Samoloty B737 MAX mogą zostać objęte zakazem lotów przynajmniej do połowy tego roku - przyznał we wtorek amerykański koncern lotniczy Boeing. Jako pierwsze informowały o tym CNBC i agencja Bloomberg.
Jeszcze niedawno Boeing spodziewał się, że B737 MAX dostanie zgodę na loty w najbliższym czasie. Po wtorkowym komunikacie akcje spółki na Wall Street spadły o ponad 5 procent. Wszystkie maszyny tego typu zostały uziemione na całym świecie w marcu ubiegłego roku po dwóch katastrofach, w których zginęło w sumie 346 osób. Ich przyczyną było najprawdopodobniej wadliwe oprogramowanie systemu MCAS automatycznie zapobiegającemu przeciągnięciu (utracie siły nośnej).
Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) oświadczyła, że Boeing 737 MAX musi spełnić najwyższe standardy certyfikacyjne, aby mógł zostać ponownie dopuszczony do lotów.
"Nie wyznaczyliśmy żadnego terminu zakończenia procedury certyfikacyjnej" - podkreśliła FAA.
Kolejna wada oprogramowania
Tymczasem w piątek Boeing poinformował, że znaleziono kolejną wadę oprogramowania w samolotach 737 MAX.
"Naszym najwyższym priorytetem jest to, by 737 MAX był bezpieczny i spełniał wszystkie wytyczne urzędów regulacyjnych" - zapewnił amerykański koncern.
Pod koniec ubiegłego roku Boeing podjął decyzję o zawieszeniu produkcji 737 MAX.
Autor: mp / Źródło: PAP