Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii poinformował we wtorek, że najprawdopodobniej na początku przyszłego roku wyda wyrok w sprawie procedury uruchamiającej Brexit. Na rozprawę zarezerwowano cztery dni od 5 do 8 grudnia - podano w komunikacie.
Sąd Najwyższy podał ponadto, że rozpatrzy sprawę w pełnym składzie 11 sędziów pod przewodnictwem prezesa Sądu, lorda Neubergera of Abbotsbury. Premier Wielkiej Brytanii Theresa May chce rozpocząć negocjacje w sprawie wyjścia z Unii pod koniec marca przyszłego roku, powołując się na artykuł 50. traktatu lizbońskiego.
W ubiegłym tygodniu brytyjski Wysoki Trybunał (High Court) orzekł jednak, że rząd nie może zainicjować tego procesu bez zgody obydwu izb brytyjskiego parlamentu. Gabinet May liczy na to, że Sąd Najwyższy zmieni decyzję trybunału w drugiej instancji, dlatego odwołał się od wyroku Wysokiego Trybunału.
Szkocki bunt
Tymczasem rząd Szkocji poinformował we wtorek, że zwróci się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o zablokowanie procedury uruchamiającej Brexit. Pierwsza minister Szkocji Nicola Sturgeon oznajmiła, że Londyn musi uzyskać zgodę także szkockiego parlamentu, zanim rozpocznie negocjacje z UE. Podczas gdy w skali całego Zjednoczonego Królestwa w czerwcowym referendum 52 proc. Brytyjczyków głosowało za opuszczeniem UE, w Szkocji 62 proc. wyborców było za pozostaniem we Wspólnocie.
"Wrogowie ludu". Brytyjska prasa atakuje sędziów po wyroku ws. Brexitu
Autor: PMB/gry / Źródło: PAP