Milioner i kandydat na prezydenta USA naraził się hakerom. Grupa Anonymous wypowiedziała „wojnę totalną” Donaldowi Trumpowi w odwecie za jego "pełną nienawiści kampanię".
Hakerzy opublikowali w internecie nagranie, w którym zapowiadają rozpoczęcie akcji uderzającej w kampanię wyborczą Donalda Trumpa. Kandydat w prawyborach na prezydenta USA ma największe szanse na otrzymanie nominacji ze strony Partii Republikańskiej.
Dlaczego?
Anonymous wzięli na cel właśnie Trumpa, bo sprzeciwiają się jego „niespójnej i pełnej nienawiści kampanii”. Ich pierwszym celem będzie zablokowanie stron internetowych amerykańskiego polityka. Ma do tego dojść 1 kwietnia tego roku. Hakerzy w opublikowanym filmie proszą o wsparcie „każdego, kto posiada komputer”.
- Musimy zablokować jego strony internetowe, żeby zbadać i wyciągnąć na światło dzienne rzeczy, których on sam nie chce ujawniać. Musimy rozmontować jego kampanię i sabotować jego markę - ogłosili hakerzy.
- Zachęcamy każdego, kto posiada komputer, aby wziął udział w naszej operacji. To nie jest ostrzeżenie. To deklaracja wojny totalnej - mówi w filmie lektor w masce z podobizną Guya Fawkesa będącego symbolem ruchu Anonymous.
Kandydat na prezydenta
Donald Trump jest kontrowersyjnym biznesmenem. W wyścigu do fotela prezydenta Stanów Zjednoczonych zapowiada, że chce m.in. chronić amerykańskich miejsc pracy przed imigrantami, choć sam ich zatrudnia. Trump krytycznie i obrazoburczo wypowiadał się też o konkretnych narodowościach - m. in. o Meksykanach.
Kilka dni temu wiec Donalda Trumpa w Chicago został w ostatniej chwili odwołany po eskalacji protestów i zamieszkach, do których doszło pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami czołowego kandydata w republikańskich prawyborach prezydenckich.
Autor: msz//km / Źródło: Independent