Zahamowania legislacyjnej gorączki, wycofania się ze skokowego podwyższania płacy minimalnej, czy ułatwień w zatrudnieniu cudzoziemców - tego od przyszłego rządu oczekują przedstawiciele biznesu.
"Rzeczpospolita" zapytała przedstawicieli firm i organizacji biznesowych o to, czego oczekują od przyszłej władzy. Jak wskazuje dziennik, stworzona przez nich lista zadań "pokazuje w dużej mierze bariery, z którymi na co dzień borykają się przedsiębiorcy".
Przewidywalność i stabilność
Gazeta zwraca uwagę, że "biznes jednogłośnie i zdecydowanie postuluje zahamowanie legislacyjnej gorączki ostatnich czterech lat".
– Kolejny rząd powinien pamiętać, że dla przedsiębiorców najważniejszymi czynnikami są przewidywalność oraz stabilność polityki gospodarczej – mówi, cytowany przez "Rzeczpospolitą" Zbigniew Juroszek, prezes i założyciel deweloperskiej firmy Atal.
"Przedsiębiorcy przekonują, że należy wycofać się z planów zniesienia limitu 30-krotności składki na ZUS i skokowego planu podwyższania płacy minimalnej. Dodatkowo zwiększają one i tak już wysoki w Polsce klin podatkowy, czyli pozapłacowe koszty pracy, które w coraz większym stopniu obciążają firmy. Ich obniżenie wpisały na swoje listy zadań dla nowego rządu wszystkie organizacje biznesowe" - czytamy w dzienniku.
Wśród postulatów wobec nowej ekipy rządzącej jest także zniesienie ograniczeń handlu w niedzielę, wprowadzenie racjonalnego ekonomicznie systemu wsparcia prywatnych inwestycji, a także szersze otwarcie się na migrację.
Autor: mp / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock