Organizacje ekologiczne złożą skargę do Komisji Europejskiej ws. złej jakości powietrza w Polsce i przekraczania norm rakotwórczego benzo(a)pirenu. Resort środowiska odpowiada, że skarga nie rozwiąże problemu, a w walce ze smogiem jest potrzebna współpraca. Tymczasem dziś kontrole jakości powietrza i dobrostanu zwierząt zapowiedziały Najwyższa Izba Kontroli i Europejski Trybunał Obrachunkowy.
Organizacje ClientEarth, Miasto Jest Nasze i Akcja Demokracja alarmują, że stężenia rakotwórczego benzo(a)pirenu przekraczają dopuszczalne normy 5-7 - krotnie.
Stężenia benzo(a)pirenu
Mecenas Agnieszka Warso-Buchanan z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi tłumaczyła na piątkowej konferencji prasowej, że skarga jest związana z naruszeniem przez polskie władze obowiązków związanych z obniżaniem poziomu benzo(a)pirenu w powietrzu.
Wyjaśniła, że zgodnie z prawem UE od 31 grudnia 2012 r. stężenie niebezpiecznego dla zdrowia benzo(a)pirenu nie powinno przekraczać średniorocznie 1 nanograma na metr sześcienny. W Polsce - jak wskazała - te stężenia są przekraczane średnio pięcio-, siedmiokrotnie.
Z analizy ClientEarth przeprowadzonej na podstawie danych z wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska wynika, że tylko w dwóch strefach - w Olsztynie i Koszalinie - stężenia benzo(a)pirenu nie występują. Na pozostałym obszarze normy stężeń są przekraczane i to znacznie. - Na Dolnym Śląsku na niektórych stacjach te przekroczenia norm osiągają poziom nawet piętnastokrotny - podkreśliła Warso-Buchanan. Lepiej nie jest też w Łodzi. Rzecznik resortu środowiska Paweł Mucha przyznał, że zanieczyszczenia benzo(a)pirenem występuje w większości stref w Polsce, ale jego zdaniem są punktowe.
Skarga do KE
Organizacje ClientEarth, Miasto Jest Nasze oraz Akcja Demokracja zachęcają do podpisywania petycji pod skargą do KE. Zbierane mają być one przez tydzień (na stronie Akcja Demokracja) i zgodnie z zapowiedzią złożone 17 lutego w przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Warszawie. Wiceprezes Akcji Demokracji Piotr Trzaskowski podkreślił, że KE po apelach organizacji pozarządowych oraz obywateli szybko zajęła się sprawą np. Puszczy Białowieskiej. Prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze Piotr Micuła ma nadzieję, że jeżeli Komisja podejmie kroki prawne wobec Polski, zmobilizuje to władze centralne i lokalne do zajęcia się problemem zanieczyszczeń powietrza. Powiedział również, że organizacja domaga się od władz lokalnych, by te skuteczniej informowały swoich mieszkańców o zanieczyszczeniach oraz o tym, jak się przed nimi chronić.
Ministerstwo odpowiada
W opinii resortu środowiska skarga na Polskę do instytucji zagranicznych nie rozwiąże problemu. "Wiele racjonalnych postulatów podnoszonych w dyskusji nt. smogu zostało zauważonych. Natomiast kierowanie skargi do Komisji Europejskiej na Polskę pokazuje brak dobrej woli we współdziałaniu na rzecz poprawy jakości powietrza ze strony tych organizacji" - napisał w stanowisku rzecznik Ministerstwa Środowiska. Dodał, że w walce ze smogiem jest konieczna współpraca, a rząd pracuje nad rozwiązaniami prawnymi, które mają pomóc w walce z zanieczyszczeniami powietrza. Podkreślił, że z zanieczyszczeniami powietrza, oprócz władz centralnych, muszą też skuteczniej walczyć samorządy. "Już dzisiaj samorządy mają wiele narzędzi do walki ze smogiem" - zauważył. Wśród nich wymienił m.in. kontrolę domowych palenisk czy dofinansowanie do wymiany tzw. kopciuchów.
Kontrole jakości powietrza
Tymczasem w piątek kontrole jakości powietrza i dobrostanu zwierząt zapowiedziały Najwyższa Izba Kontroli oraz Europejski Trybunał Obrachunkowy. Postępowania będzie nadzorował Janusz Wojciechowski, polski przedstawiciel w Europejskim Trybunale Obrachunkowym (ETO).
Kontrola dotycząca jakości powietrza rozpocznie się w kwietniu tego roku, a raport powinien ukazać się we wrześniu 2018 roku. Natomiast kontrola badająca dobrostan zwierząt ma zacząć się w czerwcu, a wyniki zostaną ogłoszone pod koniec 2018 roku.
Wyniki kontroli w Polsce, wraz z wynikami 14 innych postępowań, zostaną zestawione w raporcie Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Porównane zostaną w nim wprowadzone w poszczególnych krajach rozwiązania dotyczące np. norm jakości paliw i pieców oraz to, jaki efekt wywarły na jakość powietrza. Wojciechowski zaznaczył, że zanieczyszczenie powietrza to nie tylko ogromny problem Polski, ale i Europy. Kontrola ma pokazać, czy unijna polityka środowiskowa ma właściwe priorytety, czy dyrektywy dotyczące ochrony powietrza weszły w życie w państwach członkowskich, czy środki przeznaczone na poprawę jakości powietrza są wydawane właściwie i czy przynoszą trwałe efekty.
Kolejne miasta walczą ze smogiem. Samorządy współfinansują wymianę pieców. Zobacz materiał "Faktów" TVN (05.02.2017):
Autor: mb/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock