Francja i Stany Zjednoczone osiągnęły porozumienie w sprawie podatku cyfrowego - powiedział w poniedziałek podczas szczytu G7 prezydent Francji Emmanuel Macron.
Przed wylotem na szczyt w piątek Trump groził nałożeniem ceł na importowane z Francji wina, co miałoby być odpowiedzią na wprowadzenie we Francji podatku cyfrowego, który miałyby zapłacić wielkie firmy technologiczne. To tzw. podatek GAFA (skrót od Google, Amazon, Facebook, Apple). - Mamy porozumienie, pokonaliśmy trudności między nami - powiedział Macron podczas wspólnej konferencji z Donaldem Trumpem.
Wcześniej Reuters informował o kompromisie pomiędzy francuskim ministrem finansów Brunonem Le Maire'em, amerykańskim sekretarzem skarbu Stevenem Mnuchinem i doradcą ekonomicznym prezydenta USA Larrym Kudlowem.
Porozumienie miało przewidywać rekompensatę, którą Francja będzie musiała wypłacać amerykańskim firmom technologicznym celem pokrycia różnicy pomiędzy francuskim podatkiem cyfrowym a planowanym mechanizmem podatkowym, który ma zamiar wprowadzić Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Podatek cyfrowy
Podatek cyfrowy, którego wprowadzenie zatwierdził w lipcu francuski Senat, wynosi 3 proc. przychodów z usług cyfrowych świadczonych na terytorium Francji przez firmy, których roczny obrót w tym kraju przekracza 25 mln euro, a globalnie - 750 mln euro. Danina obowiązuje z datą wsteczną od 1 stycznia 2019 r. Według amerykańskich polityków i przedstawicieli sektora technologicznego francuski podatek cyfrowy w nieuczciwy sposób wymierzony jest w amerykańskie firmy.
Reuters przypomina jednak, że koncerny technologiczne obecnie dysponują możliwością prowadzenia działalności z krajów z niskim opodatkowaniem, takich jak Irlandia czy Luksemburg, niezależnie od faktycznego miejsca pozyskiwania przychodów.
Autor: mp / Źródło: reuters, pap