Biura TUI, Itaka i Rianbow Tours poinformowały, że po dzisiejszym zamachu w kurorcie Susa, wycofują ze swojej oferty wyjazdy do Tunezji. Jak zapewniają, ich klienci nie ucierpieli w wyniku ataku i będą ściągani do kraju w najbliższych dniach. Także biuro Neckermann poinformowało nas, że w hotelach, które byly celem terrorystów, nie było ich klientów. Susa - jak i cała Tunezja - znajduje się na liście ostrzeżeń MSZ z adnotacją "Nie podróżuj", ale była bardzo popularna wśród polskich turystów.
Na antenie TVN24 Biznes i Świat prezes biura podróży TUI Polska Marek Andryszak podkreślił, że w Tunezji przebywają klienci jego biura (w komunikacie spółka podała, że jest ich ok. 300). Dodał, że także w samej Susie przebywali turyści TUI Polska, ale nie byli oni zakwaterowani w hotelach, które były celem ataku. - Wyjazdy do Tunezji są w tej chwili zamykane. Tym, którzy mają wyjazdy w najbliższym czasie, zaoferujemy inne kierunki - podkreślił Marek Andryszak. Dodał, że turyści przebywający obecnie w Tunezji zostaną ewakuowani do kraju w najbliższym czasie.
Oświadczenie #TUI Poland dotyczące sytuacji w #Tunezja - #Sousse, #Tunisia pic.twitter.com/ahJ26H407Y
— TUI Poland (@TUIPoland) czerwiec 26, 2015
Na podobny krok zdecydowało się biuro Itaka. Jak poinformował TVN24 BiŚ Piotr Henicz, w Tunezji jest ok. 500 klientów tego biura. Na bieżąco będą się z nimi kontaktować rezydenci biura i organizować powrót do kraju. Klientom, którzy wykupili wycieczkę w Tunezji zaproponowane zostaną inne kierunki.
Decyzję ws. wycofania z oferty Tunezji podjęło już też Rainbow Tours. "Informujemy, że w wyniku dzisiejszych zamachów w Tunezji nie ucierpiał żaden Klient Rainbow Tours. Jednak w związku z zaistniałą sytuacją Zarząd Rainbow Tours S.A. podjął decyzję o anulacji wszystkich wyjazdów do Tunezji w sezonie Lato 2015. Wszyscy Klienci przebywający w chwili obecnej na terenie tego kraju przebywają pod opieką pracowników i w najbliższych dniach zostaną sprowadzeni do Polski. Klienci, z terminami wylotu począwszy od 02.07 mogą przepisać się bezkosztowo na dowolny kierunek z oferty Rainbow Tours. Pragniemy również dodać, iż żaden z hoteli w których dokonany był dzisiejszy zamach nie znajduje się w ofercie Rainbow Tours" - czytamy w oświadczeniu biura.
Biuro podróży Rainbow Tours jest jedynym notowanym na warszawskiej giełdzie. Od chwili pojawienia się informacji o zamachach akcje biura tracą na wartości. Dziś to strata ponad 4,6 proc.
Cios
Jan Korsak z Komitetu Turystyki Krajowej Izby Gospodarczej podkreślił, że dzisiejszy zamach to duży cios w biznes turystyczny. Według Korsaka biura podróży przygotowywały się mocno do wypuszczenia na rynek oferty wyjazdów do Tunezji. - Tunezja jest krajem, który już zanotował spadki zainteresowania turystów. Dziś wyjazdy Polaków do tego kraju są 1/3 mniejszy niż w ubiegłym roku. To skutek pierwszego, marcowego ataku terrorystycznego w Tunisie - podkreślił Korsak.
Zbierają informacje
Polska Izba Turystyki cały czas zbiera informacje na temat turystów przebywających w Tunezji. - Zbieramy takie informacje, jesteśmy na ukończeniu. Obecnie w Tunezji przebywa ok. 3 tys. klientów polskich biur podróży. W miejscu zamachu przebywało ich trochę. Z tego co mi obecnie wiadomo, polscy klienci w tym zamachu nie ucierpieli. To są jednak dane wstępnie przez nas zebrane - podkreśliła Marzena Zarzycka z Polskiej Izby Turystyki.
MSZ poinformowało w piątek popołudniu, że wśród poszkodowanych w ataku terrorystycznym w kurorcie Susa, nie ma obywateli polskich, którzy wyjechali do Tunezji z polskimi biurami podróży.
Ostrzegali
Już w maju ubiegłego roku polskie MSZ wystosowało ostrzeżenie dla podróżnych: „Nie podróżuj” do Tunezji. „Ze względu na potencjalny wzrost aktywności grup terrorystycznych w Tunezji i zagrożenia zamachami kierowanymi również przeciwko turystom, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wyjazdy do tunezyjskich miejscowości Bizerte, Tabarka, Hammamet, Tunis i Sousse oraz na wyspę Dżerba. Zdecydowanie odradza się również wyjazdy na tereny przygraniczne z Libią i Algierią, szczególnie do gubernatorstw Beja, Jendouba, Le Kef i Kasserine” - czytamy w komunikacie. „Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca wszystkim osobom planującym podróż w ww. miejsca rozważenie sytuacji bezpieczeństwa i rezygnację z podróży, jeśli nie jest ona niezbędna, a osobom już przebywającym w Tunezji - bieżące monitorowanie sytuacji, bezwzględne stosowanie się do zaleceń sił porządkowych i przedstawicieli biur podróży oraz zgłoszenie pobytu w systemie e-konsulat. W przypadku pojawienia się jakichkolwiek wątpliwości co do stanu bezpieczeństwa, zaleca się pozostawanie w ośrodkach hotelowych” - podkreśla MSZ na swojej stronie.
Autor: mn / Źródło: TVN24 BiS, tvn24bis.pl