Podatki dochodowe drażnią pracowników na całym świecie, ale nie w Indiach, gdzie większość z nich po prostu ich nie płaci - według danych z OECD. Jednak zwolnieni z tej opłaty są tylko najbiedniejsi, czyli osoby, które zarabiają mniej niż 330 dolarów miesięcznie - podaje CNN Money.
Z danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynika, że Indie są krajem, gdzie pracownicy mogą otrzymać 100 proc. swojego wynagrodzenia. Jednak nie jest to żaden raj. Na ulgę podatkową mogą liczyć najbiedniejsi, a tych jest tam wielu.
Niskie wynagrodzenia
Średnia pensja w Indiach to około 80 tys. rupii rocznie, czyli zaledwie 1270 dolarów. Oznacza to, że przeciętny pracownik w tym kraju zarabia miesięcznie nieco ponad 100 dolarów. Większość pracujących osób w Indiach nie płaci podatku dochodowego. Daninę na rzecz państwa i społeczeństwa muszą opłacić te osoby, których dochód przekroczy 250 tys. rupii rocznie, czyli blisko 4 tys. dolarów. Jak podaje CNN Money ten próg przekracza niewielka część zatrudnionych.
Podatki
W zeszłym roku do indyjskiego budżetu wpłynęło około 220 mld dolarów z podatku dochodowego. Ponad jedna trzecia tej sumy pochodzi z działających w tym kraju firm. Osoby zamożne zapłaciły łącznie około 40 mld dolarów podatku dochodowego.
Autor: msz//km / Źródło: CNN Money,
Źródło zdjęcia głównego: royan.com.ar/CC-BY-SA-3.0 | Jorge Royan