Deutsche Bank zawarł ugodę z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości (DoJ). Niemiecki bank zapłaci łącznie 7,2 mld dolarów kar za sprzedawanie tzw. toksycznych aktywów, które były jedną z przyczyn kryzysu w 2008 roku.
Ostateczna wysokość kar jest zatem znacznie niższa niż 14 mld dolarów, których domagały się władze Stanów Zjednoczonych od banku jeszcze we wrześniu. Początkowe żądania spowodowały zresztą obawy o przyszłość Deutsche Bank. Zdaniem ekspertów potencjalne bankructwo mogło stanowić zagrożenie dla światowego systemu finansowego.
Zarzuty Amerykanów
Co jest powodem miliardowej kary? Amerykańskie władze zarzuciły temu bankowi, że w latach 2005-2007, czyli przed wybuchem kryzysu finansowego, sprzedawał w USA papiery wartościowe zabezpieczone kredytami hipotecznymi, które uznane zostały za "toksyczne".
W ramach zawartej teraz ugody Deutsche Bank zgodził się zapłacić grzywnę wysokości 3,1 mld dolarów i zabezpieczyć 4,1 mld dolarów na odszkodowania dla klientów, których naraził na straty, oferując im toksyczne aktywa powiązane z rynkiem hipotecznym.
Credit Suisse zapłaci karę
Credit Suisse, który również miał zatarg w USA w sprawie tzw. toksycznych aktywów, zgodził się zaś zapłacić łącznie 5,28 mld dolarów takich kar.
Spłata będzie jednak rozłożona w czasie i trafi do dwóch grup. Szwajcarski bank władzom USA zapłaci bowiem 2,48 mld dolarów, a pozostałe 2,8 mld dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat trafi do klientów w ramach rekompensaty. W kwietniu podobną ugodę z władzami amerykańskimi zawarł bank Goldman Sachs, godząc się zapłacić nieco ponad 5 mld dolarów.
To jednak nie koniec kar za tzw. toksyczne aktywa. Jednocześnie amerykański Departament Sprawiedliwości poinformował bowiem, że składa pozew przeciwko Barclays, a pod lupą znajdzie się działalność brytyjskiego banku w latach 2005-2007 - informuje BBC.
Zobacz jak ustrzec się irytujących opłat bankowych. Gościem programu "Biznes dla Ludzi" był Jarosław Sadowski (21.09.2016):
Autor: mb / Źródło: BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock