Brytyjski rząd ogłosił kolejny pakiet pomocy dla gospodarki. Wsparcie ma za zadanie przede wszystkim ratować miejsca pracy.
Plan ratowania brytyjskiej gospodarki ogłoszony został przez ministra finansów Rishiego Sunaka.
- Wiem, że ludzie obawiają się, że stracą pracę, że nie będą w stanie zapłacić czynszu lub raty kredytu hipotecznego, że nie będą mieli wystarczająco dużo pieniędzy na jedzenie i rachunki. Wiem, że niektórzy ludzie w ciągu ostatnich kilku dni już stracili pracę. Wszystkim tym, którzy są teraz w domu, martwiąc się o nadchodzące dni, mówię: nie zostaniecie z tym sami - zapewnił Sunak.
- Interwencja gospodarcza, którą dziś ogłaszam, jest bezprecedensowa w historii brytyjskiego państwa - podkreślił minister finansów.
Oto główne założenia planu rządu Wielkiej Brytanii:
1. Rząd sfinansuje w 80 procentach - do kwoty 2500 funtów miesięcznie - pensje pracowników, tak by jak najwięcej z nich utrzymało stanowiska. Wsparcie ma obejmować okres od 1 marca i funkcjonować przez trzy miesiące. W razie potrzeby może być wydłużone.
2. Wydłużony zostaje - z 6 do 12 miesięcy - okres, w którym nieoprocentowane będą pożyczki zaciągane przez firmy w ramach ogłoszonej kilka dni wcześniej linii kredytowej (Coronavirus Business Interruption Loan Scheme), która ma pomóc przedsiębiorstwom przetrwać skutki epidemii.
3. Wstrzymanie pobierania podatku VAT od wszystkich firm do czerwca, co oznacza zastrzyk dla gospodarki w wysokości 30 mld funtów.
4. Podniesiony zostanie o tysiąc funtów na najbliższe 12 miesięcy próg uprawniający do zasiłków.
5. Zawieszony zostanie próg dochodowy dla osób pracujących na własny rachunek dotkniętych skutkami wirusa, co oznacza, że będą one mogły uzyskać zasiłki odpowiadające stawce ustawowego zasiłku chorobowego.
6. O pół roku - do stycznia 2021 roku - zostało odroczone rozliczenie podatku przez samozatrudnionych.
7. Wsparcie poprzez zasiłki dla osób wynajmujących nieruchomości wyniesie przynajmniej 30 proc. czynszu.
Zamknięte puby i kluby
Premier Boris Johnson powiedział w piątek, że potrzebne jest wzmożenie walki z epidemią. W związku z tym w piątek po południu nakazano zamknięcie tak szybko, jak to możliwe, wszystkich pubów, klubów, restauracji, kin, muzeów, siłowni i wszelkich miejsc rozrywki.
Johnson zapowiedział, że to, czy lokale pozostają zamknięte będzie rygorystycznie kontrolowane pod groźbą odebrania licencji. Mają być one nieczynne do odwołania, choć co miesiąc sytuacja będzie poddawana ocenie. Wezwał też mieszkańców kraju, by nie szli w piątek wieczorem na pożegnalne zabawy.
- Na razie, przynajmniej fizycznie, musimy trzymać ludzi z dala od siebie. Im skuteczniej stosujemy się do zaleceń, tym szybciej kraj ten w pełni wyzdrowieje, zarówno medycznie, jak i gospodarczo - powiedział premier podczas codziennej konferencji prasowej poświęconej walce z epidemią.
Johnson i Sunak przyznali, że zamknięcie tysięcy miejsc rozrywki będzie miało potężny wpływ na brytyjską gospodarkę, która już teraz odczuwa skutki koronawirusa.
Autor: kris / Źródło: PAP, tvn24bis.pl, Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock