Postulujemy zmniejszenie obciążeń pracodawców związanych z administrowaniem pracowniczymi planami kapitałowymi, wyjaśnienie kilku wątpliwości dotyczących nowych obowiązków, a także zagwarantowanie pewności obrotu prawnego i gospodarczego - napisała Konfederacja Lewiatan w ocenie projektu ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych. Organizacja chce też, żeby firmy miały więcej czasu na przygotowanie się do nowego programu.
Zdaniem Konfederacji Lewiatan wyjaśnienia wymagają m.in. obowiązki administracyjne pracodawców. "Wciąż nie jest jasna kwestia zasad prowadzenia dokumentacji związanej z PPK (w szczególności dotyczącej wpłat). Ma to również znaczenie w kontekście rozporządzenia RODO" - czytamy w ocenie projektu ustawy.
Według Konfederacji Lewiatan nie zostały także wyjaśnione jednoznacznie wątpliwości związane z obowiązkiem zawarcia umowy o prowadzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych w imieniu i na rzecz osób podlegających ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu z tytułów umów zlecenia, w przypadku osób zatrudnionych przez kilka podmiotów. Organizacja zwraca uwagę, że realizacja celów stawianych przez PPK, "nie może abstrahować od kosztów działalności pracodawców i obciążeń pracowników". "Mając na uwadze wzrost kosztów pracy w wyniku wdrożenia PPK (składki do PPK i koszty administracyjne) konieczna jest rezygnacja ze zniesienia limitu składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe" - podkreśla.
Wysokie kary
Konfederacja Lewiatan ocenia, że projekt wciąż przewiduje "abstrakcyjnie wysokie sankcje (nawet milion złotych) przy często niejasno określonych działaniach, z którymi się one mają wiązać". Organizacja argumentuje, że na przykład Kodeks pracy za brak dokumentacji pracowniczej przewiduje sankcje w wysokości do 30 tysięcy złotych. W projekcie ustawy zapisano, że w przypadku braku porozumienia ze związkami zawodowymi lub reprezentacją pracowników, wymaga się od podmiotu zatrudniającego wyboru tej instytucji, która oferuje najbardziej korzystne warunki zarządzania środkami w PPK. Według pracodawców takie brzmienie przepisu rodzi ryzyko powstania po stronie pracowników roszczeń w stosunku do pracodawcy, jeśliby po czasie okazało się, że wybrana instytucja finansowa nie osiągnęła najlepszych wyników zarządzania. Lewiatan chce, żeby przepisy zaczęły obowiązywać później niż planuje to rząd. Według pomysłu pracodawców największe firmy, zatrudniające powyżej 250 osób, miałyby zacząć stosować przepisy ustawy od 1 stycznia 2020 roku, czyli pół roku później, niż zakłada resort finansów.
"Umożliwi to lepsze przygotowanie się zainteresowanym podmiotom, osobom i spokojniejsze wdrożenie całego systemu, z korzyścią dla wszystkich zainteresowanych" - zaznacza.
Co w projekcie?
Projekt ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych przygotowało Ministerstwo Finansów. Zakłada on utworzenie prywatnego, dobrowolnego systemu gromadzenia oszczędności emerytalnych. W program ma być zaangażowane państwo, pracodawcy i pracownicy. Ustawa miałaby wejść w życie 1 stycznia 2019 r. z półrocznym vacatio legis. Największe firmy, zatrudniające powyżej 250 osób, zaczną stosować przepisy ustawy od 1 lipca 2019 r. Podmioty zatrudniające co najmniej 50 osób - od 1 stycznia 2020 r., a firmy zatrudniające co najmniej 20 osób - od 1 lipca 2020 r. Pozostałe podmioty będą musiały stosować ustawę od 1 stycznia 2021 r. Ten ostatni termin obowiązuje też podmioty należące do sektora finansów publicznych. Wpłata podstawowa finansowana przez uczestnika PPK może wynosić mniej niż 2 proc. wynagrodzenia, ale nie mniej niż 0,5 proc. wynagrodzenia, jeżeli wynagrodzenie uczestnika PPK osiągane z różnych źródeł w danym miesiącu nie przekracza kwoty odpowiadającej 1,2-krotności minimalnego wynagrodzenia. Osoby takie utrzymają przy tym prawo do dopłaty 1,5 proc. ze strony pracodawcy i dopłaty rocznej z budżetu w wysokości 240 zł.
"Nie wiadomo, o co chodzi"
W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych. Kukiz'15 złożył wniosek o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu. Posłana PO Izabela Leszczyna oceniła, że PiS chce wprowadzić nowy system za trzy miesiące, ale pracownicy kompletnie nie wiedzą, o co chodzi.
Propozycji rządu bronili posłowie PiS. Zdaniem resortu finansów zmiana ma służyć budowie długoterminowych oszczędności.
W czwartek posłowie nie zaakceptowali wniosku o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Oznacza to, że Sejm będzie dalej pracował nad rządowym projektem ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych.
Autor: tol//sta / Źródło: PAP, tvn24bis.pl