"Płace Polaków są niskie, bo pracownicy mają słabą pozycję". Ekspert o planie Morawieckiego

Ekspert: wadą tego dokumentu jest to, że kompletnie nie uwzględnia ona dysproporcji sił między pracodawcami a pracownikamishutterstock.com

Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju słusznie stawia na reindustrializację i innowacyjność; jej wadą jest to, że nie uwzględnia dysproporcji sił między pracodawcami i pracownikami, co jest główną przyczyną rażąco niskiego udziału płac w PKB Polski - mówi Łukasz Komuda, ekspert ds. rynku pracy.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że dodatkową przeszkodą w bogaceniu się Polski jest to, że "u nas patriotyzm najbogatszych nie przeszkadza w korzystaniu z rajów podatkowych".

- Wystarczy popatrzeć na pierwszą dziesiątkę najbogatszych Polaków – żaden nie odmówił sobie prawa do "optymalizacji podatkowej". Jest to zresztą absolutny skandal, że z takich osób robi się bohaterów krajowej gospodarki. Świat bardzo się zmienił od 1970 roku, gdy np. General Motors co roku z dumą informował, że zapłacił miliard dolarów podatku dochodowego - wskazał Komuda, ekspert ds. rynku pracy.

Słuszna diagnoza

Ale patriotyzm - według niego - to także wspieranie wysiłków naszych kolejnych rządów np. poprzez wykup rządowych obligacji. - Nad Wisłą trudno dostrzec popularność takiej manifestacji poparcia – zupełnie odwrotnie niż w Japonii, której obywatele za swój patriotyczny obowiązek uznają lokowanie oszczędności w obligacjach rządowych, nawet, gdy oprocentowane są ujemnie. Rozumują w ten sposób, że jeżeli zabezpieczą przyszłość swojego kraju, to zabezpieczą również swój kapitał – a prócz wsparcia dla polityki gospodarczej zapewniają swojej ojczyźnie bezpieczeństwo długu, który nie jest w obcych rękach spekulantów, ale w rękach obywateli i podatników lokalnych - uważa ekspert. W ocenie Komudy diagnoza zawarta w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jest dobra. - Wzmocnienie innowacyjności i reindustrializacja to zdecydowanie słuszne kierunki. Wiemy bowiem, że nie da się zbudować bogatego społeczeństwa w sytuacji, gdy jego 2/3 pracują w usługach, których większość – blisko połowa aktywnych zawodowo Polaków – charakteryzuje się niską wartością dodaną - argumentował. Podkreślił zarazem: - Jest jednak pytanie, czy uda się zrealizować założone w niej cele, ponieważ mamy ogromny problem z ciągłością. Żaden duży program gospodarczy w Polsce nigdy nie został zrealizowany w pełnym zakresie – między innymi dlatego, że takich strategii nie wprowadza się w ciągu jednej kadencji. Nawet, jeśli PiS będzie kontynuowało rządy w kolejnej kadencji parlamentarnej, to kiedyś przestanie rządzić. A nie przypominam sobie, by jakaś partia kontynuowała cudzy program, czy strategię – może z wyjątkiem programu budowy autostrad. Jak dotąd, wszystkie lub prawie wszystkie strategie napisane przez poprzedni rząd, kolejny ignorował lub zastępował swoimi". Ekspert zwrócił uwagę, że Strategia Morawieckiego przewiduje wzrost dochodu rozporządzalnego Polaków. - To dochód, który zostaje nam po opłaceniu wszystkich podatków i składek, wzmocniony transferami socjalnymi np. zasiłkami czy wsparciem z programu 500 plus. Są to więc pieniądze, które faktycznie zostają nam do dyspozycji na wszystkie potrzeby od jedzenia, mieszkania i ubrania, poprzez leki, transport, aż do korzystania z dóbr kultury (kino, teatr, koncert) - tłumaczył.

Pracownicy nadal bezsilni

Jak jednocześnie zastrzegł, z jego punktu widzenia "wadą tego dokumentu jest to, że kompletnie nie uwzględnia ona dysproporcji sił między pracodawcami a pracownikami, która jest główną przyczyną rażąco niskiego udziału płac w PKB naszego kraju (szósty najniższy wskaźnik w UE!)". - Wiara w to, że gdy polscy pracodawcy będą mieli więcej środków, które będą mogli przeznaczyć na podwyżki, automatycznie przełoży się na wzrost wynagrodzeń, jest nieuzasadniona. Aby tak się stało, konieczne jest zwiększenie siły negocjacyjnej polskich pracowników. Ona od niedawna jest nieco większa, z uwagi na niższe bezrobocie. Jednak w sytuacji, w której mamy 1,4 mln bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy i około 4 mln ukrytego bezrobocia, trudno mówić o sukcesie - wskazał. Zwrócił uwagę, że "w Strategii nie ma słowa na temat tego, jak można by zwiększyć siłę negocjacyjną pracowników, w sytuacji zmiennej koniunktury rynkowej". Ocenił zarazem, że "rynek pracy w Polsce byłby zresztą dużo zdrowszy, gdyby faktycznie pracodawcy byli karani za łamanie Kodeksu pracy". - U nas bezrobocie kształtuje się zgodnie z cyklami, dotychczas takie cykle trwały co najmniej cztery lata. Obecnie – od stycznia 2014 roku – bezrobocie nam spada w ujęciu styczeń do stycznia rok wcześniej, luty do lutego itd. Można się spodziewać, że będzie nadal spadać co najmniej do końca tego roku – w październiku pewnie spadnie do poziomu 6,8 proc. Co będzie dalej? Niewykluczone, że spadek potrwa kolejny rok, czyli cały 2018. Jednak w pewnym momencie znowu zacznie rosnąć. Nie spodziewam się powrotu do 20-proc. bezrobocia, ale do 15-proc. już tak. Tak więc siła negocjacyjna polskich pracowników znowu będzie słaba. Patrząc na to, co się dzieje teraz na rynku pracy, wielu pracodawców przeczekuje ten trudny dla siebie okres największej od lat presji płacowej - wyjaśnił Komuda. - I wrócimy do rzeczywistości, w której przedsiębiorca w polskiej kulturze organizacyjnej płaci tak mało, jak tylko jest to możliwe – nawet, jeśli to nieopłacalne dla firmy. Wynagrodzenie jest bowiem jednym z narzędzi zwiększania lojalności pracownika. Pracownicy w USA czy niektórych krajach Europy Zachodniej systematycznie dostają 1-2-proc. podwyżki. To powoduje, że rotacja pracowników jest mniejsza – im dłużej dany pracownik pracuje bowiem w swojej firmie, tym wyższe ma wynagrodzenie – ono rośnie nawet wtedy, gdy pracownik nie awansuje. W Polsce takiej praktyki nie ma, w związku z tym, jeśli ktoś dostaje np. 100 zł więcej u innego pracodawcy, to bez żalu zmienia pracę. A zostawiony pracodawca musi przecież wydać pieniądze na rekrutację, a potem na przyuczenie nowego człowieka, który rzadko kiedy z marszu może objąć wszystkie obowiązki, potrzebuje czasu na wdrożenie się, poznanie procedur, a więc zużywa zasoby czasu kolegów i przełożonych - kontynuował.

Niskie uzwiązkowienie

Jak powiedział, w Polsce – przy uzwiązkowieniu na poziomie 10 proc. i braku praktyki typowej np. dla Niemiec, że przedstawiciel załogi ma z zasady miejsce w zarządzie, jeśli firma zatrudnia więcej niż 500 osób – nie ma zbiorowego negocjowania lepszych warunków płacowych. - To właśnie było przyczyną spadku udziału wynagrodzeń w PKB w ostatnich latach – gospodarka wypracowywała coraz więcej, wydajność pracy rosła, a wynagrodzenia albo stały w miejscu, albo rosły, ale wolniej niż sumaryczne efekty wysiłków nas wszystkich. Marna pociecha w tym, że najnowsze dane za rok 2016 pokazują tu pewną poprawę. Nasze 47,5 proc. (relacja sumy wynagrodzeń do PKB) to 8 punktów procentowych mniej niż średnia UE, ponad 10 punktów mniej niż np. w Wielkiej Brytanii i np. 13 punktów mniej niż w Słowenii. Pokazuje to dysproporcje sił między pracodawcami a pracownikami w Polsce na tle innych krajów - podkreślił. W ocenie Komudy w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju warto też zwrócić uwagę na pakiet dla innowacji. - Gdyby faktycznie udało się zwiększyć innowacyjność polskiej gospodarki poprzez sensowne wydatki publiczne na badania i rozwój, byłoby to bardzo cenne. Te inwestycje muszą być publiczne, ponieważ nasze przedsiębiorstwa są na to globalnie za słabe, nie mamy polskich championów w dziedzinach, które owocowałyby szybkim rozwojem myśli naukowo-technicznej, tworząc lokalne centra badawczo-rozwojowe, które przemieniałyby nas w kraj o coraz większej wartości dodanej. Natomiast dominujący w Polsce kapitał zagraniczny nie będzie u nas umieszczał ośrodków rozwojowych. Dlatego, że kapitał, wbrew temu, co nam usiłowano wmawiać przez ostatnie ponad ćwierć wieku, ma narodowość i dla takich inwestycji wybiera rodzime lokalizacje - podkreślił.

Pozostaniemy montownią?

Jak mówił, szereg kluczowych innowacyjnych wdrożeń, wynalazków na świecie, które potem stały się podstawą dla rozwoju całych branż, począwszy od komputera i internetu do nowych leków, zostało wypracowanych przy zaangażowaniu państw, które mogą sobie pozwolić na inwestowanie w ryzykowne obszary. - Dlatego to państwa są kluczowym graczem, jeśli chodzi o skoki innowacyjne, a innowacje są istotne, ponieważ dzięki nim rosną wynagrodzenia. Chodzi jeszcze o jedno: by zachować nasz najcenniejszy kapitał: kapitał ludzki. Póki co duża część najbardziej inteligentnych, przedsiębiorczych, pracowitych i najlepiej wykształconych wyjeżdża tam, gdzie otrzymuje lepsze warunki ekonomiczne oraz większy komfort pracy. Zachód drenuje naszych najlepszych specjalistów, naukowców, lekarzy - przekonywał. - Raz na jakiś czas otrzymujemy wielką szansę i jak dotąd trudno znaleźć przykład jej wykorzystania. Nie udało się z niebieskim laserem, grafen – jak się zdaje – wymknął się nam z rąk. W perowskity, minerały, z których mogą powstać ogniwa słoneczne przyszłości, zainwestowali Japończycy – a to Polska odniosła największe sukcesy w ich badaniu. Brakuje nam systemu, który typowałby kilka podobnych technologii, nie żałował na ich rozwój pieniędzy i akceptował niepowodzenia. Bez ryzyka przegranej nie ma szans na przełomowe odkrycia i wzniesienie się ponad poziom gospodarki-półperyferiów, kraju-montowni - konkludował Łukasz Komuda.

Plan Morawieckiego przyjęty. Zobacz materiał wideo:

Autor: msz/gry / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Ustawa wiatrakowa, w której zawarto również zapisy dotyczące przedłużenia zamrożenia cen energii do końca tego roku, nie zyska akceptacji prezydenta Karola Nawrockiego - przekazał jego rzecznik Rafał Leśkiewicz. Zapowiedział, że prezydent przedstawi własne rozwiązanie, które pozwoli na zamrożenie cen prądu.

Pierwsze weto prezydenta? "To rozwiązanie nie zyska akceptacji"

Pierwsze weto prezydenta? "To rozwiązanie nie zyska akceptacji"

Źródło:
PAP

Awantura trwa. Bo od pewnego momentu nie chodzi już o żadną prawdę. Chodzi o skompromitowanie KPO i funduszy. Więcej, całej Unii i naszego w niej członkostwa - w ten sposób ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz skomentowała burzę wokół dotacji z KPO. Dodała też, że "nie ma milimetra dowodów na to, że jakiś urzędnik czy któryś z ministrów zadziałał na własną korzyść".

"Zaczyna się wojna, a właściwie tanie igrzyska". Ministra zabiera głos w sprawie KPO

"Zaczyna się wojna, a właściwie tanie igrzyska". Ministra zabiera głos w sprawie KPO

Źródło:
PAP, tvn24

Od 15 sierpnia 2025 turyści z Polski wjeżdżają do Wietnamu do 45 dni bez potrzeby uzyskania wizy - poinformował ambasador Ha Hoang Hai.

Kolejny kierunek bez wiz dla Polaków

Kolejny kierunek bez wiz dla Polaków

Źródło:
tvn24.pl

Każda nieprawidłowość musi być rozliczona, sprawdzona. Nie ma zgody na to, aby choć jedna złotówka została zmarnowana. Trwają kontrole. Te kontrole powinny przynieść efekty - powiedział minister finansów i gospodarki Andrzej Domański w programie "Jeden na Jeden" w TVN24, zapytany o kontrowersyjne dotacje z Krajowego Planu Odbudowy.

"Nie zgadzam się, że to jest koniec KPO"

"Nie zgadzam się, że to jest koniec KPO"

Źródło:
tvn24.pl

Świadczenie 300 plus z programu Dobry Start na wyprawkę szkolną przyznano od początku lipca ponad trzem milionom uczniów - poinformował w poniedziałek Zakład Ubezpieczeń Społecznych. - Złożenie wniosku do końca sierpnia gwarantuje wypłatę świadczenia do 30 września - przekazał Grzegorz Dyjak z ZUS-u.

Dodatkowe pieniądze na dziecko. ZUS o ważnym terminie

Dodatkowe pieniądze na dziecko. ZUS o ważnym terminie

Źródło:
PAP

Wystawienie łokcia przez okno w czasie jazdy, czy prowadzenie auta z gołym torsem we Włoszech może kierowcę słono kosztować. Z kolei zostawienie otwartego okna w aucie traktowane jest jako "zachęta do kradzieży".

Wysokie mandaty za "zimny łokieć" i nagi tors

Wysokie mandaty za "zimny łokieć" i nagi tors

Źródło:
PAP

Mamy tutaj do czynienia z pomysłem nieco szerszym niż tylko obniżenie podatku - wskazuje doktor Kamil Gemra ze Szkoły Głównej Handlowej, mówiąc o zapowiedzianym przez ministra finansów Osobistym Koncie Inwestycyjnym. Według eksperta może to być rewolucja "w dystrybucji obligacji detalicznych Skarbu Państwa".

"Tylnymi drzwiami mamy rewolucję"

"Tylnymi drzwiami mamy rewolucję"

Źródło:
PAP

Kanada, Unia Europejska i Wielka Brytania obniżają limity cenowe na ropę naftową z Rosji. Pułap cenowy surowca na rynku międzynarodowym spada z 60 do 47,6 dolara dolarów za baryłkę - podają przedstawiciele kanadyjskiego rządu.

Ważny krok Kanady, Wielkiej Brytanii i UE. "Osłabi zdolność Rosji"

Ważny krok Kanady, Wielkiej Brytanii i UE. "Osłabi zdolność Rosji"

Źródło:
PAP

Cła Donalda Trumpa daleko wykraczają poza kwestie deficytu handlowego Stanów Zjednoczonych - podkreślił "Washington Post". Według gazety taryfy prezydenta USA służą do realizacji celów "związanych z bezpieczeństwem państwa oraz interesami korporacyjnymi".

Takie mają być ukryte cele Trumpa

Takie mają być ukryte cele Trumpa

Źródło:
PAP

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wycofaniu z obrotu produktów marki Bao Long. GIS wyjaśnił w komunikacie, że w zupkach błyskawicznych i bulionach eksportowanych przez firmy z Wietnamu wykryto niedeklarowane alergeny.

Ostrzeżenie przed zupkami. Wszystkie partie wycofane

Ostrzeżenie przed zupkami. Wszystkie partie wycofane

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kierowca samochodu osobowego przekroczył prędkość aż o 200 kilometrów na godzinę na autostradzie A2 na zachód od Berlina - podała agencja AP, przy czym powołała się na policję z Magdeburga.

321 na liczniku. Tak ukarano kierowcę w Niemczech

321 na liczniku. Tak ukarano kierowcę w Niemczech

Źródło:
PAP, CNN, MDR, tvn24.pl

Co robią pasażerowie w pociągach? - To zarówno akty słownej, jak i fizycznej agresji: wulgaryzmy, groźby, plucie, szarpanie, uderzenia, w skrajnym przypadku próba wyciągnięcia z wagonu - mówi TVN24+ rzecznik prasowy Kolei Śląskich Bartłomiej Wnuk. W odpowiedzi na agresję pasażerów firma wprowadza specjalne szkolenia dla swoich pracowników.

