Grecki minister finansów Janis Warufakis wykluczył Grexit, czyli wyjście jego kraju ze strefy euro, bo jego zdaniem byłoby to nierozsądne rozwiązanie problemu zadłużenia Aten. Dodał też, że jedyną receptą jest restrukturyzacja zadłużenia.
- Wykluczam Grexit jako rozsądne rozwiązanie - powiedział Janis Warufakis niemieckiej gazecie „Bild” odnosząc się do ewentualnego wyjścia Grecji ze strefy euro. - Ale nikt nie może wykluczyć wszystkiego. Nie mogę wykluczyć także tego, że kometa uderzy w ziemię - dodał.
Fiasko rozmów
Rozmowy, które od soboty toczyły się w Brukseli między Grecją a jej wierzycielami, zakończyły się w niedzielę bez porozumienia z powodu "znacznych rozbieżności”. Wierzyciele oczekują, że Ateny podwyższą podatki i obetną emerytury, za co kraj otrzymałby dalsze wsparcie. Grecki rząd uznał takie oczekiwania za „irracjonalne”. Warufakis powiedział w wywiadzie dla „Bilda”, że osiągnięcie porozumienia jest możliwe. Jego zdaniem jedynym wyjściem z sytuacji jest restrukturyzacja zadłużenia. - Program oszczędnościowy zawiódł. Musimy zacząć wszystko od nowa - powiedział Warufakis. Grecki minister finansów stwierdził również, że chce zapobiec wyjściu jego kraju ze strefy euro, ale potrzebna jest restrukturyzacja długów. - To jedyny sposób, który może zagwarantować spłatę - dodał.
Gotowi do rozmów?
Urzędnicy Unii Europejskiej za fiasko rozmów obarczają Ateny. Twierdzą, że Grecy nie oferują niczego nowego w zamian za przedłużenie programu pomocy finansowej. Obecny program wygaśnie wraz z końcem czerwca. Grecki rząd utrzymuje, że jest gotowy do rozmów, ale wyklucza cięcia emerytalne i wynagrodzeń w sektorze publicznym. Nie chce zgodzić się również na zbyt duże podniesienie podatków. - Będziemy mieli problem ze ściągnięciem podatków, jeżeli wierzyciele zmuszą nas do podniesienia ich do zbyt wysokiego poziomu - uważa Warufakis.
Jakie stawki?
Ateny zaproponowały wprowadzenie stawek podatku VAT na poziomie 7, 14 i 22 proc. Jednak to nie zadowala wierzycieli, którzy oczekują wprowadzenia stawek VAT na poziomie 11 i 23 proc. Chcą też podniesienia podatku na energię do 23 proc. - Jeśli Grecja będzie zmuszona do podniesienia podatku VAT do 23 proc., to otrzyma mniej wpływów, bo nie będzie wstanie ich ściągnąć. To brzmi absurdalnie, ale tak właśnie jest. Im wyższa stawka podatku, tym mniej chętnych osób do ich płacenia - podsumował Warufakis.
Autor: msz/ / Źródło: Reuters,
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia / Robert Crc - Subversive festival media