Co najmniej sześć osób zginęło w wyniku intensywnych ulew, które nawiedziły w tym tygodniu Włochy, Hiszpanię i Francję. Służby wciąż poszukują czterech osób. W kilku miejscach padły rekordy opadów.
Jak podały w czwartek francuskie władze, w wyniku ostatnich ulew zginęły trzy osoby. Z gwałtownymi burzami zmagali się mieszkańcy południowej Francji. Ulewny deszcz doprowadził do powodzi, a woda porywała samochody. Na ulicach pozostały zwały błota.
Ofiary, zaginieni
W północnej części Włoch zginęły dwie osoby, natomiast w Hiszpanii na plaży Arenys de Munt odnaleziono ciało 70-letniego mężczyzny.
Cały czas trwają poszukiwania 70-letniej kobiety i jej 40-letniego syna oraz dwóch innych osób, spędzających czas w ośrodku wczasowym w miejscowości Vilaverd w Hiszpanii. Okolicę zalała woda z rzeki Francoli, która po ulewach wystąpiła z brzegów.
Mnóstwo wody
Wiele regionów, poczynając od hiszpańskiej Peniscoli do francuskiego Montpellier, doświadczyło gwałtownych ulew z opadem rzędu 50-100 litrów wody na metr kwadratowy. W niektórych miejscach spadło nawet 150-250 l/mkw.
Jedną z takich lokacji były okolice portu lotniczego Beziers, gdzie w ciągu doby spadło około 242 l/mkw. Dla porównania, przeciętna ilość opadów w październiku wynosi tam około 86 l/mkw.
Autor: ml,dd/aw / Źródło: AccuWeather, ENEX, Reuters