Związkowa Alternatywa informuje o rozpoczęciu referendum strajkowego w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. ZUS w odpowiedzi przesłanej TVN24 Biznes przekonuje, "że jest ono nielegalne".
Z informacji przesłanej na Kontakt 24 wynika, że Związkowa Alternatywa (ZA) 14 września rozpoczęła referendum strajkowe strajkowe w ZUS, która ma trwać do 4 października. "Związek domaga się podwyżki wynagrodzeń zasadniczych brutto o 1200 zł. Referendum będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 50 proc. pracowników i większość opowie się za akcją strajkową" - wyjaśnia ZA.
ZA o referendum strajkowym w ZUS
Dodaje, że "ZUS przez wiele tygodni kwestionował legalność naszych działań".
"Dlatego zleciliśmy Kancelarii Dubois przygotowanie ekspertyzy prawnej na ten temat. Wynika z niej, że blokując spór zbiorowy na tle płacowym, władze Zakładu łamały prawo oraz że przy wygranym referendum akcja strajkowa będzie zgodna z przepisami" - czytamy w informacji
ZA podkreśla także: "Nasz związek jest zdeterminowany i przygotowany do przeprowadzenia strajku. Jeśli więc referendum zakończy się sukcesem, to jeszcze przed wyborami przystąpimy do akcji strajkowej i pracownicy bezterminowo odejdą od biurek".
Stanowisko Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do ZUS-u. "Ze zdumieniem przyjęliśmy informację o zorganizowaniu referendum strajkowego. Stoimy na stanowisku, że jest ono nielegalne. Aby można było je przeprowadzić, musi najpierw dojść do skutecznego zawiązania sporu zbiorowego z pracodawcą. Do czego nie doszło. Działania ZA są zatem niezgodne z prawem" - przekazał TVN24 Biznes rzecznik ZUS-u Paweł Żebrowski.
Dodał także: "Naszym zdaniem opinia kancelarii, na którą powołuje się związek, jest powierzchowna. Nie odnosi się należycie do treści obowiązującego w ZUS układu zbiorowego pracy ani zawieranych porozumień zbiorowych. Wybiórczo odnosi się do kwestii finansów publicznych, pomijając kluczowe przepisy w tym zakresie. Wątpliwości budzi również sposób przeprowadzenia referendum - na platformie google. W obecnej formie w zasadzie każdy może zagłosować w referendum wpisując swoje dane osobowe w tym PESEL, nie będąc przy tym pracownikiem ZUS".
Rzecznik ZUS napisał także, że "pracodawca nie może prowadzić sporu zbiorowego w takim zakresie, jaki proponuje związek (1200 zł brutto podwyżki), gdyż doprowadziłby do zaciągnięcia zobowiązania niemożliwego do spełnienia, a w konsekwencji zobowiązania nieważnego i naruszającego dyscyplinę finansów publicznych".
Zaznaczył, że "ZUS jako urząd musi poruszać się w ściśle określonej przestrzeni prawnej", gdyż "budżet ZUS jest uchwalany przez parlament" i "nie ma tam w zasadzie miejsca na niezapowiedziane wydatki".
"Związkowa Alternatywa jest jednym z wielu związków w ZUS. Do tego - jak twierdzą nasi pracownicy - straciła wiarygodność przez swoje kuriozalne działania. To ZA w ubiegłym roku próbowała zablokować podwyżki w ZUS. 10 organizacji związkowych działających w ZUS podpisało porozumienie płacowe. Tylko ZA przedstawiciele odmówili podpisania ustaleń i opuścili spotkanie" - napisał Żebrowski.
Dodał, że "ZA po raz kolejny stara się przeprowadzać referendum strajkowe" i "w ubiegłym roku pracownicy ZUS nie poparli inicjatywy związku o przeprowadzeniu strajku". "Referendum strajkowe zakończyło się porażką. Za strajkiem głosowało ok. 3,5 tys. osób na około 44 tys. pracowników ZUS. To pokazuje, na jakie poparcie może liczyć związek" - podał rzecznik ZUS.
ZUS o podwyżkach dla pracowników
"W ciągu ostatniego roku pracownicy Zakładu otrzymali dwie podwyżki wynagrodzeń zasadniczych. Wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego w ZUS w okresie między 30 kwietnia 2022 roku, a 30 kwietnia 2023 roku to średnio 1335 zł na etat, co stanowi 27,6 proc. średniego wynagrodzenia" - podał rzecznik ZUS.
Dodał, że "podwyżka obligatoryjna w wysokości 500 zł na etat przyznana w kwietniu 2023 roku z wyrównaniem od stycznia 2023 roku wpisuje się w trend podwyżek jakie w ostatnich latach otrzymują pracownicy Zakładu i jest kwotą wyższą niż przyrost budżetu wynagrodzeń na 2023 rok, który wynosił 7,8 proc.".
"Od 2016 roku pracownicy ZUS mogli liczyć na regularne podwyżki swojego wynagrodzenia. Od 2016 roku średnie zasadnicze wynagrodzenie wzrosło o 2835 zł" - napisał.
Żebrowski zaznaczył na koniec, że "emerytury, renty, a także inne świadczenia jak 500 plus realizowane przez ZUS będą wypłacane na czas", a "ZUS jest przygotowany na różne scenariusze".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock