Legenda o niezwykłym kamieniu, którego jasne światło pozwalało Wikingom na bezbłędną nawigację w czasie gęstej mgły czy po zmroku, okazała się prawdą! Naukowcy uważają, że potrafili oni wykorzystać zjawisko tzw. dwójłomności światła, które zachodzi w pewnym gatunku kryształów. Może niedługo producenci GPS'ów będą je dodawać do zestawów samochodowych?
Szybkie, mocne statki Wikingów przez lata panowały na wodach północnej Europy. To między innymi dzięki nim dotarali conajmniej cztery wieki przed Kolumbem do Nowego Świata. Ale czy to możliwe, żeby mogli przemieżać tysiące mil morskich bez kompasu (pojawił się w Europie co najmniej sto lat po upadku potęgi Wikingów) i bez odpowiednich map?
Okazuje się, że tak. Odkrył to międzynarodowy zespół naukowców z Uniwersytetu w Rennes, który niedawno opublikował wyniki swoich badań w brytyjskim czasopiśmie Proceedings of the Royal Society. Jedna z największych tajemnic Wikingów została w ten sposób rozwiązana.
Jak odkryto właściwości "słonecznego kamienia"?
Badacze przeprowadzili szereg eksperymentów, których wyniki potwierdzają, że kryształ – szpalt islandzki, pozwala określić położenie słońca w pochmurny dzień z dokładnością dochodzącą do jednego stopnia.
Między innymi umieścili na górze kryształu znacznik - kropkę. Gdy spojrzy się na kryształ od dołu, widzi się dwie kropki. - Teraz należy obracać kryształ tak, by obie kropki miały dokłanie taki sam odcień. Czubek kryształu wskazuje wówczas położenie słońca – tłumaczy Ropars.
Francuski badacz, Guy Ropars, podkreśla, że kamień jest obecnie często używany w różnego rodzaju instrumentach optycznych z uwagi na swoje właściwości – polaryzacji światła słonecznego i jego podwójnego załamania.
Kalcyt we wrakach statków
Szpat islandzki to rodzaj kalcytu. Jego nazwa wywodzi się od miejsca najczęstszego występowania. Kamień ten znaleziono 30 lat temu we wraku statku, który zatonął pod koniec XVI wieku u wybrzeży Alderney na Wyspach Normandzkich.
- Sprawdziliśmy, że jedno z dział wydobyte z tego okrętu, mogło odchylić wskazania kompasu nawet o 90 stopni. Aby uniknąć wówczas pomyłek, gdy Słońce było niewidoczne, użycie kompasu optycznego było bardzo ważne. Nawet 400 lat po epoce Wikingów – dodaje Ropars.
Jeśli badaczom z Uniwersytetu w Rennes uda się znaleźć "słoneczne kamienie" we wrakach łodzi lub w osadach Wikingów, potwierdzi to ich tezę.
Autor: usa/ms / Źródło: corriere.it, telegraph.co.uk, physorg.com