Słyszą groźby, plują na nich, dlatego uczą się bronić

Słyszą groźby, plują na nich, dlatego uczą się bronić

Źródło:
TVN24+

Podczas spotkania z rolnikami prezydent Karol Nawrocki podpisał swój projekt ustawy o ochronie polskiej wsi. W projektowanych przepisach chodzi między innymi o wydłużenie moratorium na sprzedaż ziemi rolnej należącej do państwa. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd", bo to "za rządów PiS radykalnie wzrosła sprzedaż ziemi rolnej i leśnej obcokrajowcom".

"Prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd"

"Prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd"

Źródło:
PAP

W czwartkowym losowaniu Lotto rozbito kumulację. Jeden z graczy wygrał sześć milionów złotych. Z komunikatu Totalizatora Sportowego wynika, że zakład zawarto w Gąsawie w województwie kujawsko-pomorskim. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 7 sierpnia 2025 roku.

Wielka wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Wielka wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto nikt nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Oznacza to, że we wtorek do wygrania będą trzy miliony złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 9 sierpnia 2025 roku.

Rośnie kumulacja w Lotto

Rośnie kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę na aukcji Pride of Poland licytowanych będzie 15 klaczy, a gwiazdą ma być Adelita ze stadniny w Janowie Podlaskim. Organizatorzy spodziewają się kupców między innymi z Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, USA, Australii i Europy.

Wielka aukcja w Janowie Podlaskim

Wielka aukcja w Janowie Podlaskim

Źródło:
PAP

W ciągu kilku tygodni poznamy tajwańskie firmy, które zainwestują w tak zwanym trójkącie półprzewodnikowym - Łódź, Katowice, Wrocław - przekazał wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros. W planie są wizyty inwestorów z Tajwanu w tych miastach.

Łódź, Katowice, Wrocław. "Tajwańczycy powiedzieli do mnie wprost"

Łódź, Katowice, Wrocław. "Tajwańczycy powiedzieli do mnie wprost"

Źródło:
PAP

- Moja żona podpisała pięć umów na dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy. Łącznie opiewają na kwotę niecałych 880 tysięcy złotych, a dofinansowanie KPO do tej inwestycji to jest 474 tysiące złotych - wyjaśnił w rozmowie z TVN24 Artur Łącki, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Jeden z najbogatszych posłów o środkach z KPO na biznes żony

Jeden z najbogatszych posłów o środkach z KPO na biznes żony

Źródło:
tvn24.pl

Doszło do niewielkiego wycieku ropy naftowej z rurociągu niedaleko Płocka - poinformował PERN. Jak dodała spółka w komunikacie, zdarzenie nie ma wpływu na dostawy do klientów.

Wyciek ropy z rurociągu PERN. Nie podano przyczyny

Wyciek ropy z rurociągu PERN. Nie podano przyczyny

Źródło:
PAP

Wakacje zaplanowane, walizki spakowane, bilety kupione. W ostatniej chwili przed urlopem dowiadujesz się jednak, że nie wyjedziesz - przez organizatora, linię lotniczą, obowiązki służbowe czy nieprzewidziane okoliczności po twojej stronie. Tak czy siak w grę wchodzą poważne koszty. Kto za to zapłaci?

Urlopowy plan runął. Nie zawsze ty za to zapłacisz

Urlopowy plan runął. Nie zawsze ty za to zapłacisz

Źródło:
TVN24+

Model sztucznej inteligencji OpenAI o3 pokonał w turnieju szachowym Groka 4 - stworzonego przez firmę xAI Elona Muska - podał portal stacji BBC. Nie była to jednak seria potyczek pomiędzy komputerami specjalnie zaprojektowanymi do gry w szachy - walczyły ze sobą modele codziennego użytku.

Turniej szachowy sztucznych inteligencji (AI). Zaskoczenie w finale

Turniej szachowy sztucznych inteligencji (AI). Zaskoczenie w finale

Źródło:
PAP