Zrzeszająca największe sieci handlowe Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji przekazała premierowi deklarację, w której podkreśla współpracę z polskimi dostawcami. Odniosła się tym samym do ubiegłotygodniowego apelu Mateusza Morawieckiego, dotyczącego sprzedaży i promocji polskich produktów. Na apel szefa rządu odpowiedziały też między innymi Lidl i Biedronka.
Morawiecki podczas wizyty 12 stycznia w zakładach spółdzielni mleczarskiej Mlekovita w Wysokiem Mazowieckiem stwierdził, że polskie produkty rolne powinny być jak najlepiej traktowane w sprzedaży we wszystkich sieciach handlowych i w ogóle w sprzedaży w Polsce.
Apel premiera
Premier przypomniał, że w sieciach handlowych organizowane są np. tygodnie produktów z różnych krajów. Apelował, by co najmniej raz w miesiącu w każdej sieci w kraju był "tydzień polski". - Tak naprawdę przecież produkty polskie powinny tutaj być sprzedawane w ogromnej większości. Tak, jak to jest w krajach zachodnich, które bronią swoich rynków, pomimo że jesteśmy wszyscy częścią jednolitego rynku europejskiego - dodał premier. Podkreślał, że bardzo zależy mu na tym, aby polscy rolnicy mieli dostęp - ze swoją produkcją rolną - również na rynki Unii Europejskiej, a także "abyśmy eksportowali odważnie na wszystkie rynki".
Deklaracja handlowców
Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji POHiD poinformowała w komunikacie, że produkty spożywcze oferowane w sieciach to w przeważającej mierze produkty rodzime, pochodzące od polskich dostawców i wytwórców płodów rolnych.
Jak dodano "firmy członkowskie POHiD już od lat podejmują działania, które otwierają polskim producentom i dostawcom drogę na międzynarodowe rynki, a także promują polską żywność i polskie rolnictwo".
"Wartość eksportu polskich produktów za pośrednictwem sieci skupionych w POHiD przekroczyła 10 mld zł rocznie" - czytamy w komunikacie.
POHiD zwróciła uwagę, że międzynarodowe sieci handlowe za priorytet uznają współpracę na lokalnych rynkach z lokalnymi dostawcami, bo "tylko taki model biznesowy pozwala zaoferować klientom świeże produkty wysokiej jakości, a jednocześnie uszanować tradycję danego kraju oraz przyzwyczajenia i nawyki żywieniowe konsumentów".
"Dzięki takiemu modelowi współpracy z zagranicznymi sieciami wielu polskich producentów zbudowało swoją pozycję rynkową, rozszerzając zasięg i skalę działania" - zaznaczono.
Organizacja podkreśliła też, że "jest otwarta na wszelkie sugestie i gotowa do rozmów z przedstawicielami resortów na temat możliwego wsparcia wysiłków podejmowanych przez rząd na rzecz rozwoju naszego kraju z poszanowaniem wolności obrotu gospodarczego i zdrowej konkurencji".
"Deklarację taką złożyliśmy już w imieniu sieci handlowych na ręce Pana Premiera Mateusza Morawieckiego. Jesteśmy przekonani, że bazując na wieloletnich doświadczeniach POHiD i firm członkowskich wspólnie wypracujemy rozwiązania najlepsze dla polskich konsumentów" - poinformowano.
Odpowiedź sieci handlowych
Na apel premiera odpowiedziały też sieci handlowe. Prezes Lidl Polska zapewnił w liście otwartym do szefa rządu, że kierowana przez niego firma "od lat realizuje politykę wspierania lokalnych przedsiębiorców, polskiego rolnictwa oraz polskiej gospodarki".
Zwrócił uwagę, że sprzedaż artykułów spożywczych od polskich producentów stanowi ponad 70 procent obrotu firmy Lidl Polska.
W czwartek, ze specjalną ofertą produktów kuchni polskiej, ruszyła Biedronka. Pod hasłem "Dumni z tego, co nasze. Kuchnia polska" na półkach sklepów sieci klienci znajdą szeroki wybór produktów typowych dla polskiej kuchni.
Sieć podkreśliła w oświadczeniu, że współpracuje z ponad 600 polskimi dostawcami, od których w 2017 roku pochodziło 92 procent wszystkich artykułów dostępnych w ofercie Biedronki. Z kolei na stronie duńskiej sieci Netto, obecnej w Polsce, można przeczytać, że jej "asortyment zakłada ok. 95 procent produktów od polskich dostawców".
Autor: tol/ms / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock