Tesco zapowiada zamknięcie 18 kolejnych sklepów w Polsce. Powód jest prosty: słabe wyniki placówek. To kolejna redukcja liczby marketów brytyjskiego potentata handlowego, po podobnych zapowiedziach z czerwca i listopada. W tym roku sieć zamknie 21 sklepów w naszym kraju.
To nie jest dobry początek roku dla pracowników sklepów Tesco. W piątkowym komunikacie sieć zapowiedziała, że zamknie 18 marketów. Większość przestanie działać już w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Sklepy, które zostaną zamknięte znajdują się w: Gliwicach (ulica Toszecka), Rydułtowach (Ładna), Siemianowicach Śląskich, Skoczowie (Morcinka), Garwolinie (Targowa), Oświęcimiu (Nojego oraz Śniadeckiego), Rudzie Śląskiej (Górnośląska), Lubaczowie (Baziaka), Brzeszczach, Knurowie (1 Maja), Ustroniu (Cieszyńska), Świdnicy (Marcinkowskiego), Dębicy (Kościuszki), Środzie Wielkopolskiej, Stalowej Woli (Okulickiego), Łodzi (Przybyszewskiego) oraz Piotrkowie Trybunalskim (Szkolna).
Jak wynika z komunikatu, markety mają zostać zlikwidowane ze względu na to, że przynoszą straty.
Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco w Polsce, zapowiada, że sieć chce zminimalizować liczbę zwalnianych osób poprzez zaproponowanie pracy w innych marketach.
Oprócz tego, w działających sklepach Tesco planowane jest zmniejszenie liczby kierowników, co jest argumentowane "zmianami organizacyjnymi".
"Chcemy zaoferować wszystkim pracownikom, których dotyczy zmiana, pomoc w przeniesieniu się na inne stanowiska, by zminimalizować liczbę osób, które opuszczą firmę" – podkreśla cytowany w komunikacie dyrektor zarządzający Tesco w Polsce Martin Behan.
Pracę może stracić 600 osób
Jak informuje Elżbieta Jakubowska, przewodnicząca NSZZ "Solidarność" przy Tesco Polska, w piątek rozpoczęły się konsultacje w sprawie zwolnień grupowych.
Redukcje zatrudnienia mają odbyć się pomiędzy 23 lutego a 31 marca 2018 roku. Pracę straci maksymalnie 367 osób zatrudnionych dotychczas na stanowiskach "podstawowych" oraz 233 osoby, które nadzorują pracowników.
- Kolejne spotkanie ze związkowcami w sprawie zwolnień jest zaplanowane na 14 lutego 2018 roku - poinformowała tvn24bis.pl Jakubowska.
Mniej Tesco
To już kolejne supermarkety, które zamyka Tesco. W styczniu 2018 roku zamknięto trzy placówki: w Łodzi przy ulicy Elsnera (Widzew), w Konstantynowie Łódzkim i w Tuchowie.
Jak informowano, również te zamknięcia były podyktowane przede wszystkim względami ekonomicznymi. Zamykane supermarkety miały dużą konkurencję, w tym bardzo popularne wśród klientów dyskonty.
Liczba sklepów Tesco w Polsce zmniejsza się regularnie. W 2015 roku zostały zamknięte cztery supermarkety, w 2016 - siedem. W czerwcu 2017 r sieć poinformowała o zamiarze likwidacji 9 placówek, a w listopadzie do listy dodała kolejne 3.
Na koniec sierpnia 2017 roku do Tesco w Polsce należały 424 sklepy. Po zamknięciu kolejnych, liczba placówek zbliży się do poziomu czterystu placówek.
Dominują dyskonty
Rynek handlowy w Polsce jest wyjątkowo trudny dla działających na nim firm. Głównie za sprawą ostrej konkurencji cenowej pomiędzy sieciami.
Na drugim miejscu jest Lidl, a podium zamyka Kaufland. Według analizy Tesco jest na piątym miejscu, ale do czołówki brakuje mu dużo - miesięcznie ten sklep odwiedza 20 proc. Polaków.
Autor: ps//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock