Niewielka grupa ludzi ma koło ucha ledwie widoczną dziurkę. Według naukowców może to być pozostałość po skrzelach.
Dziurkę posiada bardzo niewiele osób na świecie. Ma ją jedynie od 0,1 do 0,9 proc. Amerykanów i Europejczyków. W innych regionach świata bywa ona jednak częstszym zjawiskiem. Ma ją np. 2,5 proc. Tajwańczyków i nawet 10 proc. mieszkańców niektórych regionów Afryki.
Zagłębienie znajduje się tam, gdzie górna część małżowiny usznej łączy się ze skórą twarzy.
Dziedziczny defekt
Jest to dziedziczny defekt, często przekazywany z pokolenia na pokolenie. Po raz pierwszy został udokumentowany w 1864 roku przez Van Heusingera. Jest to wrodzone zaburzenie, nazywane preauricular sinus. Zazwyczaj dziurka występuje jedynie przy jednym uchu, jednak nawet do 50 proc. osób ma ją po obu stronach głowy.
Ewolucyjna pozostałość skrzeli
Skąd wzięła się dziurka?
Eksperci twierdzą, że to ewolucyjna pozostałość po łukach skrzelowych. Tego zdania jest między innymi Neil Shubin, biolog z University of Chicago. Łuki skrzelowe występują u wszystkich kręgowców i pojawiają się podczas etapu embrionalnego. U ssaków przekształcają się w części głowy i szyi, ale u ryb tworzą skrzela.
Przynosi infekcje i... bogactwo
Choć zagłębienie nie jest niczym groźnym, czasami może okazać się źródłem infekcji. Zazwyczaj wystarczy proste leczenie antybiotykiem, jednak zdarza się, że jest wymagana operacja usunięcia zagłębienia.
Dziurka koło ucha nie jest niczym nadzwyczajnym, ale niektóre kultury stworzyły wokół niej legendy. Jedna z nich, w którą wierzą mieszkańcy Etiopii, mówi o tym, że osoby, które posiadają takie zagłębienie, będą cieszyć się wielkim bogactwem.
Preauricular Sinus. A blessing or a curse? I\\\\\\\\\\\'m afraid I have this. :( pic.twitter.com/00HSr1uE3R
— Kiara Sapinoso (@kiarasapinoso) 31 grudnia 2013
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ask When (@askuswhen) 28 Lut, 2016 o 9:27 PST
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika m r s . B A N D E L L A (@lelylunalie) 24 Lip, 2015 o 8:56 PDT
Jesse Fulcher mieszkający w USA postanowił zrobić psikusa swojemu synowi. Okazało się jednak, że chłopcu nie spodobał się żart. Tata udawał, że zabrał chłopcu ucho, a później nos. Stało się jasne, że jego syn jest bardzo przywiązany do swoich uszu i nosa.
Autor: AD,zupi/map / Źródło: IFL Science, Business Insider, mirror.co.uk, metro.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons