Hulk Hogan, były zapaśnik i celebryta, wygrał proces przeciwko amerykańskiemu portalowi Gawker, który w 2012 roku opublikował jego sekstaśmę. Zgodnie z wyrokiem sądu portal musi wypłacić Hoganowi aż 115 milionów dolarów.
- To zwycięstwo dla wszystkich, których prywatność była kiedykolwiek naruszona - powiedział prawnik Hogana, David Houston. - Jesteśmy niezwykle zadowoleni - dodał.
Podczas ogłaszania wyroku 62-letni zapaśnik płakał i przytulał swojego prawnika.
Sprawa dotyczyła zamieszczenia w internecie nagrania, podczas którego Hogan uprawiał seks z Heather Clem, żoną swojego najlepszego przyjaciela.
Będzie odwołanie
Terry Bollea, znany jako Hulk Hogan, zeznał przed sądem, że strona internetowa przekroczyła granice, umieszczając jego nagranie. Wskazywał, że Gawker nie przestrzegało zasad rzetelnego dziennikarstwa, nie podejmując prób skontaktowania się w sprawie nagrania, ani z nim, ani z kobietą.
Były sportowiec podkreślał również, że sprawa sprzed czterech lat wciąż odbija się na jego wizerunku.
Sekstaśma z udziałem Hulka Hogana miała zostać nagrana w 2007 roku. Nigdy jednak nie ustalono, w jaki sposób nagranie trafiło do mediów.
Portal bronił się, że publikacja taśmy była podyktowana dziennikarską rzetelnością. To jednak nie przekonało sądu. Zgodnie z piątkowym wyrokiem portal musi wypłacić zapaśnikowi 115 milionów dolarów: 60 milionów odszkodowania za straty emocjonalne i 55 milionów za ekonomiczne.
Założyciel Gawker Media, Nick Denton zapowiedział jednak, że portal będzie odwoływał się od wyroku.
Autor: mb/gry / Źródło: Reuters, Fox News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock