- Rząd polski zrobi wszystko, by zapewnić dobry klimat i warunki do zrealizowania budowy gazociągu z Morza Północnego do Polski - powiedziała we wtorek w Norwegii premier Beata Szydło. Zapytana przez rosyjskiego dziennikarza, czy będzie to konkurencyjne przedsięwzięcie dla drugiej nitki gazociągu Nord Stream szefowa rządu odpowiedziała: "Uważamy, że inwestycja Nord Stream 2 (...) jest nieuzasadniona ze względów ekonomicznych. I uważamy, że ona ma tylko i wyłącznie podłoże polityczne."
Szydło była pytana w czasie wspólnej konferencji z norweską premier Erną Solberg, czy podczas rozmów podnoszono kwestię budowy gazociągu z Morza Północnego do Polski (Baltic Pipe) i czy ten projekt ma jej zdaniem szansę na realizację w niedalekiej przyszłości.
Ważna inwestycja
Premier podkreśliła, że ta inwestycja jest dla polskiego rządu "niezwykle istotna i ważna", dlatego, że daje możliwość zapewnienia lepszego bezpieczeństwa energetycznego Polski. - Ta inwestycja była już przedtem dwukrotnie planowana i nie udało się jej zakończyć. W tej chwili wydaje mi się, że jest do tego dobry klimat. To jest oczywiście rozmowa ze spółkami, które będą projekt realizowały, ale wierzę w to głęboko - ze strony polskiego rządu mogę powiedzieć, że zrobimy wszystko, by ten dobry klimat i warunki do tej współpracy stworzyć - że ta inwestycja wreszcie będzie mogła być zrealizowana - powiedziała szefowa rządu.
Pytana przez rosyjskiego dziennikarza, czy będzie to konkurencyjne przedsięwzięcie dla drugiej nitki gazociągu Nord Stream szefowa rządu odpowiedziała: "Uważamy, że inwestycja Nord Stream 2 (...) jest nieuzasadniona ze względów ekonomicznych. I uważamy, że ona ma tylko i wyłącznie podłoże polityczne. Tę ocenę wyrażamy w sposób jednoznaczny również na forum UE".
Dywersyfikacja
- Zdając sobie sprawę, że Polska jest państwem, które jeszcze przez wiele lat musi opierać się na węglu, który jest naszym głównym surowcem energetycznym, poszukujemy jeszcze innych możliwości. Tutaj inwestycja w szelfie norweskim jest w naszej ocenie dobrą drogą - powiedziała premier Szydło.
Premier Norwegii Erna Solberg zaznaczyła, że decyzje na temat inwestycji energetycznych w Norwegii są podejmowane na zasadach komercyjnych. - To nie są decyzje polityczne w Norwegii; te decyzje są podejmowane przez podmioty gospodarcze, przez spółki - podkreśliła. - Doskonale rozumiem potrzebę dywersyfikacji, rozumiem również potrzebę wzmocnienia pozycji negocjacyjnej. Nikt z nas nie chce być w sytuacji, gdy ma się tylko jednego dostawcę - dodała Erna Solberg.
Szydło wyraziła nadzieję, że podczas rozmów w Oslo zostanie "wydyskutowany" biznesowy kontrakt między firmami i współpraca będzie możliwa. W polskiej delegacji jest m.in. szef PGNiG Piotr Woźniak. Erna Solberg podkreśliła, że Polska jest dla Norwegii coraz bardziej istotnym partnerem. przypomniała, że w Norwegii mieszka 100 tys. Polaków i są oni najbardziej znaczącą mniejszością zamieszkującą ten kraj. Podkreśliła, że Polska jest w pierwszej dziesiątce partnerów handlowych Norwegii. - Mamy duże pole do współpracy, jeśli chodzi o relacje dwustronne. Rozmawialiśmy o kwestiach związanych z energetyką, o kwestii uchodźców, sprawach bezpieczeństwa w Europie - powiedziała premier Norwegii.
Autor: ToL//km / Źródło: TVN24 Biznes i Świat, PAP