W 2020 roku ceny energii dla przedsiębiorstw będą kształtowały się zgodnie z mechanizmami rynkowymi i wzrosną o 40 procent - ocenili w poniedziałkowym komentarzu ekonomiści Credit Agricole.
"Zgodnie z wypowiedziami przedstawicieli rządu (...) ceny (prądu - red.) dla firm i gospodarstw domowych miałyby być (...) zamrożone w 2020 r. W świetle (...) wątpliwości Komisji Europejskiej (w sprawie zasadności pomocy publicznej dla firm - red.), materializacja takiego scenariusza wydaje się mało prawdopodobna" - napisano w raporcie.
Ceny ma dyktować rynek
"Można (...) oczekiwać, że w 2020 r. ceny energii dla przedsiębiorstw będą kształtowały się zgodnie z mechanizmami rynkowymi. (...) Uważamy, że polskie przedsiębiorstwa odczują wzrost cen prądu z początkiem 2020 r. i zgodnie z naszymi szacunkami wyniesie on ok. 40 proc. rdr. Dynamika utrzyma się na podwyższonym poziomie przez cały 2020 r" - czytamy w raporcie.
"Czynnikiem ryzyka dla naszej prognozy jest wynik obecnych negocjacji na linii Polska-UE. W przypadku niekorzystnego rozstrzygnięcia dla Polski, podwyżki cen prądu dla przedsiębiorstw (o wspomnianej skali) mogłyby się zmaterializować już w najbliższych miesiącach" - dodano.
Ustawa prądowa
Ustawa w sprawie cen energii z 28 grudnia 2018 r. zmniejszyła akcyzę na energię elektryczną z 20 do 5 zł za MWh, obniżyła też o 95 proc. opłatę przejściową i ustaliła ceny dla odbiorców końcowych na 2019 r. na poziomie z 30 czerwca 2018 r.
Różnicę między rynkową ceną zakupu a ceną dla odbiorcy końcowego ma pokrywać Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny - zasilony 80 procentami pieniędzy ze sprzedaży przez rząd w 2019 r. dodatkowych 55,8 mln uprawnień do emisji CO2.
W praktyce ustawa zamroziła ceny energii dla gospodarstw domowych, nadal więcej za prąd płacą jednak firmy i samorządy. Wszystko przez brak odpowiedniego rozporządzenia do ustawy o cenach prądu (kwestia rekompensat jest negocjowana obecnie z Komisją Europejską).
Kilkanaście dni temu, podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. energii i skarbu państwa minister energii Krzysztof Tchórzewski poinformował, że ponad 65 proc. odbiorców końcowych energii elektrycznej nie płaci obecnie za prąd ceny wyższej niż w czerwcu 2018 roku. - Sytuacja wygląda jeszcze korzystniej w przypadku najbardziej wrażliwych społecznie grup odbiorców, czyli gospodarstw domowych, ponieważ około 90 procent gospodarstw domowych nie doznało podwyżek cen energii elektrycznej - powiedział minister, zapewniając, iż również ci odbiorcy, którzy obecnie płacą za prąd więcej niż przed rokiem, finalnie - po wejściu w życie stosownego rozporządzenia o rekompensatach dla spółek - nie zapłacą w tym roku więcej. - W przypadku pozostałych odbiorców energii elektrycznej, płacą oni obecnie - pomimo obniżenia opłaty przejściowej o 95 procent i akcyzy z 20 złotych do 5 złotych za megawatogodzinę - wyższe ceny za energię elektryczną niż w 2018 roku. Szacujemy, że ich umowy zostaną odpowiednio dostosowane w połowie roku 2019, ze skutkiem od 1 stycznia 2019 roku, co oznacza, że finalnie ci odbiorcy nie zapłacą w pierwszym półroczu 2019 wyższych cen niż 30 czerwca 2018 roku - zapewniał Tchórzewski.
Autor: mp//dap / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock