Trudno od prezesa Taurona wymagać, by sprzedawał gaz wielokrotnie taniej niż go kupuje, bez rekompensaty ze strony Skarbu Państwa, ale to nie powinno się odbywać w ten sposób - powiedział Jacek Sasin, wicepremier, szef Ministerstwa Aktywów Państwowych, odnosząc się do wypowiadanych umów przez Taurona. - Zmiana sprzedawcy gazu powinna się odbywać w sposób bezinwazyjny dla odbiorców na zasadzie porozumienia między Tauronem a PGNiG - podkreślił.
We wtorek poinformowaliśmy, że Tauron nieoczekiwanie, w sezonie grzewczym, wypowiada umowy na dostawy gazu tysiącom klientów. Wicepremier Sasin zareagował na Twitterze, pisząc, że oczekuje od prezesa Taurona natychmiastowego wycofania się z "nieakceptowalnej decyzji dot. wypowiadania umów na gaz".
Sasin: został popełniony błąd komunikacyjny
W rozmowie z dziennikarzami w czwartek szef MAP stwierdził, że sprzeciwił się sposobowi, w jaki została załatwiona sprawa.
- Powinno się to odbywać w sposób bezinwazyjny dla odbiorców, na zasadzie porozumienia między Tauronem a PGNiG, który jest jedyną firmą objętą systemem rekompensat i w związku z tym wpisuje się w naszą politykę ustanowienia taryf na odbiór gazu dla odbiorców indywidualnych i odbiorców wrażliwych. I to PGNiG powinien dostarczać ten gaz w cenach taryfowych - zaznaczył Sasin.
Wicepremier przyznał, że rozumie pobudki prezesa Taurona. - Trudno od niego wymagać, by sprzedawał gaz wielokrotnie taniej, niż go kupuje, bez rekompensaty ze strony Skarbu Państwa, ale to nie powinno się odbywać w ten sposób - powiedział. Dodał, że o sprawie dowiedział się z mediów.
Pytany, czy dojdzie do zmiany na stanowisku prezesa Taurona, szef MAP odparł: "nie przesadzajmy, nie jest to nic takiego, co by wymagało tak drastycznych ruchów". - Został popełniony błąd komunikacyjny w sposobie rozwiązania tego problemu. Jest korygowany - dodał.
Skarb Państwa jest głównym akcjonariuszem Taurona - posiada 30 proc. akcji. Kolejne 10 proc. jest w posiadaniu kontrolowanego przez państwo KGHM.
Tauron zachęca klientów do podpisania umów z innym sprzedawcą
W środowym komunikacie Tauron zapewnił, że nawiązał współpracę z operatorem gazowym, żeby zabezpieczyć przejście klientów do nowego sprzedawcy w sposób dla nich nieodczuwalny. Dla klientów mających umowę gazową uruchomiono infolinię pod numerem 555 444 555, a także stronę internetową z informacjami na temat procedury zmiany sprzedawcy gazu.
Tauron zachęca klientów, którzy otrzymali od spółki korespondencję, by sami wybrali nowego sprzedawcę gazu. Jeśli tego nie zrobią, automatycznie zawarta zostanie umowa ze sprzedawcą rezerwowym lub przydzielony zostanie im tzw. sprzedawca z urzędu - PGNiG.
Źródło: PAP