Z kartonowym pudłem na głowie, by uniknąć rozpoznania, pracownik urzędu gminy na południu Włoch podbijał karty pracy za siebie i kolegów. Scenę tę zarejestrowały kamery. Miejscowość Boscotrecase to kolejna gmina pogrążona w skandalu uchylania się od pracy.
Śledztwem objęto połowę z 60 zatrudnionych w Boscotrecase osób. Notorycznie unikały wszelkich obowiązków służbowych i wychodziły zazwyczaj zaraz po podbiciu kart zegarowych. Niektórzy nie przychodzili w ogóle, oddając karty kolegom, by za nich potwierdzili ich obecność w pracy.
Uchylanie się od pracy
Włoskie media podkreślają, że nowy burmistrz położonej koło Neapolu miejscowości Pietro Carotenuto, wybrany zaledwie przed miesiącem, załamuje ręce, bo gdy rozpoczął urzędowanie, okazało się, że wkroczyła tam prokuratura prowadząca dochodzenie w sprawie plagi uchylania się od pracy za kadencji poprzednich władz. Tylko w styczniu i lutym tego roku zanotowano tam ponad 200 takich przypadków. Zarzuty oszustw ze szkodą dla urzędu administracji publicznej postawiono urzędnikom, personelowi technicznemu oraz strażnikom miejskim na czele z ich dowódcą. Sześć osób trafiło do aresztu domowego, a wobec ponad 20 zastosowano inne środki: od zawieszenia w pełnieniu funkcji do obowiązku meldowania się dwa razy dziennie na posterunku karabinierów.
VIDEO/ #Napoli, 23 furbetti del cartellino \\\\\\\\\'pizzicati\\\\\\\\\' nel comune di #Boscotrecase https://t.co/e4gOrhAJc2 pic.twitter.com/Nb97KQzFIr
— Adnkronos (@Adnkronos) 12 lipca 2016
Praca w urzędzie
Burmistrz Carotenuto pokazał dziennikarzom puste pokoje w urzędzie. Dotychczas nikogo tam nie było, bo pracownicy tylko udawali, że przychodzą do pracy. Teraz zaś nie mogą przychodzić ze względu na dochodzenie. - Urząd stanu cywilnego, wydziały do spraw środowiska i polityki społecznej są sparaliżowane. Nie ma nikogo, kto mógłby pracować - oświadczył burmistrz, cytowany przez prasę. W środę we Włoszech weszły w życie nowe, zaostrzone przez rząd przepisy o walce z uchylaniem się od pracy, co jest prawdziwą plagą w urzędach w całym kraju. Zgodnie z dekretem oskarżony o takie przestępstwo pracownik musi zostać zawieszony w obowiązkach w czasie 48 godzin i zwolniony w ciągu 30 dni. Wyrzucenie z pracy grozi również jego przełożonemu, jeśli ten nie zastosuje środków dyscyplinarnych.
Marzysz o lepszej pracy? Zobacz, jakie branże są najlepiej opłacane. Materiał TVN24 BiS:
Autor: msz/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CARABINIERI PRESS OFFICE