdarzać się coraz częściej. Jak wynika z badań naukowców z organizacji World Weather Attribution, na skutek antropogenicznych zmian klimatu prawdopodobieństwo wystąpienia tak intensywnych pożarów zwiększyło się o 35 procent w porównaniu z wartościami sprzed epoki industrialnej. Przy obecnych poziomach emisji dwutlenku węgla do końca wieku ryzyko to wzrośnie do 70 procent.

Tragiczne pożary w Kalifornii mogą stać się nową normalnością. "Gotowy przepis na katastrofę"

Tragiczne pożary w Kalifornii mogą stać się nową normalnością. "Gotowy przepis na katastrofę"

Źródło:
World Weather Attribution, Reuters