Ministerstwo Energii zbiera opinie ws. wymagań jakościowych dla paliw stałych. To długo oczekiwana propozycja unormowania jakości węgla, którego spalanie jest jedną z głównych przyczyn smogu w Polsce. Jednak eksperci nie zostawiają na projekcie suchej nitki i nie mają wątpliwości, że nie poprawi jakości powietrza ponieważ najgorszy węgiel nadal będzie w obrocie. Ministerstwo zaproponowane regulacje określiło jako "kompromisowe".
Projekty nowelizacji ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz towarzyszące projektowi rozporządzenia trafiły do konsultacji już na początku lutego. To zaledwie dwa tygodnie po konferencji premier Beaty Szydło, na której zapowiedziała podjęcie działań zmierzających do walki ze smogiem, w tym wprowadzenia norm dla kotłów i węgla.
Węglowe odpady
- Projekt ustawy jest już po ustaleniach międzyresortowych i niedługo wchodzi pod obrady rządu. Myślę, że do połowy tego roku ustawa powinna być uchwalona - powiedział Grzegorz Tobiszowski na konferencji 6 lutego.
Podkreślił, że gotowe są już także projekty trzech rozporządzeń wykonawczych do ustawy, co gwarantuje szybkie wejście nowych regulacji w życie. Wiceminister potwierdził, że resort chce wyeliminować z rynku paliwa węglowe najgorszych gatunków - tzw. floty i muły.
- Jako Ministerstwo Energii jesteśmy za tym, aby muły i floty nie były w obrocie dla prywatnego odbiorcy i aby nie były spalane w przydomowych paleniskach - powiedział. Ministerstwo - jak dodał - proponuje, aby "z indywidualnego, prywatnego obrotu wyrugować floty i muły, bo one także mają istotny wpływ na niską emisję i na to, co dziś nazywamy smogiem".
Kompromisowe rozwiązanie
Jednak zaproponowane rozwiązania przeczą temu. Jak wskazuje organizacja Clienth Earth i specjalistyczny portal wysokienapiecie.pl, zaprezentowany projekt rozporządzenia ws. jakości paliw stałych jest taki sam jak ten sprzed dwóch lat. Wtedy został on szeroko skrytykowany za propozycję dopuszczenia do sprzedaży węgla z wysoką zawartością popiołu i substancji rakotwórczych.
W uzasadnieniu do projektu rozporządzenia ministerstwo podaje, że paliwa stałe będą charakteryzowane za pomocą tzw. parametrów stałych - wśród nich zawartość popiołu, siarki, wartość opałowa, wielkość ziarna, wilgotność aż po "wskaźnik wolnego wydymania". I tu ministerstwo podkreśla, że "parametry wybrano w taki sposób, by stanowiły one kompromis między prowadzonych kosztami oznaczeń a zapewnieniem wystarczającego zakresu informacji o jakości paliwa".
Jak dodaje ME projekt jest wynikiem "kompromisu pomiędzy najlepszym węglem, jaki powinien być dostarczany do odbiorcy końcowego, a możliwościami zaspokojenia popytu przez producentów węgla w Polsce".
" Tym samym interes producentów węgla został postawiony ponad interesem całości społeczeństwa. W rezultacie tego „kompromisu”, zaproponowane w projekcie rozporządzenia paliwowego wymogi jakościowe będzie spełniał niemal każdy sortyment węgla kamiennego" - ocenia Wojciech Kukuła, prawnik Cient Earth.
Konsument zdecyduje
W ocenie skutków regulacji (OSR) wskazano, że proponowanych obecnie norm nie spełniałoby około 6,8 proc. miałów.
"W związku z tym projektowane przepisy należy uznać za nieadekwatne w stosunku do problemu, jaki mają rozwiązywać. Co symptomatyczne, w OSR do projektu nowelizacji ustawy paliwowej wskazano jedynie (w trybie przypuszczającym), że proponowane działania „mogą przyczynić się”, a nie że przyczynią się do redukcji niskiej emisji" - podkreśla Wojciech Kukuła, prawnik Client Earth.
Ale też Ministerstwo wskazało, że "rozporządzenie nie będzie miało wpływu na kontrolę i monitorowanie rynku konsumenckiego, a jedynie na kontrolowanie i monitorowanie podmiotów wprowadzających paliwa stałe do obrotu".
Ministerstwo podkreśla, że dzięki temu konsument będzie mógł dokonać "świadomego zakupu dostosowanego do urządzeń grzewczych i zaleceń producentów tych urządzeń".
Konsultacje norm
"Zaproponowane dopuszczalne zawartości maksymalne dla zawartości popiołu i siarki zostały wypracowane w toku konsultacji z producentami węgla oraz jednostkami naukowo-badawczymi i instytutami " - napisało w odpowiedzi na nasze wątpliwości ME.
Jak zaznacza resort obecnie trwają konsultacje społeczne i uzgodnienia międzyresortowe pakietu rozwiązań prawnych przygotowanychregulacji jakości paliw stałych. Chodzi o nowelizację ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz rozporządzenia w sprawie: wymagań jakościowych dla paliw stałych, sposobu pobierania próbek paliw stałych, metod badania jakości paliw stałych. Kolejnym etapem procesu legislacyjnego będzie odniesienie się do zgłoszonych uwag i ewentualna korekta projektu nowelizacji. "Ministerstwo Energii będzie pełniło rolę arbitra, którego zadaniem będzie pogodzenie interesów różnych grup społecznych w odniesieniu do jakości paliw stałych. Decyzja o ewentualnej zmianie wartości granicznych zostanie poddana analizie i dyskusji podczas konferencji uzgodnieniowej" - podkreśla biuro prasowe ME w odpowiedzi.
Ministerstwo Rozwoju i Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji poinformowały nas, że opinie do projektu wyślą do 16 lutego.
Wertykalne lasy. Zobacz innowacyjny sposób na walkę ze smogiem:
Autor: Magdalena Skłodowska / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock