Wyniki monitoringu i analiz audycji i reklam pod kątem kodeksu dobrych praktyk nadawców potwierdzają wysoką skuteczność tego rodzaju rozwiązań - oceniła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. KRRiTV podkreśliła wysoką skuteczność samoregulacji rynku mediów w Polsce.
"Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przeprowadziła monitoring serwisów VoD pod kątem zgodności ich oferty z kodeksem dobrych praktyk dotyczącym skutecznych zabezpieczeń technicznych uniemożliwiających małoletnim dostęp do szkodliwych dla nich treści oraz monitoring programów telewizyjnych i serwisów VOD w zakresie efektywności samoregulacji 'Karta Ochrony Dzieci w Reklamie'" - czytamy na stronie KRRiT.
Raport KRRiT
"W obu przypadkach skuteczność realizacji aktów samoregulacyjnych wyniosła ponad 90 proc., co oznacza, że zdecydowana większość ich sygnatariuszy stosuje się do samoregulacyjnych postanowień, a przypadki naruszeń są incydentalne" - oceniła Rada.
KRRiT przypomniała, że w 2014 r. przedsiębiorcy dostarczający treści audiowizualne przez Internet zrzeszeni w IAB Polska przyjęli Kodeks dobrych praktyk w sprawie szczegółowych zasad ochrony małoletnich w audiowizualnych usługach medialnych na żądanie.
"Zgodnie z jego zapisami, które stanowią doprecyzowanie art. 47e ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji, publiczne udostępnianie usługi na żądanie, w ramach której dostępne w katalogu treści są nieodpowiednie dla małoletnich odbiorców, może odbywać się tylko i wyłącznie przy zastosowaniu zabezpieczeń technicznych lub innych odpowiednich środków" - czytamy w raporcie.
W publikacji zwrócono uwagę, że pandemia dodatkowo wpłynęła na wzrost liczby użytkowników serwisów VoD w Polsce
"Dlatego też KRRiT postanowiła po raz kolejny zweryfikować skuteczność stosowanych w serwisach VoD zabezpieczeń służących ochronie małoletnich odbiorców przed nieodpowiednimi dla nich treściami, w szczególności zawierającymi treści pornograficzne lub w sposób nieuzasadniony eksponującymi przemoc" - wyjaśniła Rada.
Departament Monitoringu Biura KRRiT objął monitoringiem 352 audycje i przekazy (zwiastuny) udostępniane w serwisach VoD.
"Weryfikowano kwalifikację audycji do odpowiedniej kategorii wiekowej i skuteczność stosowanych zabezpieczeń, zwłaszcza - zgodnie z wytycznymi Komunikatu KRRiT z 2018 r. - w przypadku filmów sensacyjnych, erotycznych oraz horrorów" - podano.
"Na podstawie przeprowadzonej analizy niezgodność zabezpieczenia technicznego audycji z art. 47e ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji, oraz doprecyzowującymi jego treść postanowieniami Kodeksu dobrych praktyk w sprawie szczegółowych zasad ochrony małoletnich w audiowizualnych usługach medialnych na żądanie, stwierdzono w siedmiu przypadkach" - poinformowała Rada.
Jak podkreślono, oznacza to, że skuteczność samoregulacji w odniesieniu do zbadanej próby wyniosła 98 proc. i jest zauważalnie wyższa niż w poprzednich monitoringach weryfikujących jej skuteczność – w poprzednich badaniach oscylowała wokół 90 proc.
"Podobną skutecznością cechuje się realizacja zobowiązań wynikająca z przyjętego przez dostawców usług medialnych w 2019 r. aktu samoregulacji Karta Ochrony Dzieci w Reklamie" - czytamy.
"Samoregulacja, w zgodzie z art. 18 ust. 1, 3 i 5 urt, ma chronić dzieci jako adresatów przekazów reklamowych. Ma również przyczyniać się do ograniczenia nieuzasadnionej, niezwiązanej z naturą produktu oraz z koncepcją przekazu reklamowego ekspozycji aktorów dziecięcych występujących w reklamach" - wytłumaczyła KRRiT.
Łącznie monitoringowi poddano ponad 2 mln wyemitowanych przekazów handlowych.
