Rząd próbuje poprzez zmiany w podatkach powstrzymać emigrację zarobkową z Polski - zauważa CNN, komentując wprowadzenie tak zwanego zerowego PIT-u dla osób do 26. roku życia, który zacznie obowiązywać nad Wisłą od 1 sierpnia. Bycie młodym Polakiem nigdy nie było tak zyskowne - komentuje serwis.
Polacy poniżej 26. roku życia, którzy zarabiają mniej niż 85 528 złotych rocznie, będą zwolnieni z 18-procentowego (od października prawdopodobnie 17-procentowego) podatku dochodowego. Szacuje się, że wprowadzenie zerowego PIT będzie dotyczyć około 2 milionów młodych Polaków.
Exodus
"Rząd próbuje powstrzymać w ten sposób dramatyczną emigrację zarobkową, jakiej doświadcza Polska od czasu wejścia do Unii Europejskiej 15 lat temu" - pisze CNN w publikacji na stronie internetowej.
"Kiedy Polska i siedem innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej przystąpiło do Unii Europejskiej w 2004 roku, ich obywatele uzyskali prawo do pracy w całym bloku bez konieczności posiadania pozwolenia na pracę lub wizy" - przypomina serwis.
Przytacza również słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który prezentując w Sejmie projekt ustawy powiedział, że w ciągu ostatnich 15 lat Polskę opuściło 1,7 mln ludzi. - To tyle, ilu mieszkańców liczy Warszawa, czyli opustoszała cała Warszawa. To gigantyczna strata, nie możemy sobie pozwolić na kolejną. Musimy przyciągnąć młodych ludzi - mówił wówczas szef rządu.
CNN podkreśla, że ten exodus miał negatywny wpływ na gospodarkę. I cytuje Barbarę Jancewicz, szefową zespołu ekonomii migracji w Ośrodku Badań nad Migracjami: "W ciągu ostatnich trzech lub czterech lat zaczęliśmy dostrzegać niedobory pracowników i uświadomiliśmy sobie, że potrzebujemy tych ludzi z powrotem".
Nie tędy droga?
Jedną z osób, która wyjechała z Polski jest Kinga Kitowska, która przyjechała na studia do Londynu i została w brytyjskiej stolicy po tym, jak dostała pracę w sektorze finansowym. Uważa, że oferta rządu jest hojna, ale niewystarczająca, by przekonać ją do powrotu. - Nie sądzę, że to dobry sposób, aby zmusić ludzi do pozostania w Polsce - mówi. Według niej rząd powinien "stwarzać możliwości i otwierać sektory, które obecnie są atrakcyjne dla młodych ludzi".
Eksperci ds. imigracji również nie są przekonani, że strategia rządu zadziała. - Nie chodzi tylko o pieniądze - zaznacza Heather Rolfe, szefowa zespołu ds. zatrudnienia i polityki społecznej w londyńskim think-thanku National Institute of Economic and Social Research. - Badania przeprowadzone wśród młodych polskich migrantów w Wielkiej Brytanii pokazały, że często młodzi ludzie opuszczają ojczyznę, aby uciec od rodziny i uzyskać pewną niezależność - dodaje.
Z tą opinią zgadza się Kinga, dla której wynagrodzenie - choć ważne - nie jest priorytetem. - Na krótką metę szukam możliwości, a nie pieniędzy - podkreśla.
Kierunek nr 1
Wielka Brytania jest od 2004 roku zdecydowanie najpopularniejszym kierunkiem dla polskich migrantów. Na Wyspach mieszka obecnie prawie milion Polaków.
Pomimo znaczących postępów gospodarczych, jakie Polska poczyniła w ostatnich latach, wynagrodzenie w Wielkiej Brytanii są nadal znacznie wyższe - pisze CNN. - 18-procentowa ulga podatkowa to dużo, ale nadal nie zamyka luki zarobkowej między Polską a Wielką Brytanią - komentuje Jancewicz.
"Morawiecki podkreśla, że reformy (także 500 plus i trzynasta emerytura - red.) to inwestycje w społeczeństwo i gospodarkę. I choć zyskały one przytłaczające poparcie w zdominowanym przez PiS parlamencie, to wywołały również pewną krytykę" - czytamy w CNN.
- To wyjątkowo perfidny populizm - mówił Ryszard Petru z koła poselskiego Teraz! podczas sejmowego pierwszego czytania projektu. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby obniżenie składki ZUS o 200 złotych dla wszystkich przedsiębiorców.
Rolfe twierdzi, że granica 26 lat prawdopodobnie wykluczy osoby, które są już za granicą i myślą o powrocie do Polski. - Ludzie zaczynają myśleć o tym, czy chcą zostać, czy wrócić do swojego kraju, kiedy kończą drugą lub zaczynają trzecią dekadę życia - ocenia. Nowe przepisy mogą jednak przekonać tych, którzy myślą o wyjeździe. - Są o wiele ważniejsze dla tych, którzy wciąż są w Polsce, ponieważ zachęcają do bardziej stabilnego zatrudnienia, a to daje im pewnie korzyści. Mogą więc być bardziej podatni na pozostanie w kraju - uważa Jancewicz.
Niepewność
CNN zwraca uwagę, że niezależnie od nowych rozwiązań podatkowych Polacy i tak muszą ponownie przemyśleć kwestię swojej przyszłości na Wyspach.
Amerykański serwis przypomina, że od czasu referendum w 2016 roku funt stracił na wartości, przez co praca w Wielkiej Brytanii stała się mniej atrakcyjna. Ponadto - jak wskazuje - po głosowaniu wzrosła liczba ataków na imigrantów.
"Zamieszanie wokół brexitu i przyszłej polityki migracyjnej już odpycha ludzi" - czytamy w artykule.
"Polityka rządu brytyjskiego i brytyjska wrogość wobec migrantów mogą okazać się bardziej skuteczne w przekonywaniu polskich migrantów do powrotu do domu niż jakiekolwiek ulgi podatkowe" - podsumowuje CNN.
Autor: tol//dap / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock