W związku z wybuchem ekwadorskiego wulkany Tungurahua władze rozdały okolicznym mieszkańcom maseczki ochronne. Intensywność czwartkowej eksplozji określiły jednak mianem "umiarkowanej".
Tungurahua (Gardziel Ognia) w Ekwadorze uaktywnił się, wyrzucając w nocy z niedzieli na poniedziałek nawet 3-kilometrowe słupy pyłu, a ze stożka polała się też magma. Kilka dni później wulkan jest wciąż aktywny.
Rozrzucił pył
- Wdychanie cząsteczek popiołu jest szkodliwe - mówi przedstawiciel ekwadorskich władz, cytowany przez portal Latina-Press.com. Urzędnik wyjaśnił, że ludność powinna elastycznie reagować na zachowanie wulkanu, który od 1999 roku wykazuje wzmożoną aktywność.
Przed 1999 r. Tungurahua (5 023 m n.p.m) był pokryty trwałymi lodowczykami. Ze względu na aktywność lody i śniegi całkowicie stopniały.
Tungurahua jest aktywnym stratowulkanem, położonym w środkowym Ekwadorze w Centralnych Andach. Szczególnie groźne erupcje miały miejsce 16 sierpnia 2006, 6 lutego 2008, 28 maja 2010 oraz 4 grudnia 2010 roku.
Autor: pk/rs / Źródło: Latina-Press.com
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA