Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki powiedział w piątek w Bukowinie Tatrzańskiej, że są prowadzone rozmowy z kierownictwem Opla, Peugeota i Fiata o produkcji samochodowej w Polsce. Chodzi m.in. o produkcję samochodów elektrycznych.
- Jesteśmy w kontakcie z najwyższym kierownictwem zarówno Opla jak i Peugeot - powiedział. Wicepremier dodał, że rozmowy o produkcji samochodowej są prowadzone również na szczeblu ministerialnym ze stroną niemiecką i francuską. - Tutaj wszystkie rozmowy są bardzo pozytywne - powiedział. - Zakłady polskie są bardzo efektywne, więc jestem przekonany, że będzie to kolejny pozytywny rozdział rozwoju motoryzacji w ramach już nowej powiększonej grupy tutaj u nas w Polsce - powiedział Morawiecki. Dodał on, że coraz więcej mówi się o produkcji aut elektrycznych. - To bardzo mocno pasuje do naszej strategii elektromobilności - podkreślił. Wicepremier zaznaczył także, że są prowadzone rozmowy z kierownictwem Fiata. - Jest szansa, że przyciągniemy do Polski produkcję nowego modelu, ale to jest oczywiście decyzja właściciela - zakończył.
Opel w rękach Francuzów
Wicepremier Morawiecki brał w Konferencji Izb Domów Maklerskich odbywającej się w Bukowinie Tatrzańskiej. To doroczne prestiżowe spotkanie branży papierów wartościowych z udziałem inwestorów, przedstawicieli spółek giełdowych, domów maklerskich i banków, organów rządowych, giełd i instytucji rozliczeniowych, organizacji biznesowych i samorządowych. Jak poinformowano 6 marca tego roku, francuski koncern motoryzacyjny PSA kupił od General Motors firmę Opel oraz jego brytyjską markę Vauxhall za 2,2 mld euro. Umowa dotyczy ponad 12 zakładów produkcyjnych, zatrudniających ok. 40 tys. osób. Mimo wcześniejszych niepokojów prezes PSA Carlos Tavares zapowiedział, że utrzyma w nich miejsca pracy. PSA oferuje takie marki jak Peugeot, Citroen, DS. Pozyskanie Opla wyniesie PSA na drugie miejsce wśród europejskich koncernów motoryzacyjnych, tuż za niemieckim Volkswagenem. Jak podkreślają analitycy, dołączenie do wyników PSA ok. 1,2 mln samochodów sprzedawanych rocznie przez Opla pomoże Francuzom rozłożyć koszty m.in. prac nad technologią pojazdów autonomicznych i przyjaznych dla środowiska jednostek napędowych.
Ministerstwo zadowolone
Po ogłoszeniu przejęcia Opla przez PSA Ministerstwo Rozwoju zadeklarowało, że z zadowoleniem przyjęło tę informację. "Polski rząd jest przekonany, że przyszła współpraca z Grupą PSA będzie równie owocna dla obydwu stron" - podkreślono w komunikacie. Resort wskazał, że General Motors jest wieloletnim, kluczowym partnerem Polski. "Przez lata GM mógł liczyć na ciągłe i intensywne wsparcie ze strony polskiego rządu. Łączna suma wsparcia otrzymanego przez Opla od 2003 r. wyniosła 70 mln euro. Zaowocowało to inwestycjami o łącznej wartości miliarda euro i zatrudnieniem ponad 4 tysięcy pracowników" - poinformowano. Opel zatrudnia połowę swej blisko 40-tysięcznej załogi w zakładach w Niemczech, a pozostałych pracowników w fabrykach w Austrii, Hiszpanii, Polsce, na Węgrzech i w Wielkiej Brytanii, gdzie powstają samochody pod marką Vauxhall.
Dotąd w Polsce General Motors Manufacturing Poland zatrudniał ok. 4,1 tys. osób w fabryce samochodów osobowych w Gliwicach, zakładach produkcji silników w Tychach oraz w Centrum Usług Wspólnych w Tychach. Gliwicki zakład wyprodukował w ubiegłym roku ponad 200 tys. samochodów - rekordową liczbę; w tym roku zakłada produkcję na podobnym poziomie. Głównym modelem fabryki jest Opel Astra piątej generacji.
Produkcja pandy
Z kolei jeśli chodzi o Fiata, to szef Fiat Chrysler Automobiles Sergio Marchionne we wtorek w czasie salonu samochodowego w Genewie powiedział, że produkowana obecnie w Pomigliano d'Arco "panda pójdzie gdzie indziej, nie teraz, około 2019-2020". Zaznaczył następnie, że fabryka ta ma "zdolności do produkowania innych aut". Wyjaśnił, że będą powstawać tam modele Alfa Romeo lub Maserati. Włoskie media uznały te wypowiedzi za świadczące o możliwości przeniesienia produkcji pandy do Polski. Druga generacja fiata pandy była produkowana w fabryce w Tychach w latach 2003-12. Produkcję trzeciej generacji tego auta ulokowano we włoskiej fabryce koncernu w Pomigliano d'Arco, nieopodal Neapolu. Od kilkunastu miesięcy w mediach pojawiają się informacje, że kolejna wersja pandy może znów trafić do fabryki w Tychach.
Opel w rękach Francuzów. Materiał z programu "24 Godziny" w TVN24 BiS (06.03.2017):
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: media.gm.com