Turcja zaoferuje subsydia na paliwo dla linii lotniczych, by przyciągnąć turystów do popularnych kurortów, w ramach walki ze spadkiem przychodów z turystyki po niedawnych zamachach w Stambule - poinformował w środę turecki minister ds. turystyki Mahir Unal.
Linie lotnicze otrzymają na początku sezonu turystycznego, czyli w kwietniu i maju, po 6 tys. dol. dopłaty do lotów do Izmiru, Bodrum, Dalamanu, Antalyi i Alanyi - powiedział Unal w rozmowie z Reuterem.
Niebezpiecznie tylko przy granicy
W Turcji wzrosło napięcie po atakach bojowników Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) przeciwko tureckim siłom bezpieczeństwa, a także w związku z obawami, że konflikt w południowo-wschodniej części kraju zamieszkanej w większości przez Kurdów rozleje się na resztę kraju. Jednak to zamach w Stambule uważany jest za to wydarzenie, które może w największym stopniu zaszkodzić tureckiemu sektorowi turystyki. Podczas samobójczego zamachu w historycznym centrum miasta, przeprowadzonego 12 stycznia przez grupę Syryjczyków powiązanych z Państwem Islamskim (IS), śmierć poniosło dziesięciu niemieckich turystów. 17 osób zostało rannych. Zdaniem tureckich władz zamachowiec był członkiem IS i przedostał się do Turcji z Syrii jako uchodźca. Unal zapewniał jednak Reutera, że jedynym naprawdę niebezpiecznym regionem w Turcji jest okolica przy granicy z Syrią. - Stambuł jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc na świecie (...). Podjęliśmy wszelkie konieczne kroki - powiedział minister. Dodał też, że popularne miejscowości turystyczne są strzeżone przez trzykrotnie liczniejsze siły bezpieczeństwa.
Spotkanie w Niemczech
Unal udzielił wywiadu Reuterowi we Frankfurcie, gdzie spotkał się w środę z przedstawicielami niemieckich agencji turystycznych, by omówić metody zwiększenia zainteresowania Turcją. Sektor turystyczny stanowi 4,5 proc. wartej 800 mld dol. tureckiej gospodarki.
Turcja oskarża: Rosjanie zamieszani w zamach w Stambule. Materiał "Faktów" TVN:
Autor: mb//km / Źródło: PAP