W TVN24 Biznes i Świat śledzimy wydarzenia w związku z dramatycznymi wydarzeniami w australijskim Sydney, gdzie uzbrojony napastnik przetrzymuje w kawiarni w centrum miasta około 30 zakładników. Powiemy też o kolejnej rosyjskiej prowokacji i sukcesie polskiego filmu "Ida".
Krótko po tym, gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o wydarzeniach w Sydney, opublikowano nagrania, na których widać w kawiarni brodatego mężczyznę w średnim wieku, w tradycyjnym arabskim nakryciu głowy i z czarnym plecakiem. Niektóre media poinformowały także, że zakładnicy zostali ustawieni pod oknami Lindt Chocolat Cafe z podniesionymi rękami. Dwie zakładniczki trzymały przy szybie czarną flagę z napisem po arabsku: "Nie ma boga prócz Allaha, a Muhammad jest jego prorokiem".
- Negocjatorzy policyjni nawiązali kontakt (ze sprawcą). Będziemy nadal pracować nad tym, wspólnie z naszymi negocjatorami - powiedziała przedstawicielka policji Catherine Burn na konferencji prasowej. Dodała także, że brak doniesień wskazujących, by ktokolwiek z zakładników ucierpiał.
Według ostatnich doniesień z budynku wydostało się pięć osób. Wyjściem pożarowym wyszło trzech mężczyzn, z których jeden został przewieziony do szpitala. Służby medyczne poinformowały, że jego stan jest zadowalający. Następnie wybiegły z budynku dwie kobiety, prawdopodobnie pracownice kawiarni - miały na sobie fartuchy z firmowym logo. Zajęła się nimi policja. Nadal nie jest jasne, czy zakładnicy, którzy opuszczają kawiarnię, uciekli sami, czy też są wypuszczani przez sprawcę. Będziemy na bieżąco przyglądali się tej sytuacji.
Rosjanie nad Bałtykiem
Rosyjski samolot wojskowy niebezpiecznie zbliżył się do samolotu pasażerskiego startującego z Danii - podało szwedzkie wojsko. Do incydentu miało dojść w piątek. Maszyna wykonywała lot nad wodami międzynarodowymi z wyłączonym transponderem, umożliwiającym łatwe śledzenie go przez cywilną kontrolę naziemną. Rosjanie podkreślają, że nie naruszyli przepisów, a samoloty były odległe od siebie o kilkadziesiąt kilometrów. Dlaczego Rosjanie znów prowokują?
"Ida"
„Ida” Pawła Pawlikowskiego, podczas 27. gali Europejskich Nagród Filmowych w Rydze, zdobyła nagrody w kategoriach: najlepszy film europejski, najlepsza reżyseria oraz najlepszy scenariusz. Obraz uhonorowała również publiczność. Ekipę „Idy” reprezentowali podczas ceremonii także autor zdjęć do filmu Łukasz Żal, aktorka Agata Kulesza i producentka Ewa Puszczyńska. Obraz zdobył łącznie cztery nagrody.
Akcja „Idy” toczy się na początku lat 60. XX w. Anna, młoda nowicjuszka, sierota wychowywana w zakonie (w tej roli debiutująca na dużym ekranie Agata Trzebuchowska) przed złożeniem ślubów poznaje Wandę Gruz (gra ją Agata Kulesza), swoją jedyną krewną. Od Wandy, która jest jej ciotką, dziewczyna dowiaduje się, że jest Żydówką i naprawdę nie nazywa się Anna, lecz Ida Lebenstein. Poznaje następnie tragiczną historię swoich rodziców, zamordowanych podczas wojny. Konfrontacja z przeszłością staje się dla przyszłej zakonnicy próbą wiary. Czy Ida zdobędzie Oscara?
Autor: red. / Źródło: TVN24 BiS