Straty związane z zawieszeniem przez Rosję i Wielką Brytanię lotów do egipskiego kurortu Szarm el-Szejk po katastrofie rosyjskiego samolotu sięgnęły ok. 2,2 mld funtów egipskich (255 mln euro) miesięcznie - oszacował w środę minister turystyki Hiszam Zazu.
W związku z katastrofą na Synaju loty do i z kurortu nad Morzem Czerwonym zawiesiło kilka linii lotniczych, w tym filie Lufthansy - Eurowings i Edelweiss.
Bomba na pokładzie?
31 października lecący z Szarm el-Szejk w Egipcie do Sankt Petersburga A321 rosyjskich linii czarterowych Metrojet rozbił się na półwyspie Synaj w 24 minuty po starcie. Nie ocalał nikt z 224 pasażerów i członków załogi.
Przyczyny katastrofy nie są na razie znane, chociaż eksperci z krajów takich jak Irlandia, Wielka Brytania i Holandia skłaniają się do wersji, że na pokładzie samolotu mogło dojść do eksplozji ładunku wybuchowego umieszczonego w luku bagażowym jeszcze na lotnisku w Szarm el-Szejk. Od tego czasu z Szarm el-Szejk ewakuowano tysiące rosyjskich i brytyjskich turystów.
Czy turyści mogą bezpiecznie latać do Egiptu?
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia