Huragan Katia, który w niedzielę uderzył w Irlandię i Szkocję, w środę i w czwartek będzie wywierał wpływ na pogodę w Polsce. - Cała Europa środkowo-wschodnia i północna znajdzie się pod jej wpływem - zapowiada Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.
W sobotę Katia znajdowała się jeszcze daleko od Europy, na wodach Atlantyku. Sunąc na północny wschód, powoli słabła. - Bliżej naszego kontynentu huragan zmieni się w cyklon szerokości umiarkowanych. Wszystko przez chłodne, północne wody oceanu, które zahamują jego siłę - tłumaczyła w sobotę synoptyk TVN Meteo.
Huragan słabł, ale powoli
W niedzielę centrum huraganu było oddalone o 12 tys. km od Wysp Brytyjskich, a prędkość jego wiatru wyniosła na morzu nawet 140 km/h. Skąd wzięła się taka wartość, mimo tendencji do osłabiania się żywiołu? - Huragan w swoim centrum ma niskie ciśnienie, wynoszące 960 hPa. Kiedy zetknie się z Wyżem Azorskim, spowoduje duży gradient baryczny, a w konsekwencji bardzo silny wiatr - mówiła Unton-Pyziołek.
W Szkocję Katia uderzyła z prędkością ok. 100 km/h, wywołując sześciometrowe przybrzeżne fale i przynosząc silne opady deszczu, nawet do 50 l/m kw.
W poniedziałek żywioł znalazł się na północ od Szkocji, a w nocy jego centrum odsunie się dalej na wschód, by w ciągu 24 godzin przejść nad Norwegią. - Ciśnienie wewnątrz cyklonu będzie wzrastać, we wtorek ma wynieść 980 hPa, żywioł osłabi się - twierdzi synoptyk TVN Meteo. W Norwegii wiatr będzie wiał z prękością 80 km/h.
Polska pod wpływem Katii
Obecność żywiołu na kontyncie europejskim nie pozostanie bez wpływu na naszą szerokość geograficzną. W nocy z wtorku na środę zatoka niżowa huraganu dotrze do Polski, a jej nadejście poprzedzi chłodny front atmosferyczny. - Mieszkańcy zachodniej i północnej Polski najsilniej odczują obecność Katii. Na Wybrzeżu powieje nawet do 80 km/h - wyjaśnia Arleta Unton-Pyziołek.
Katia jest gwałtownym układem niżowym, dlatego należy spodziewać się większej dynamiki zjawisk atmosferycznych nad naszym krajem - dodaje synoptyk. Oznacza to silne podmuchy wiatru i opady deszczu w granicach 10-33 l/m kw., szczególnie na północy kraju. Tam ochłodzenie będzie najsilniej odczuwalne, termometry wskażą ledwie 15 st. C.
W czwartek Katia znajdzie się nad Finlandią, gdzie znacznie osłabnie. W piątej jej ciśnienie wyniesie już 1003 hPa, więc zacznie zanikać.
Autor: mm//ms,aq / Źródło: tvnmeteo.pl