Cła Donalda Trumpa to chaotyczna próba zmiany globalnego handlu i puste, krótkotrwałe zwycięstwo - pisze portal stacji BBC. Według dziennika "Telegraph" nowa wojna handlowa cofa Amerykę do lat 30. XX wieku.
Stacja BBC zwróciła uwagę, że choć decyzja amerykańskiego przywódcy oznacza zmianę globalnego krajobrazu, to nie niesie dziś tak wielkich zniszczeń, jakie przewidywali ekonomiści, a jej skutki będą widoczne dopiero w dłuższej perspektywie.
Media o cłach Donalda Trumpa
"Choć krótkoterminowy rezultat może - z punktu widzenie Trumpa - oznaczać zwycięstwo, wpływ na jego nadrzędne cele jest znacznie mniej pewny. Podobnie jak długoterminowe reperkusje, które mogą być zupełnie inne dla Trumpa oraz Ameryki, i dadzą o sobie znać po zakończeniu obecnej kadencji (prezydenckiej)" - czytamy na stronie stacji.
Jak zauważono, decyzja podjęta przez Trumpa przyniosła kilka pozytywnych efektów: najgorsze obawy dotyczące ceł się nie potwierdziły i zmniejszyło to niepewność na rynkach. Dzięki temu przedsiębiorstwa są w stanie planować swoje decyzje, w tym te dotyczące nowych inwestycji i zatrudnienia.
Ben May, dyrektor ds. prognozowania makroekonomicznego w think thanku Oxford Economics, powiedział w rozmowie z BBC, że amerykańskie cła mogły poważnie zaszkodzić globalnej gospodarce.
- Oczywiste jest, że w USA podniesione zostaną ceny produktów i zmniejszą się dochody gospodarstw domowych - zauważył.
Dodał, że taka polityka doprowadzi również do zmniejszenia popytu na całym świecie, jeśli największa gospodarka świata będzie importować mniej towarów.
"Nowa fala niepewności"
Na wpływ na rynek wewnętrzny USA zwrócił uwagę także brytyjski dziennik "Guardian". W komentarzu napisano, że wprowadzenie amerykańskich ceł wzbudziło kolejne obawy przed wzrostem inflacji w Stanach Zjednoczonych.
Jednocześnie - jak podkreślono - choć prezydent uważa swoją decyzję za korzystną dla eksporterów, to "wywołana została nowa fala niepewności w dziesiątkach krajów, w tym u wieloletnich sojuszników USA".
Przyglądając się piątkowemu otwarciu giełd, "Guardian" poinformował, że akcje nieznacznie spadły na azjatyckich rynkach, ale reakcja ta była "bardziej stonowana" od tej sprzed trzech miesięcy, kiedy Trump zagroził wprowadzeniem drastycznych ceł i wywołał w ten sposób wyprzedaż akcji na rynku.
"Telegraph": cofamy się do lat 30. XX wieku
Brytyjski dziennik "Telegraph" ogłosił, że nowa "wojna handlowa Trumpa cofa Amerykę do lat 30. XX wieku". Gazeta wyjaśniła, że amerykańskie opłaty za importowane towary osiągną najwyższy poziom od blisko 90 lat.
Jako przykład wpływu wprowadzenia amerykańskich ceł na rynek wewnętrzny wskazano producenta samochodów Ford, który "poniósł stratę w wysokości 36 milionów dolarów między kwietniem a czerwcem, w porównaniu z zyskiem w wysokości 1,8 miliarda dolarów w tym samym okresie rok wcześniej". Firma poinformowała, że spodziewa się zapłacić co najmniej 2 miliardy dolarów z tytułu ceł w ciągu całego 2025 r. "Chociaż Ford produkuje swoje samochody w USA, to importuje wiele części i materiałów objętych wprowadzonymi już wcześniej 50-procentowymi cłami Trumpa na stal i aluminium" - zaznaczył "Telegraph". Gazeta podsumowała, że wiele umów handlowych zawartych przed 1 sierpnia, które obniżały zapowiadane przez Trumpa taryfy, zostało "okrzykniętych przez jego zwolenników wielkim zwycięstwem dla gospodarki USA i upokorzeniem dla partnerów handlowych USA, w tym dla Unii Europejskiej".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/YURI GRIPAS / POOL