Część duńskich lokali KFC jest wciąż otwarta mimo ujawnionych nieprawidłowości związanych z serwowaniem mięsa - informuje telewizja DR. Jej dziennikarze dotarli wcześniej do wewnętrznych rozmów byłych pracowników, z których wynika, że w restauracjach celowo przedłużano termin przydatności kurczaka do spożycia.
Spółka Isken ApS, która dotąd prowadziła restauracje KFC w kraju, najwyraźniej nie zastosowała się do decyzji centrali i i kontynuuje działalność mimo braku uprawnień - alarmuje DR.
Działają wbrew instrukcjom centrali
We wtorek późnym wieczorem przedstawiciele KFC poinformowali duńską telewizję DR, że umowa z Isken ApS została oficjalnie rozwiązana, a wszystkie 11 restauracji w kraju ma zostać zamknięte do czasu znalezienia nowego franczyzobiorcy.
Tymczasem w środę reporterzy DR - zarówno osobiście, jak i dzięki sygnałom od klientów - potwierdzili, że część lokali nadal działa.
"Analizujemy obecnie wszystkie możliwe kroki prawne, by powstrzymać Isken ApS przed dalszym prowadzeniem restauracji" przekazała sieć KFC w najnowszym oświadczeniu dla duńskiej telewizji DR.
Skandal z przedłużaniem żywotności mięsa
We wcześniejszym materiale DR byli pracownicy KFC opowiadają o procederze zmieniania dat przydatności do spożycia mięsa z kurczaka. Miało to miejsce w kilku duńskich restauracjach sieci.
W kolejnym wydaniu programu, przedstawiciele KFC Western Europe poinformowali, że w odpowiedzi na pytania dziennikarzy przeprowadzono wewnętrzną kontrolę. Dochodzenie wykazało naruszenia zasad bezpieczeństwa żywności w lokalach działających na terenie Danii.
W następstwie ujawnionych informacji Duński Urząd ds. Żywności (Fødevarestyrelsen) przeprowadził kontrolę, w ramach której odwiedził kilka restauracji KFC w kraju. Wyniki były jednoznaczne - żadna z placówek nie otrzymała pozytywnej oceny.
KFC ogłosiła zamiar odebrania firmie Isken ApS prawa do prowadzenia duńskich restauracji.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez KFC, Isken ApS zarządza siecią KFC w Danii od 1986 roku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Robert Way/Shutterstock