Synoptycy ostrzegają mieszkańców północno-zachodniej Australii przed cyklonem Christine. Pierwsze silne podmuchy osiągały prędkość 130 km/h. Jak podają meteorolodzy, w ciągu zaledwie kilku godzin zarejestrowano opad rzędu około 100 mm wody. Bez prądu jest około 7 tys. gospodarstw, a prawdziwą skalę zniszczeń będzie można oszacować dopiero, gdy pogoda się uspokoi.
Żywioł nęka północno-zachodnią część Australii. Pogodowe czerwone alerty wydawano dla regionu Pilbara, obejmującego teren między rzeką De Grey i Ashburton.
Najbardziej dotknięte żywiołem są miasta Karratha i Port Hedland, położone nad Oceanem Indyjskim w stanie Australia Zachodnia.
Z powodu silnego wiatru władze podjęły decyzję o zamknięciu lotniska w Karratha oraz wielu sklepów, restauracji oraz także szkół i innych obiektów użytku publicznego. Potężny niż spowodował ogromne zniszczenia, w wyniku których władze postanowiły przerwać pracę w wielu zakładach przemysłowych, w tym kopalni odkrywkowych rudy żelaza.
Wiało ponad 100 km/h
Cyklon swoją obecność zaznaczył już w niedzielę 29 grudnia. Siła wiatru podczas dochodziła do prędkości 170 km/h. W mieście Port Hedland około godziny 18.00 w niedzielę podmuchy wiatru osiągały prędkość 130 km/h, zaś w miejscowości Karratha około 120 km/h.
Cyklonowi towarzyszyły ulewne deszcze - tylko od godziny 20.30 w niedzielę do północy czasu lokalnego stacje meteorologiczne zarejestrowały opad w wysokości 100 mm wody.
Ciemność, huk i wycie
- Odgłosy były przerażające - mówili mieszkańcy. - Było słychać było huki, trzaski i wycie wiatru, a to wszystko w zupełnych ciemnościach - podkreślała jedna z kobiet.
- To była przerażająca noc. Widząc słońce odczuwamy niesamowitą ulgę, jednak widok z okna jest inny niż wczoraj - relacjonował jeden z mieszkańców.
By zminimalizować szkody, jakie mógłby poczynić wiatr, przed przyjściem Christine służby ratunkowe zabezpieczały szklane elementy budynków, oraz zalegające na zewnątrz ruchome przedmioty jak fragmenty materiałów budowlanych. Mimo przygotowań, blisko 7 tys. gospodarstw domowych zostało odciętych od dostaw prądu.
Autor: mb/ja / Źródło: ReutersTV