Kawa o bardziej gorzkim smaku intuicyjnie wydaje się mocniejsza niż ta o łagodniejszym posmaku. Czy tak jest rzeczywiście? Krótka odpowiedź brzmi: niekoniecznie, ale sprawa jest bardziej skomplikowana. Wiele zależy od sposobu zmielenia ziaren, temperatury wody oraz ciśnienia podczas parzenia, a także od czułości receptorów każdego z nas. W dodatku zawartość kofeiny nie jest jedynym czynnikiem, który ma znaczenie. Jaki zatem napar naprawdę jest najmocniejszy?
Na to pytanie, ważne dla osób traktujących kawę jako sposób na rozbudzenie się i nabranie wigoru, próbują odpowiedzieć eksperci. Stężenie kofeiny jest opisywane w przeliczeniu na miligramy na mililitr (mg/ml). Na przykład espresso dostarcza 4,2 mg/ml kofeiny. To około trzy razy więcej niż w przypadku innych rodzajów, jak kawa z kawiarki czy parzona na zimno. Ale na tym nie można poprzestać.
Stężenie i objętość
Espresso dostarcza najwięcej kofeiny z kilku powodów. Ziarna są najdrobniej zmielone, mają więc większy kontakt z wodą. Istotne jest także ciśnienie, które wypycha więcej związków do wody. Gdy parzenie trwa dłużej - jak w przypadku innych rodzajów tego napoju - nie ma to już wpływu na zawartość kofeiny. Dzieje się tak dlatego, że rozpuszczalna w wodzie kofeina uwalnia się od razu na początku parzenia.
Espresso daje nam więc najbardziej skoncentrowany produkt, dostarczany w mniejszej objętości (18-30 ml) niż w przypadku innych kawowych napojów.
Gdyby jednak oprzeć się na matematyce, to kawa parzona na zimno - cold brew - zawiera największą dawkę kofeiny w standardowej porcji (120 ml): prawie 150 mg, więcej niż 42-122 mg w standardowej porcji espresso.
Przy czym bierzemy pod uwagę oczywiście objętości umowne.
Nie tylko kofeina
Jednak zawartość kofeiny odpowiada tylko za niewielką część tego, co odbieramy jako moc kawy. W procesie parzenia wyodrębniane są tysiące związków, wpływających na aromat i smak. Każdy może łączyć się z innymi, wchodzić w interakcje oraz hamować lub wzmacniać efekty.
Na przykład olejki odpowiedzialne za cremę - piankę na wierzchu espresso - łatwiej wydobywane są w wysokiej temperaturze, przy wysokim ciśnieniu i drobnym mieleniu. Metody te zapewniają również wyższy poziom rozpuszczonych substancji stałych, co oznacza mniej wodnistą konsystencję - ale znowu, to wszystko zależy od sposobu podawania i rozcieńczania produktu końcowego.
Indywidualne preferencje
Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawę: receptory, które wykrywają kofeinę i inne związki o gorzkim smaku są różne u poszczególnych osób. Zależą od uwarunkowań genetycznych oraz od nabytych preferencji smakowych. Oznacza to, że ten sam napar może inaczej smakować różnym osobom. Są też osobnicze różnice wrażliwości na działanie kofeiny.
Źródło: phys.org
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock