Prezydenci Polski Andrzej Duda oraz Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślali we wtorek znaczenie rozwoju współpracy w zakresie transportu, infrastruktury i energetyki. Duda zapewnił, że Polska będzie wspierać ambicje Ukrainy do odgrywania roli ważnego węzła transportowego w Europie Wschodniej.
Przed południem prezydenci otworzyli w Odessie forum "Perspektywy współpracy Polski i Ukrainy: realizacja wspólnych inicjatyw i projektów w dziedzinie transportu i energetyki", a następnie w ich obecności podpisano porozumienie o współpracy między portami w Gdańsku i Odessie.
Obaj prezydenci wygłosili przemówienia skierowane do uczestników forum.
"Ogromne korzyści" ze współpracy
Duda podkreślał, że Polska do współpracy z Ukrainą podchodzi bardzo poważnie, uważając ją za wielkie zadanie na przyszłość, która ma przynieść "ogromne korzyści" zarówno Polsce jak Ukrainie. Wskazywał w tym kontekście znaczenie infrastruktury - dróg, mostów, przejść granicznych, linii kolejowych czy portów. Podkreślał, że bez dobrze zorganizowanej infrastruktury nie da się budować efektywnej i wzajemnie korzystnej współpracy handlowej.
Prezydent zwrócił uwagę, że w 2019 roku obroty handlowe między Polską i Ukrainą osiągnęły wartość blisko 7,7 mld euro. Wyraził przekonanie, że potencjał współpracy polsko-ukraińskiej jest znacznie większy, niż to było do tej pory wykorzystane. - Z pewnością do rozwoju wzajemnego handlu przyczyni się modernizacja istniejących oraz utworzenie nowych łańcuchów logistycznych - powiedział.
Duda zauważył, że rok 2020 mija pod znakiem koronawirusa, który miał wpływ także na spadek eksportu z Polski na Ukrainę i importu z Ukrainy do Polski. Wyraził nadzieję, że to zjawisko oraz spowolnienie inwestycji transportowych i energetycznych było tylko przejściowe.
"To są konsumenci, to są wielkie europejskie rynki"
Według prezydenta RP normalne funkcjonowanie oznacza rozwój. - Dlaczego można na ten rozwój patrzeć z podniesiona głową? (...) Otóż potencjał naszej współpracy jest znacznie większy niż do tej pory wykorzystano, biorąc pod uwagę wielkość naszych rynków wewnętrznych - 42 mln obywateli Ukrainy i ponad 38 mln w Polsce. To są twarde dane, to są konsumenci, to są wielkie europejskie rynki - podkreślał.
Duda zaznaczył, że w Polsce dostrzegamy aktywność Ukrainy w wielu międzynarodowych projektach transportowych na wielką skalę. - Będziemy wspierać uzasadnione ambicje Ukrainy do odgrywania roli ważnego węzła transportowego w Europie Wschodniej i pełnego wykorzystania jej potencjału jako państwa tranzytowego - zapewnił.
Jako "perspektywiczne i intermodalne", czyli wykorzystujące więcej niż jeden rodzaj transportu, korytarze transportowe wymienił prezydent połączenia z Odessy i "innych portów na Ukrainie" poprzez terminale na granicy polsko-ukraińskiej w Medyce, do portu morskiego w Gdańsku, "i dalej w kierunku Skandynawii, Wielkiej Brytanii oraz innych państw Europy Zachodniej". - Projekt ten ma duży potencjał rozwojowy - ocenił.
Duda w tym kontekście stwierdził, że celem Polski jest zapewnienie portowi w Gdańsku "pozycji lidera wśród wszystkich portów Morza Bałtyckiego". - To jest nasza ambicja. (...) Chcemy stać się najpoważniejszym partnerem w handlu morskim na Morzu Bałtyckim. Wierzę, że uda nam się tę ambicję zrealizować - przekonywał.
Wyraził też przekonanie, że ukraińskie terminale lądowe i morskie "mogą przedstawić klientom atrakcyjną ofertę przewozu towarów, a tym samym zostać uwzględnione w ramach tego nowego korytarza transportowego pomiędzy Polską a Ukrainą". - Musimy patrzeć na to połączenie szerzej, jako na istotny element międzynarodowej sieci transportowej, z potencjałem przewozu towarów także z Europy Zachodniej, Skandynawii, Turcji, ale również obsługi wymiany handlowej z państwami Azji Wschodniej - ocenił. Dlatego - według niego - ważne jest, aby ukraińskie i polskie podmioty "zaangażowane w realizacje połączeń transportowych wspólnie opracowały szczegóły koncepcji tego korytarza".
- Polska jest i pozostaje adwokatem spraw tej części Europy. Wspieramy wielowymiarową integrację regionalną - zapewnił Duda. Jako jej przykład podał Inicjatywę Trójmorza. Według niego w dalszej perspektywie również Ukraina będzie czerpać korzyści wynikające z impulsu rozwojowego, jakie wschodniej części UE nadaje ta inicjatywa.
