Ukraiński producent samolotów Antonow wznowi seryjną produkcję dzięki umowie podpisanej z Boeingiem. Zgodnie z nią, amerykański gigant - za pośrednictwem dostarczającego części oddziału konsorcjum Aviall Services - wyposaży Ukraińców w potrzebne produkty.
Aviall wesprze Kijów w procesie budowy nowych samolotów AN-1XB i będzie miał wyłączność na ich serwisowanie. Zakłady Antonowa chcą, by części do nowych ukraińskich maszyn pochodziły z USA, Kanady, Izraela i Europy.
Reuters zwraca uwagę, że taki ruch pozwoli ukraińskiemu producentowi na uniezależnienie od Rosji. Dotychczas Antonow 60 procent części do swoich maszyn sprowadzał z Rosji. Stosunki między Ukrainą i Rosją załamały się jednak po aneksji Krymu w 2014 roku i firma wstrzymała produkcję dwa lata później.
Teraz jednak mają dla niej i ukraińskiego przemysłu lotniczego lepsze czasy.
Po podpisaniu umowy Antonow planuje bowiem wznowić produkcję seryjną. W pierwszym etapie umowy ma powstać osiem samolotów. Jak zapowiedział w rozmowie z Reuterem Ołeksandr Doniec, szef Antonowa, dwie lub trzy maszyny będą gotowe do końca 2019 roku.
Nie podał jednak żadnych szczegółów dotyczących przyszłych klientów. Dotychczas głównymi rynkami zbytu dla maszyn wyprodukowanych przez firmę były Rosja, byłe republiki radzieckie i Afryka.
Do końca listopada tego roku ma natomiast zostać zbudowany magazyn w Hostomelu, nieopodal Kijowa. Jego powstanie może kosztować dziesiątki milionów dolarów, jednak jak dodał Doniec, całość zostanie sfinansowana przez Aviall.
Bogate doświadczenie
Antonow został założony w 1946 roku i wyprodukował około 30 różnych rodzajów samolotów, w tym dwa największe An-124 Rusłan i An-225 Mrija.
Ten drugi trafił na rynek w 1988 roku i wciąż jest największym i najcięższym samolotem świata, który może zabrać na pokład ładunek o masie do 250 ton. Zbudowano zaledwie jeden taki egzemplarz.
Autor: mb/adso / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Antonov