"Wyniki tego przekrojowego badania wskazują, że w zdecydowanej większości reklam adresowanych do dzieci lub z ich udziałem, nie doszło do naruszenia postanowień Karty (99,96 proc.). Wątpliwości wzbudziły jedynie dwie reklamy telewizyjne promujące nową kolekcję butów dla dzieci oraz pożyczki gotówkowe. W analizowanych serwisach VoD nie stwierdzono naruszeń Karty" - poinformowała Rada.
"Niezmienna, bardzo wysoka skuteczność"
W poniedziałek odbyła się konferencja prasowej, na której podsumowano wyniki monitoringów i analiz.
- Jak widać po samych monitoringach i po tych prezentacjach, (..) część regulacji tak naprawdę wymyka spoza zasięgu ustawy o krajowej radiofonii i telewizji. Znacznie elastycznej i szerzej można podejść do zagadnienia ochrony przy mechanizmach samoregulacji. Tutaj pierwszym poligonem była reklama niezdrowej żywności - mówił przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski.
- Przy dyskusji na temat tego, czym jest niezdrowa żywność okazało się, że wcale nie tak łatwo jest powiedzieć, co jest zdrowe, a co nie. To dopiero producenci, przy dobrej woli, tak naprawdę mogli wskazać, jak te parametry należy zestawiać i określać, żeby rzeczywiście zidentyfikować te produkty, które nie są wskazane. To mogła załatwić tylko samoregulacja, gdyż żaden urzędnik nie był w stanie, nawet przy częstej zmianie rozporządzenia, a wtedy musiałaby być ona bardzo częsta, wyłapać pewnych niuansów, które wynikają nie z samego stosowania takiej, czy innej substancji, ale tylko z zestawienia tych substancji w odpowiednich proporcjach - tłumaczył.
- Drugą rzeczą jest zasięg - znacznie szerzej niż to może określić regulacja. Trzecią rzeczą jest praktyka - nic nie może zastąpić dobrej woli - dodał, wymieniając przewagi samoregulacji.
Na reklamy dotyczące żywności zwrócił uwagę też wiceprezes zarządu oraz dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner.
- Samoregulacja reklamy żywności skierowanej do dzieci do lat 12 wykazuje niezmienną, bardzo wysoką skuteczność w kształtowaniu przekazów handlowych umieszczanych przy programach dla dzieci. Świadczy o wysokiej odpowiedzialności i zaangażowaniu zarówno producentów żywności, jak i mediów w kształtowanie prozdrowotnych nawyków żywieniowych najmłodszych konsumentów – skomentował.
- Tak naprawdę odpowiedzialni są też rodzice. Żadna ustawa, nakaz, regulator nie jest w stanie siedzieć w domu przy każdym dziecku i pilnować, czy siedzi przed telewizorem, czy nie. Tak jak my wykazaliśmy się dyscypliną i konsekwencją w przypadku tej regulacji, (...), tak również do zadanie dla rodziców zostało sformułowane: "uważajmy i patrzmy na to, co oglądają nasze dzieci". Pandemia w niczym nas nie tłumaczy - mówił.
Prezes Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy Agnieszka Kępińska-Sadowska stwierdziła natomiast, że wyniki monitoringu dotyczące przestrzegania zapisów Karty Ochrony Dzieci w Reklamie "udowadniają, że rynek reklamowy potrafi bardzo skutecznie i proaktywnie opracowywać i realizować ważne zobowiązania samoregulacyjne, takie jak ochrona najmłodszych".
- Młodzi odbiorcy mają tendencje do tego, że jak widzą przekaz reklamowy, to podchodzą do niego w sposób bardzo dosłowny i czasami bardzo niewinne (reklamy - red.) (...) mogą mieć negatywny wpływ na rozwój najmłodszych, których chcemy chronić - mówiła.
- Widzimy pozytywne efekty samoregulacji i podejmowania odpowiedzialności przez dostawców usług medialnych i innych interesariuszy – reklamodawców, agencji marketingowych, producentów żywności i innych – za emitowane treści audiowizualne, poprzez dobrowolne przyjmowanie dodatkowych, wspólnie uzgodnionych obowiązków i ograniczeń – powiedział natomiast przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski.
Źródło: TVN24 Biznes