Polska Grupa Energetyczna ostrzega przed fałszywymi e-mailami, w których klienci są wzywani do spłaty zaległych należności.
Jak wynika z komunikatu spółki, do firmy zgłaszają się klienci, którzy otrzymali fałszywe e-maile wzywające do uregulowania rzekomych zaległych należności.
Wiadomości wysyłane są z adresu kojarzącego się z nazwą spółki. "Nadawca, podpisujący się jako Michał Sajewicz, informuje o rzekomo błędnym wyliczeniu wcześniejszej faktury i wzywa do uregulowania wskazanej różnicy" - poinformowano w komunikacie.
PGE zwróciło się do klientów z apelem o ostrożność oraz "niewpłacanie pieniędzy na konto przekazywane w fałszywej korespondencji".
Firma stwierdziła, że "działania nieuczciwych sprzedawców to problem, z którym zmagają się wszyscy operatorzy usług", a "sprawę fałszywych e-maili PGE zgłasza do prokuratury".
Uważajcie na fałszywe maile wzywające do zapłaty rzekomych zaległych i źle wyliczonych należności, wysyłane z adresu biuro@pge.pl. To kolejna próba wyłudzania pieniędzy. Sprawę zgłosiliśmy do organów ścigania https://t.co/pktRZoBOMS
— Mariusz Majewski (@mariuszmajewski) May 31, 2019
Firmy energetyczne
Grupa PGE jest jednym z największych przedsiębiorstw energetycznych w Polsce, z liczbą odbiorców prawie 5,3 mln. Pod względem liczby klientów - jak wynika z informacji zamieszczonych przez firmy na na stronach internetowych - przebija ją Tauron z 5,5 mln odbiorców. Enea dostarcza swoje usługi do 5,1 mln odbiorców, a Energa - blisko 3 mln.
Na piątym miejscu pod tym względem jest Innogy, - jedyna niekontrolowana przez Skarb Państwa spółka, która w 2017 roku pochwaliła się swoim milionowym klientem.
Autor: kris//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock