Francuski sąd kasacyjny anulował w czwartek ostatecznie ugodę finansową w sporze między byłym ministrem Bernardem Tapie a upadłym bankiem Credit Lyonnais. Nakazał Tapie'emu zwrot przyznanych mu ramach tego porozumienia 404 mln euro. Problem w tym, że jest on obecnie niewypłacalny.
Sprawa ta ciągnęła się od ponad 20 lat. Tapie pozwał Credit Lyonnais w związku z powierzoną bankowi sprzedażą w 1993 roku sportowej marki Adidas, którą francuski biznesmen z kolei nabył pod koniec lat 80. Trybunał arbitrażowy w lipcu 2008 roku nakazał konsorcjum zarządzającemu majątkiem pozostałym po Credit Lyonnais, w którym większość udziałów miało państwo, wypłatę 285 mln euro odszkodowania (około 404 mln euro z odsetkami) biznesmenowi. Pojawiły się podejrzenia, że Tapie otrzymał tak wysokie odszkodowanie w zamian za poparcie Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich we Francji w 2007 roku.
Sądowa ugoda
W czerwcu 2016 roku sąd anulował ugodę, a następnie wyrok ten podtrzymał sąd apelacyjny. Tapie liczył na to, że wygra w najwyższej instancji, ale sąd kasacyjny również nakazał mu zwrócić otrzymane na mocy porozumienia pieniądze. Za winną zaniedbań podczas zawierania ugody finansowej na korzyść Tapie francuski Trybunał Sprawiedliwości Republiki uznał w grudniu ubiegłego roku szefową Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde. Sąd odstąpił jednak od wymierzenia kary. Lagarde była ministrem finansów w latach 2007-2011 i to ona przekazała wtedy do arbitrażu spór między Credit Lyonnais a biznesmenem. AFP zwraca uwagę, że wyrok sądu kasacyjnego nie oznacza, że Tapie zwróci pieniądze, ponieważ jest niewypłacalny, a jego spółki i dobra zostały zajęte w ramach procedury bankructwa; majątek zabezpieczony przez sąd - w tym willa w Saint-Tropez kupiona za 48 mln euro - wyceniany jest obecnie na około 90 mln euro.
Autor: KN/ms / Źródło: PAP