Regulatorzy rynku energii w Polsce i na Litwie badają, czy Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. łamią zasady Unii Europejskiej, ograniczając import taniej energii. Skargę złożył estoński przedsiębiorca. Strona rządowa uważa, że był to niezbędny krok w celu ochrony elektrowni węglowych.
Eksperci prawni uważają, że postępowanie PSE może być sprzeczne z zasadami wspólnego rynku energii w unijnej wspólnocie. - Komisja Europejska i polski regulator otrzymali prośbę od uczestnika rynku w odniesieniu do sytuacji, gdy zdolność przesyłowa ze strony polskiej jest ograniczona do zera w godzinach nocnych - wyjaśnia Państwowa Komisja Litwy ds. kontroli cen energii. Polska i Litwa uruchomiły połączenie dla przesyłu energii LitPol w grudniu 2015 r. - Sytuacja jest problematyczna, ponieważ polski operator systemu przesyłowego wyraźnie nie działa zgodnie z wcześniej złożonymi oświadczeniami i otrzymanymi informacjami - poinformował Hando Sutter, prezes estońskiej grupy energetycznej Eesti Energia. W kwietniu złożyła ona do KE zapytanie o zgodność polskich działań z unijnymi zasadami. Zdaniem Suttera, ograniczenia importowe rodzą pytanie o osiągnięcie celu UE, jakim jest stworzenie unii energetycznej. W obronie elektrowni Według polskiego operatora sieci przesyłowych PSE nieregulowany import energii "może zdestabilizować system". Ponieważ w nocy popyt jest niski, PSE ograniczył przesył do zera. PSE podkreśla przy tym, że kieruje się "standardami bezpiecznej pracy systemów elektroenergetycznych". Strona rządowa uważa, że był to niezbędny krok w celu ochrony przed subsydiowaną energią z importu polskich elektrowni węglowych, które produkują ok. 80 proc. energii elektrycznej w kraju. - Wahania dzienne i noce, które mogą być spowodowane nadmiarem energii elektrycznej eksportowanej z państw bałtyckich do Polski, stanowią zagrożenie dla naszych elektrowni. Staramy się wyjaśnić tę sytuację i szukamy zrozumienia dla polskiego systemu energetycznego powiedział Piotr Naimski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Łamanie regułChristian Schnell, partner w kancelarii warszawskiej Solivan powiedział, że ograniczenia importowe mogą naruszać artykuł 102 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który zakazuje nieuczciwych warunków transakcji. Komisja Europejska odmówiła komentarza w tej sprawie.
UE chce przyczynić się do obniżenia cen prądu dla konsumentów oraz zapewnić bezpieczeństwo dostaw. Tymczasem Polska wezwała do większego zjednoczenia energetycznego, aby pomóc zmniejszyć zależność UE od rosyjskiego gazu.
Zobacz, energia odnawialna zmienia system energetyczny Niemiec:
Autor: PMB//ms / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock