Obecny prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, nazywany również "królem czekolady" ma problemy ze spełnieniem swojej wyborczej obietnicy. Nikt nie jest bowiem zainteresowany należącą do niego fabryką Roshen w rosyjskim mieście Lipieck. Powodem są wielomilionowe zaległości podatkowe - pisze "Russia Today".
Poroszenko jest bardzo aktywny i za pośrednictwem profesjonalistów szuka nabywców fabryki w Lipiecku. Musimy jednak zrozumieć, że fabryka wielokrotnie była zamykana przez władze podatkowe, co teraz odstrasza wielu klientów w Rosji - powiedział szef administracji prezydenta Poroszenki, Borys Lożkin.
Sytuacja finansowa Roshen nie jest najlepsza, ponieważ według rosyjskich władz zalega z podatkami na kwotę 779 mln rubli (11,5 mln dolarów).
Obietnica wyborcza
Lożkin podkreślił jednak, że decyzja Poroszenki w sprawie sprzedania fabryki jest ostateczna, a transakcja "to tylko kwestia czasu". Zgodnie bowiem z konstytucją Ukrainy, prezydent tego kraju nie może być zaangażowany w żadną działalność gospodarczą.
Petro Poroszenko, który nazywany jest "królem czekolady" w kampanii wyborczej obiecał zresztą, że kiedy zostanie wybrany na prezydenta, pozbędzie się zarówno spółki Roshen jak i zakończy działalność biznesową. Zachowa jedynie udziały w ukraińskiej prywatnej telewizji Channel 5.
Obietnica nadal nie została jednak spełniona.
Naloty policji
Od miesięcy fabryka w rosyjskim mieście Lipieck musi mierzyć się z nalotami policji, kontrolami podatkowymi oraz blokowaniem kapitału. To efekt politycznych przepychanek i zbrojnego konfliktu na wschodzie Ukrainy, który znacznie pogorszył stosunki między dwoma krajami.
W kwietniu ubiegłego roku władze Rosji otworzyły sprawę karną, w której oskarżyły dyrekcję fabryki o sztuczne zawyżanie kosztów produkcji oraz budowy nowych budynków. Zdaniem prokuratorów firma w latach 2012-2013 w ten sposób wyłudziła 3,6 mln dolarów podatku VAT. Śledczym nie podobały się również zwolnienia w fabryce.
To również z całą pewnością nie ułatwia sprzedaży fabryki słodyczy.
Gigantyczna wartość
Roshen jest jedną z największych fabryk czekolady na świecie. Rocznie produkuje 450 tys. ton wyrobów cukierniczych. Nazwa firmy pochodzi od środkowych sylab w nazwisku założyciela korporacji Petra Poroszenki (z ang. Poroshenko).
W maju ubiegłego roku dyrektor naczelny Roshen Wiaczesław Moskalewski powiedział w rozmowie z Bloombergiem, że Poroszenko szacuje wartość firmy na 3 mld dolarów.
Kim jest Poroszenko?
Autor: mb//km / Źródło: Russia Today, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: en.wikipedia.org/CC BY-SA 4.0 | Petar Milošević