Jak ocenił prezydent, "skala wzywań jest ogromna", podobnie jak "skala zapóźnień historycznych". - Wierzę w to jednak głęboko, że mamy ogromną szansę, jedyną w swoim rodzaju, żeby te zapóźnienia nadrobić, ponieważ potencjał naszej współpracy zdecydowanie uzasadnia podjęcie działań na rzecz podwyższenia jakości obsługi logistyczno-transportowej, dobrosąsiedzkich relacji polsko-ukraińskich, budowania ich i wzmacniała jako więzi, które będą na przyszłość trwałe, i przyniosą pożytki i długofalowe zyski obu naszym narodom i państwom - podsumował Duda.
Zełenski: okno nowych możliwości
Wołodymyr Zełenski wezwał we wtorek polski biznes do aktywniejszego inwestowania w gospodarkę Ukrainy i do udziału w procesie prywatyzacji. Jak poinformował, wielkość bezpośrednich inwestycji zagranicznych z Polski wynosi obecnie ponad 800 mln dolarów. Wyraził przy tym przekonanie, że możliwości współpracy między państwami są o wiele większe.
Poinformował, że w Polsce działa ponad 13 tys. firm, w których przynajmniej jeden z właścicieli jest obywatelem ukraińskim lub ukraińską osobą prawną. - Pomyślny biznes polski na Ukrainie i ukraiński w Polsce to sygnał dla wszystkich, którzy się przyglądają i mają wątpliwości albo czekają na lepsze czasy - wskazał. Według niego obecny okres to "okno nowych możliwości i perspektyw dla wspólnych biznesowych projektów między naszymi krajami".
Dodał, że polepszenie klimatu inwestycyjnego i ochrona praw inwestorów to priorytety jego i jego ekipy. Zapewnił, że jego zespół buduje "równe zasady gry" dla wszystkich i zapewnił niezależną pracę antykorupcyjnych organów. Zmniejszamy rolę państwa w gospodarce - dodał. Pochwalił się, że własny interes można założyć na Ukrainie w mniej niż pół godziny, nie wychodząc z domu.
Zełenski oświadczył, że Polska jest drugim na świecie największym rynkiem dla eksportu ukraińskich towarów. W ubiegłym roku wymiana towarów i usług między krajami sięgnęła prawie 8 mld dolarów - dodał.
Wezwał też do realizacji wspólnych infrastrukturalnych projektów. Podkreślił, że Polacy i Ukraińcy powinni mieć komfortowe warunki do podróżowania między krajami - trzeba tworzyć coraz więcej połączeń kolejowych między miastami w obu państwach. - Musimy zrobić wszystko, co możliwe, by linia granicy nie dzieliła naszych krajów, a przeciwnie - łączyła nasze państwa - dodał. Zaznaczył przy tym, że należy rozwijać infrastrukturę na wspólnej granicy, zwiększać jej możliwości przepustowe i wspólnie przeciwdziałać przemytowi.
Zwrócił też uwagę m.in. na infrastrukturalne projekty Via Carpatia i Via Baltica w ramach Inicjatywy Trójmorza, w której, jak podkreślił, Polska odgrywa czołową rolę. - Jestem przekonany, że możemy i powinniśmy być bliskimi partnerami w realizacji tych i innych regionalnych ważnych infrastrukturalnych projektów - powiedział Zełenski.
Bezpieczeństwo i dywersyfikacja
Oznajmił też, że Ukraina ma razem z Polską wzmacniać bezpieczeństwo energetyczne kontynentu europejskiego. - Ta współpraca jest ważnym elementem wspólnego bezpieczeństwa i dywersyfikacji źródeł dostaw surowców energetycznych - podkreślił. Według niego pełna integracja Ukrainy z europejskim sektorem energetycznym jest niemożliwa bez współpracy i wsparcia ze strony polskich partnerów.
Zaznaczył, że chce też poruszyć problem, jaki dotyka ukraińskich przewoźników, czyli kwestię niewystarczającej liczby zezwoleń na przejazd przez Polskę. Jak dodał, o tej kwestii również "bardzo dużo" rozmawiano w ramach wizyty prezydenta Dudy. Wskazał, że zwrócił się do polskiej strony, aby nie postrzegała Ukraińców jako rywali, tylko jako przyjaciół i partnerów.
Podczas panelu głos zabrał także polski minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Podkreślał, że warunkiem koniecznym dla rozwoju współpracy jest zapewnienie szybkich przejazdów przez granice państw. Mówił, że granica polsko-ukraińska powinna łączyć, nie dzielić; "robimy wszystko, aby tak było" - zapewnił, wskazując na środki przeznaczone na drogi ekspresowe łączące Polskę z Ukrainą.
Źródło: PAP