Choroby alergiczne powoli stają się epidemią. Światowa Organizacja Zdrowia uznała alergię za chorobę cywilizacyjną. Coraz większym problemem stają się nie tylko alergeny wziewne, ale również kontaktowe i pokarmowe. Co powinniśmy o nich wiedzieć?
Zarówno alergia pokarmowa, jak i kontaktowa uważane są za chorobę wieku dziecięcego. Niestety, mogą dotyczyć osób w każdym wieku i zaatakować zupełnie niespodziewanie. Skąd się biorą, jakie dają objawy i jak możemy z nimi walczyć?
Geneza choroby
Większość osób mylnie twierdzi, że alergia pokarmowa jest czymś wrodzonym. Choć najczęściej pojawia się u niemowląt i małych dzieci, może dopaść nas w każdym wieku. Przyczyną jest wrażliwy układ immunologiczny, który podatny jest na wszelkie nieprawidłowości. U takich osób zwykle wraz z wiekiem objawy alergii pokarmowej ustępują, jednak nie zawsze tak się dzieje.
Wśród dorosłych najczęściej diagnozuje się alergię pokarmową u chorych na AZS, a także u osób borykających się z osłabioną odpornością. Wówczas zjawisko ma charakter wtórny i pojawia się na bazie alergii kontaktowej lub wziewnej, tworząc tzw. alergię krzyżową. Jak ona powstaje i czym się objawia?
Mechanizm, choć brzmi skomplikowanie, jest banalnie prosty. Białka obecne m.in. w pyłkach roślin są bardzo zbliżone składem chemicznym do białek występujących w alergenach pokarmowych. Gdy mamy kontakt z takim produktem nasz układ immunologiczny wytwarza przeciwciała IgE, które mylnie rozpoznają podobne do siebie białka, uznając je za tożsame i atakując. Problem jest bardziej powszechny niż mogłoby się wydawać - szacuje się, że aż około 30 proc. chorych na alergię wziewne boryka się z uczuleniem na niektóre pokarmy.
Najczęstszym przypadkiem jest profilina, występująca w pyłkach wydzielanych przez brzozę, która znajduje się także w jabłku. Problematyczne jest także uczulenie na roztocza kurzu domowego, które krzyżuje się z alergią na owoce morza, a także alergia kontaktowa na lateks, która łączy się z wieloma owocami. Często pojawia się także korelacja pomiędzy reakcją na sierść kota a innymi białkami pochodzenia zwierzęcego, takimi jak mleko, jaja, a nawet niektóre gatunki mięs. Wystąpieniu alergii krzyżowych sprzyja także alergia na pleśń i grzyby.
W przypadku alergii kontaktowej możemy rozróżnić dwa rodzaje reakcji: wyprysk kontaktowy, pojawiający się natychmiastowo, po bezpośrednim kontakcie z nim oraz alergiczne kontaktowe zapalenie skóry, którego objawy pojawiają się nawet przy kontakcie z niewielką cząsteczką alergenu. W takim wypadku nasz organizm reaguje na alergen tak, jak na ciało obce, którego chce się pozbyć. Uwalniane są ogromne ilości histaminy, wywołując stan zapalny.
Co ciekawe, zanim pojawi się alergia kontaktowa, nasze ciało musi najpierw poznać konkretny alergen. To oznacza, że przy pierwszym zetknięciu się z konkretną substancją nie powinniśmy spodziewać się jakichkolwiek objawów skórnych. Reakcja następuje dopiero po ponownym kontakcie. Głównymi alergenami kontaktowymi są metale takie jak nikiel czy chrom. Coraz częściej pojawiają się jednak niepożądane reakcje na kosmetyki, środki czystości, leki, a także tworzywa sztuczne takie jak lateksowe rękawiczki.
Objawy alergii
Bardzo często alergia pokarmowa jest mylona z nietolerancją. Dzieje się tak, ponieważ objawy w obu tych przypadkach są bardzo podobne, jednak różni się ich przyczyna. Nietolerancja pokarmowa pojawia się bez udziału układu immunologicznego. Najczęściej przyczyną jest wadliwe wytwarzanie enzymów trawiennych, przez co organizm nie jest w stanie poradzić sobie ze strawieniem konkretnego składnika produktu. W ten sposób pojawia się między innymi nietolerancja laktozy.
Jakie objawy powoduje alergia pokarmowa? Zaraz po kontakcie z alergenem następuje tzw. zespół anafilaksji, na który składa się opuchlizna, uczucie swędzenia, drętwienia, a także katar czy kaszel. Zwykle pojawia się w okolicach warg, dziąseł, języka, przełyku czy podniebienia.
W dalszej kolejności pojawiają się objawy skórne, w postaci pokrzywki, wysypki i świądu. Mogą mieć one charakter miejscowy lub objąć swym obszarem całą powierzchnię ciała. Oprócz tego mogą pojawić się również objawy ze strony przewodu pokarmowego: wzdęcia, bóle brzucha, biegunki, a także pieczenie w trakcie oddawania moczu lub wypróżniania.
Podobny problem pojawia się w przypadku rozróżnienia alergii kontaktowej, często mylonej z niealergicznym kontaktowym zapaleniem skóry. To drugie, w przeciwieństwie do uczulenia nie jest efektem nadwrażliwości organizmu na alergen, a podrażnienia skóry. W takim przypadku reakcja następuje nawet przy pierwszej styczności z drażniącą substancją.
Alergia kontaktowa przeważnie rozpoczyna się od silnego świądu. Następnie pojawia się zaczerwienienie oraz grudki i pęcherzyki. Zmiany tworzą się w miejscu kontaktu z alergenem, jednak z czasem mogą rozprzestrzenić się na całą powierzchnię ciała. Ciekawym przypadkiem reakcji alergicznej są substancje fotouczulające, które wywołują objawy dopiero pod wpływem nasłonecznienia. Zdarza się tak często w przypadku kosmetyków stosowanych do ochrony przed promieniami UV.
Problem bez wyjścia?
Wydawałoby się, że wystarczy ograniczyć produkty wywołujące niechciane reakcje i problem całkowicie zniknie. Niestety, wraz z rozwojem alergii wziewnych, zwłaszcza w momencie nasilenia pylenia roślin rośnie problem reakcji krzyżowych. Wówczas istnieje ryzyko pojawienia się wstrząsu anafilaktycznego po spożyciu alergenu nawet, jeśli wcześniej objawy nie były dokuczliwe. Alergia może również rozszerzyć się na inne produkty, z którymi wcześniej nie mieliśmy żadnych problemów. Zaostrzeniu ulegają również reakcje na alergeny kontaktowe.
Jak z tym walczyć? Przede wszystkim powinniśmy zadbać o wyeliminowanie z naszego środowiska wszelkich alergenów. Z tymi pokarmowymi czy kontaktowymi nie powinniśmy mieć większego problemu. Znacznie gorzej sprawa ma się w przypadku alergenów wziewnych. Nie jesteśmy przecież w stanie wyeliminować wszystkich pylących roślin czy całkowicie usunąć kurz z naszego otoczenia. Możemy jednak sprawić, by zmniejszyć ilość szkodliwych czynników we własnych czterech ścianach.
W tym celu oprócz regularnego sprzątania, ograniczenia powierzchni zbierających kurz oraz pilnowania niskiego poziomu wilgotności w mieszkaniu, warto zainwestować w oczyszczacz powietrza, który upora się z alergenami. Pomocny może być specjalny tryb antyalergenowy obecny w oczyszczaczach Philips AC4558 i AC4550, który reaguje nawet na bardzo niewielkie zmiany w stężeniu alergenów w otoczeniu, automatycznie zwiększając intensywność pracy, gdy nastąpi taka potrzeba.Oczyszczacze powietrza Philips pomagają łagodzić objawy alergii.[1] Co ważne posiadają rekomendacje Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.
Oczyszczacze Philips wykorzystują naturalną wieloetapową metodę oczyszczania powietrza, bez jonizacji. Filtr NanoProtect HEPA zbudowany z gęstej sieci mikrowłókien zatrzymuje zanieczyszczenia powietrza w tym alergeny, osiągając skuteczność usuwania 99,97% szkodliwych cząsteczek o wielkości 0,3 mikrona. Jest on w stanie usunąć zanieczyszczenia o wielkości nawet 0,003 mikrona, czyli 800 razy mniejsze od cząsteczek smogowych.
Oczyszczacze powietrza Philips działają automatycznie, czyli ich precyzyjny czujnik, porównywalny dokładnością do profesjonalnych, pobudza je do intensywniejszej pracy w przypadku wykrycia szkodliwego poziomu zanieczyszczenia oraz alergenów. Ponadto oczyszczacze w łatwy sposób pokazują poziom zanieczyszczenia poprzez wskaźnik poziomu alergenów, PM2,5 lub gazów. Wygodnym i bardzo prostym sposobem odczytania jakości powietrza jest również wskaźnik LED, który pokaże to poprzez system kolorowych światełek. Dzięki wysokiej wydajności CADR z oczyszczaczem powietrza Philips czystsze powietrze możesz mieć już w 8 minut![2]
Artykuł powstał we współpracy z marką Philips.
[1] Test kliniczny przeprowadzony na oczyszczaczach powietrza Philips przy użyciu pyłków traw, Bergmann; sierpień 2015[2] dla pomieszczenia o powierzchni 20 metrów kwadratowych
Autor: Philips