W Bieszczadach pogoda sprzyja spędzaniu wolnego czasu na łonie natury. Jednak powinniśmy odpowiednio przygotować się do wędrówki po górach.
Bieszczady i Beskid Niski to idealne miejsca do uprawiania pieszej i rowerowej turystyki.
W sobotni poranek termometry pokazywały nawet 19 stopni Celsjusza. Z każdą godziną wartości rosną. Dopiero w niedzielę spodziewane są w Bieszczadach opady deszczu. Taka pogoda sprzyja spędzaniu czasu na świeżym powietrzu.
Możemy spotkać żmije
Na wycieczki górskie powinniśmy zabrać ze sobą między innymi jedzenie, napoje oraz naładowany telefon komórkowy, a w nim aplikację Ratunek.
Na bieszczadzkich szlakach oprócz pięknych widoków, możemy spotkać ciekawe osobniki, w tym żmije zygzakowatą.
- Otrzymaliśmy już pierwsze sygnały o ich pojawieniu się - poinformował Arkadiusz Kawalec, ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Na Podkarpaciu żyją trzy odmiany barwne żmij zygzakowatych: brązowe, srebrzyste i czarne. Ich wspólną cechą rozpoznawczą jest zygzak na grzbiecie (tzw. wstęga kainowa) i znak "X" na głowie.
Cechą charakterystyczną tego gatunku jest pionowa źrenica oka.
Zejdźmy im z drogi
Żmija zygzakowata (Vipera berus) chętnie przebywa w miejsca nasłonecznionych, na skałach, obrzeżach lasów lub w niekoszonych łąkach. Jeśli spotkamy ją najlepiej zejść jej z drogi. Gady są płochliwe, same nie zaatakują człowieka, jeśli nie poczują się zagrożone i osaczone. To od nas zależy, czy sprowokujemy żmiję do ataku.
Autor: anw/aw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock