KPMG, jedna z największych na świecie firm świadczących usługi dla biznesu zmienia system pozyskiwania nowych pracowników. Teraz ma być dostosowany go do potrzeb przedstawicieli pokolenia millenialsów.
Po zmianach tzw. millenialsi, czyli osoby urodzone w latach 1980-1994 będę sprawdzane inaczej niż ich starsi koledzy. Przede wszystkim krótszy będzie proces rekrutacji. Aplikanci na dane stanowisko będą sprawdzani w jeden dzień, a nie jak obecnie w trzech oddzielnych etapach, które potrafią trwać nawet kilka tygodni.
Jakie zmiany?
W efekcie osoby starające się o pracę szybciej poznają też końcowy efekt rozmowy kwalifikacyjnej. Zdaniem KPMG otrzymają powiadomienie o rezultatach procesu rekrutacji najpóźniej w dwa dni po samej rozmowie. Ta zmiana jest szczególnie ważna dla przedstawicieli pokolenia millenialsów, którzy - jak wynika z ankiety KPMG - są niezwykle poirytowani, kiedy muszą długo czekać na wynik rozmowy kwalifikacyjnej. Połowa z nich uważa za największy problem fakt, że wiele firm nie raczy przekazać żadnej informacji zwrotnej dotyczącej procesu rekrutacji. Millenialsi uważają, że lepsza jest zła wiadomość niż żadna.
Dlaczego?
Simon Collins z KPMG twierdzi, że jego firma musiała wprowadzić zmiany w procesie rekrutacji, aby dostosować się do wymagań nowego pokolenia, które coraz liczniej wchodzi na rynek pracy. Podejmując taki krok chce mieć pewność, że pozyska najlepszych młodych pracowników. - Chcemy konkurować o największe talenty - podkreśla Collins. W 2025 roku przedstawiciele pokolenia millenialsów będą stanowić aż 75 proc. światowej siły roboczej. Wiele badań wskazuje na to, że pracownicy z tego pokolenia cenią zachowania równowagi między życiem prywatnym a zawodowym. Niezwykle ważny jest dla nich rozwój osobisty, które często stawiają ponad sukces finansowy.
Coraz lepsza sytuacja na rynku pracy. Zobacz materiał TVN24 BiS:
Autor: msz//bgr / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock